https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura zajmuje się sprawą śmierci 7-letniej Nikoli z Pluskowęs

PB
Prokuratura Regionalna w Gdańsku zajmie się sprawą śmierci 7-letniej Nikoli z Pluskowęs koło Chełmży. Dziewczynka zmarła kilka dni temu. Lekarze zdiagnozowali u niej klasyczną jelitówkę
Prokuratura Regionalna w Gdańsku zajmie się sprawą śmierci 7-letniej Nikoli z Pluskowęs koło Chełmży. Dziewczynka zmarła kilka dni temu. Lekarze zdiagnozowali u niej klasyczną jelitówkę Andrzej Banas
Wczoraj w Collegium Medicum w Bydgoszczy przeprowadzono sekcję zwłok dziecka. Jej wyniki nie zostaną jednak upublicznione z uwagi na śledztwo w kierunku popełnienia błędu medycznego.

Przypomnijmy, że 7-letnie Nikola z Pluskowęs zmarła tydzień temu, w czwartek wieczorem w chełmżyńskim szpitalu. Trafiła tam skrajnie odwodniona.

- Nigdy w swojej pracy nie widziałam tak odwodnionego dziecka - mówiła w rozmowie z „Nowościami” dr Izabella Bochyńska, ordynator oddziały dziecięcego szpitala w Chełmży.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Zanim dziewczynka tam trafiła, miała biegunkę i wymiotowała w nocy z niedzieli na poniedziałek. Rano matka pojechała z nią do lekarza rodzinnego do ośrodka zdrowia. Pani doktor stwierdziła, że to zwykła jelitówka. Przepisała smectę, elektrolity, stoperan i jakiś probiotyk.

We wtorek tata Nikoli pojechał z nią na pogotowie, bo jej stan się pogarszał. Lekarz przepisał kolejne leki, ale matka zadzwoniła do lekarza rodzinnego i zapytała, czy może je podać. Usłyszała, że „ma nie wyolbrzymiać i nie podawać nowych leków, bo u dzieci jelitówka może trwać nawet do pięciu dni”.

W czwartek rano Nikola znalazła się w szpitalu, gdzie zmarła po kilkunastu godzinach.

Rodzice Nikoli dwa dni później złożyli zeznania na policji. Chcą wiedzieć, co było przyczyną śmierci ich dziecka, dlatego wczoraj w Collegium Medicum w Bydgoszczy odbyła się sekcja zwłok dziewczynki.

- Wyniki sekcji nie zostaną upublicznione z uwagi na rozpoczęcie śledztwa pod kątem narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie skutku w postaci zgonu. W trakcie procesu będzie weryfikowany materiał dowodowy, w tym decyzje podejmowane przez lekarzy w okresie poprzedzającym zgon dziecka - informuje Maciej Załęski, prokurator z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

Pogoda na dzień (02.02.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zawsze zdrowy

Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia powinien podać się do dymisji, że nie wykonywał właściwego nadzoru w sposobie wydawania publicznych pieniędzy przez kujawsko-pomorski Oddział,

który podpisywał kontrakty i płacił lekarzom i lecznicom, które nie spełniały podstawowych obowiązkowych wymogów do wykonywanie określonych świadczeń opieki zdrowotnej. Jak np. szpital nie spełnia ustawowych standardów wyposażenia i zatrudniania odpowiednich specjalistów.

G
Gość

Lolek gratulacje, jak Ci się udało nie płacić składki zdrowotnej.

Wiele osób by wolało zamiast na NFZ od razu do ręki lekarza, którego sam by wybrał i w czasie kiedy potrzebna prawidłowa diagnoza i właściwe leczenie.

l
lolek

ten szpital nie powinien istnieć ja nigdy nie miałem dobrego zdania o nim ani o pani B... i jej syneczku jak synek mi przy chorował na zwykły kaszel i katar to wykryli zapalenie płuc od tej pory chodzę prywatnie z całą rodiną

G
Gość

solidarnie, bo 1996 r, po nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza, lekarz po lekarzu ma obowiazek naprawiac bledy, gdyz nie tylko nie obowiązuje już ustawowo nakazana solidarnosc krycia błedów lekarzy ale przeciwnie ten lekarz, który  rozpoznał błąd diagnozy lub leczenia lekarskiego miał obowiązek( pod rygorem odpowiedzialności karnej) zgłosić popełnienie przestępstwa, a ze tego nie zrobił drugi i kolejny diagnozujący Nikolę

dowodzi o braku  umiejętności lekarskich każdego, albo o kryciu kolesiostwa z narażeniem życia malutkiej pacjentki.

 

Ktoś napisał słuszną diagnozę  w sprawie umiejętności chełmżyńskich  lekarzy -

- jak nie umieją leczyć to najwyższy  czas wrócić do łopaty, ale najpierw za kraty. Tak by z polisy obowiązkowego OC (350 tys Euro kazdego)  winnych lekarzy wystarczyło na  zadośćuczynienie dla rodziny Nikoli, by nie było następnych pokrzywdzonych pacjentów lub ich rodzin.

k
kacper

Winny szpital czy lekarka POZ?

k
kacper

??????

B
Bez prawa do zdrowia

Prokuratura już zna chorobę, na którą zmarła Nikola.

Znane są też kolejne decyzje lekarskie, które ukształtowały śmiertelny proces leczniczy Nikoli.

Czy okaże się ze dla chorób  dzieci z Pluskowęs koło Chełmży, w dobie XXI wieku, nie ma leku  ratującego ich życie?

Czy to najwyższy czas by rodzice,

w trosce o zdrowe dzieciństwo dla swoich dzieci - dzięki  gwarantowanemu dostępu do lekarzy z umiejętnościami skutecznego leczenia chorób uznanych za  całkowicie wyleczalne już w ubiegłym wieku -     wyprowadzili się za Odrę, albo za Bałtyk?

Wynik sekcji zwłok Nikoli pozwoli rodzicom  dzieci z polskiej prowincji podjąć słuszne decyzje w kwestii dalszego zamieszkiwania z daleka od fachowej  infrastruktury  publicznego lecznictwa

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska