- Protestujemy przeciwko „Piątce dla zwierząt”, a konkretniej „Piątce pana Kaczyńskiego” – mówi Piotr Szambowski, który na manifestację do naszego powiatu przyjechał z miejscowości Półwieś (województwo pomorskie). - Nie zgadzamy się na to, żeby powoli i skutecznie likwidować produkcję zwierzęcą, a co za tym idzie – także roślinną, bo oba działy są ze sobą ściśle powiązane – dodaje.
Przypomnijmy, że głównym założeniem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt jest likwidacja hodowli zwierząt futerkowych. Ma ona jednak wprowadzić także ograniczenie uboju rytualnego i zwiększyć prawa dla organizacji prozwierzęcych.
W powiecie świeckim rolnicy zdecydowali się na spowolnienie (nie blokowanie) ruchu na Drodze Krajowej nr 91. Konkretnie na odcinku Nowe – Dolna Grupa. Ich proteście towarzyszy policja. - Ustalaliśmy z funkcjonariuszami, że będziemy poruszać się w kolumnie po pięć pojazdów w 200-metrowych odstępach – wyjaśnia Piotr Szambowski. I dodaje: - Nie zamierzamy nikomu utrudniać życia. Chcemy tylko, aby konsumenci zauważyli problem i zaczęli nas wspierać. Bo na razie nie rozumieją, że ta sprawa dotknie także ich – tłumaczy Piotr Szambowski.
Jak zatem konsumenci mogą odczuć zmiany proponowane przez rząd? - Działając w ten sposób zamkniemy działalność polskiego rolnictwa i przekażemy produkcję żywności w ręce kogoś innego kto uzupełni po nas lukę i będzie mógł swobodnie podnosić ceny – odpowiada Piotr Szambowski.
13 października rolnicy zapowiadają kolejną manifestację na Placu Trzech Krzyży w Warszawie.
