Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator chce dla wójta roku i 5 miesięcy pozbawienia wolności. Adwokat wnosi o uniewinnienie. Kończy się proces Krzysztofa M.

ak
Oskarżony Krzysztof M. podczas wczorajszej rozprawy przedstawił siebie jako ofiarę grupy mieszkańców gminy, która chce go zdyskredytować dla swoich celów politycznych
Oskarżony Krzysztof M. podczas wczorajszej rozprawy przedstawił siebie jako ofiarę grupy mieszkańców gminy, która chce go zdyskredytować dla swoich celów politycznych Agata Kozicka
Ku końcowi ma się proces w sprawie wójta Warlubia i trzech remontów w gminie. Jest już po mowach końcowych. Prokurator chce m.in. roku i 5 miesięcy pozbawienia wolności. Obrońca - uniewinnienia.

Sędzia Sławomir Sell zamknął przewód sądowy w sprawie Krzysztofa M., wójta Warlubia, którego prokuratura oskarża o poświadczanie nieprawdy i wydatkowanie pieniędzy gminy w sposób wątpliwy. Mowa o remontach dwóch wiaduktów: w Rulewie i Warlubiu, do których zdaniem prokuratury nie doszło lub doszło jedynie w sposób pozorowany oraz o remoncie boksów na śmietniki przy szkole w Lipinkach.

W swojej mowie końcowej prokurator stwierdził, że przedstawione podczas procesu zeznania wykazały, że inwestycje, jeśli w ogóle zostały przeprowadzone, to w sposób pozorowany, procedury były zaburzone i niepodobne do standardów w gminie. - Osoba, która zwykle występowała jako odbierająca prace, nie została o to poproszona. W tym przypadku wytypowano do tego zadania inną osobę, która do takich odbiorów nie była proszona i nie potrafiła nawet powiedzieć dokładnie, na czym polegały prace - mówił prok. Ilnicki.

Wspomniał o świadku, wedle zeznań którego zakres prac i umowy były przygotowywane podczas prowadzonych prac, a właściwie wtedy, gdy prace były już na ukończeniu.

Także wykonawcy zeznawali, że wykonywano jedynie drobne prace, a na wiadukcie w Rulewie w ogóle nie było przekładanej kostki brukowej.

Opinia sięgnęła mokrej trawy

Wspomniał, że opinia przemawiająca na korzyść oskarżonego została przygotowana przez samego oskarżonego, a jedynie podpisana przez biegłego. Przypomniał zeznania oskarżonego, który jakoby przepisywał opinię napisaną przez biegłego ponieważ ta upadła na mokrą trawę.

Wspomniał też o opinii biegłych z UTP. Ich zdaniem balustrady były pomalowane tylko od strony wewnętrznej, nawierzchnia z kostki nie została przełożona, nie było wzmocnień betonem. Podobne wnioski biegłych dotyczą wiaduktu w Warlubiu. W przypadku ogrodzenia i boksów w Lipinkach, biegli uznali, że wątpliwe jest, iż powstały we wrześniu-październiku 2016 r., jak wynika ze zlecenia.

Prokurator wnioskował o wymierzenie wobec oskarżonego kary roku i 5 miesięcy pozbawienia wolności, orzeczenie grzywny w wysokości 500 stawek (razy 100 zł), zakaz zajmowania stanowisk w samorządzie i administracji rządowej przez 5 lat, obciążenie kosztami sądowymi i zwrot przez wykonawcę korzyści majątkowej uzyskanej w wyniku tego czynu.

Adwokat oskarżonego podkreślała, że prokuratura z jednej strony mówi o tym, że robót przy remontach w ogóle nie było, a z drugiej podaje przykłady świadków, którzy przyznają, iż jakieś prace wykonano. Jej zdaniem może niechlujnie, nieładnie, ale coś zrobiono. Biegłym z UTP zarzuciła, że z jednej strony stwierdzili, iż bez wizji lokalnej opinia nie może być obiektywna. Ale jej nie wykonali, nawet gdy sędzia zgodził się na nią. - Mimo wątpliwości, biegli nie zdecydowali udać się na miejsce i dokonać wizji lokalnej - mówiła adwokat. - Choć wcześniej sami uznali, że bez wizji lokalnej opinia nie może być obiektywna.

Czyli, jej zdaniem, jako nieobiektywna nie może być podstawą do wyrokowania.

Niechlujni na procesie

Adwokat wniosła o uznanie oskarżonego za niewinnego. Sam Krzysztof M. w swoim wystąpieniu mówił o niechlujstwie innych uczestników rozprawy, nawet o nieprzygotowaniu prokuratora i jego przekładaniu rozprawy. Zwracał uwagę, że w gminie są ludzie, którzy go oskarżają, że ma cały plik dokumentów umarzających jego sprawy lub uniewinniających.

Z uwagi na obszerny i zawiły materiał dowodowy wyrok zapadnie pod koniec maja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska