Wojna na linii taksówkarze - kierowcy aplikacji trwa w najlepsze. Taksówkarze to w żargonie kierowców aplikacji "cierpy", ci drudzy dla taksówkarzy to "lewusy". W kolejnym starciu punkt zyskali taksówkarze. Zamówili kurs u kierowcy aplikacji Bolt i podjechali wprost do oczekujących na miejscu inspektorów WITD an ulicę Hetmańską w Bydgoszczy. Skutek?
- Inspektorzy z WITD w Bydgoszczy podjęli kontrolę samochodu osobowego marki Opel Insignia, którego kierowca świadczył zarobkowy przewóz osób na podstawie zlecenia otrzymanego za pośrednictwem aplikacji mobilnej zainstalowanej w smartfonie.
W trakcie kontroli okazało się, że kierujący świadczący działalność regulowaną (...) nie posiada wymaganego uprawnienia w postaci odpowiedniej licencji na wykonywanie transportu drogowego osób. Ponadto realizowana przez niego usługa odbywała się wbrew przepisom regulującym zasady świadczenia przewozów okazjonalnych osób, które co do zasady mogą być wykonywane pojazdami konstrukcyjnie przystosowanymi do przewozu powyżej 7 osób. Sam kierowca nie posiadał także odpowiednich badań lekarskich i badań psychologicznych niezbędnych do wykonywania pracy na tym stanowisku - informuje WITD w Bydgoszczy.
Polecamy:
Bydgoscy żużlowcy wszech czasów [statystyki, ZDJĘCIA]
WITD wszczęła postępowania administracyjne z tytułu wykonywania transportu drogowego bez wymaganej licencji, wykonywania przewozu okazjonalnego pojazdem nie spełniającym kryterium konstrukcyjnego oraz wykonywania przewozu drogowego przez kierowcę nie posiadającego wymaganych badań lekarskich i badań psychologicznych. Za powyższe naruszenia ustawa przewiduje kary pieniężne w łącznej kwocie 14000 złotych.
W ocenie WITD poddany kontroli „pseudo przewoźnik” stanowił nieuczciwą konkurencję w stosunku do licencjonowanych przewoźników drogowych świadczących usługi przewozu osób zgodnie z przepisami regulującymi ten obszar działalności gospodarczej.
Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 1
