Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest w Bydgoszczy: Nie chcemy pracować na umowach śmieciowych! [wideo]

Agnieszka Domka-Rybka
- Jak żyć normalnie na nienormalnej umowie śmieciowej? - pytał wczoraj w Bydgoszczy m.in. Karol Lewandowski (w koszu po prawej)
- Jak żyć normalnie na nienormalnej umowie śmieciowej? - pytał wczoraj w Bydgoszczy m.in. Karol Lewandowski (w koszu po prawej) Jarosław Pruss
Po 14 latach pracy w markecie ma 5/7 etatu. Gdy ją zwolnią nie dostanie nawet zasiłku.

Wczoraj pani Wioletta protestowała więc z innymi w Bydgoszczy.  - Ludzie godzą się na poniżające umowy z braku innych perspektyw! W moim Grudziądzu, gdzie roboty nie ma w ogóle, firmy nawet nie próbują inaczej zatrudniać. Najchętniej płacą, jak mnie, 1000 zł na rękę - twierdzi pani Wioletta.

Umowa śmieciowa to niższy koszt, człowiek się nie liczy

Mówi, że dziś człowiek się nie liczy. - Najważniejsze, by był tańszym kosztem, choć ja na pięciu siódmych etatu pracuję za dwoje i troje, gdy nagle z działu ryb każą mi iść w podskokach na warzywny czy usiąść w kasie.

Wczorajszy protest na bydgoskim Starym Rynku zorganizowali związkowcy z Solidarności. - Stop umowom śmieciowym! Nie chcemy codziennie zaczynać od zera! - słychać było krzyki przez megafon.  Przyjechali również pracownicy firm sprzątających, handlu, czy gastronomii.

Większość z tych, których spotkaliśmy, nie kryła oburzenia: - Jak normalnie żyć z nienormalną umową? - dziwił się dwudziestokilkuletni Karol Lewandowski, który miał zlecenia w hipermarkecie, ale zatrudniała go agencja pracy tymczasowej. - Bez prawa do urlopu, chorobowego, za 3 zł na godzinę! Nie zamierzam zakładać rodziny, nie chcę mieć dzieci. Na pewno nie w Polsce!

Hipermakety nagminnie korzystają z pomocy takich agencji, a najczęściej dotyczy to ekip sprzątających czy ochroniarzy.

Damian Polkowski, prawie równolatek pana Karola, opowiada, że pracował w wielu miejscach, ale nigdy nie dostał umowy o pracę. - Zaliczyłem kilka restauracji, znane loga, i zawsze to samo! Albo robota na czarno, albo zlecenie. Bierz lub spadaj stąd, bo na twoje miejsce za pięć minut przyjdzie ktoś inny i zgodzi się być niewolnikiem!

Na swój los skarżą się również coraz głośniej pracownicy stacji benzynowych, m.in. pani Aldona z Torunia. - Mam skrawek etatu, a muszę pracować w niedzielę, święta i w nocy! Jest zimno, klienci potrafią być chamscy, nieraz w nocy cała drżę. To robota prawie jak za "Bóg zapłać", bo za 1100 zł miesięcznie.

Tymczasem np. Radosław Kiszewski, student pedagogiki na UKW w Bydgoszczy, jest z umowy śmieciowej bardzo zadowolony:  - Studiuję dziennie, więc nie jestem dyspozycyjny, by pracować od godziny do godziny. Na zlecenia zaś umawiam się po zajęciach. Gdyby nie taka umowa, nic bym nie zarobił! Jednak w Polsce śmieciówek jest za dużo.

Polska ma najwyższy w Unii Europejskiej odsetek osób pracujących na umowy tymczasowe i cywilnoprawne. Szacuje się, że na tych drugich może u nas zarabiać nawet 2 mln osób. Na umowach na czas określony i skrawki etatu, je również nazywa się potocznie śmieciowymi, pracuje 27 proc. Polaków, unijna średnia to zaś 14 proc.

 

Koszty pracy w Polsce: "tylko" 7 euro na godzinę

- Pracodawcy tłumaczą, że koszty pracy są u nas wysokie, a to jedne z najniższych w Europie! - przekonuje Jan Dopierała, sekretarz Sekcji Krajowej NSZZ Solidarność Pracowników Handlu. - Godzinowy koszt pracy w Polsce to 7,1 euro, a choćby w Holandii, Norwegii, Szwecji, Belgii czy Niemczech jest to ponad 30 euro. Austria, Irlandia, Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania mają ponad 20 euro. Jesteśmy więc tanią siłą roboczą, a najgorzej jest w handlu.

- Dziś cały biznes, także nasz, szuka możliwości obniżenia wszelkich kosztów, rynek do tego zmusza - komentuje Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. - Dwie trzecie naszych umów to etaty, a jedna trzecia to tymczasowe. Powiem tak, to umowy ratunkowe i jeden z najskuteczniejszych sposobów zatrzymania bezrobocia. Bo, nie czarujmy się, osoby, które na nich pracują, gdyby nie taka elastyczna forma, nie zarabiałyby wcale. Ja sobie nawet nie potrafię wyobrazić, jak wyglądałby rynek pracy bez tych umów. Ci, którzy organizują takie protesty, pewnie też nie potrafią.
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska