Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeciętnego bydgoszczanina portret własny, czyli Bydgoszcz w liczbach

pio
Bydgoszcz to miasto atrakcyjne dla mieszkańców i dla turystów. Są miejsca pracy, miejsca rozrywki i miejsca kultury.
Bydgoszcz to miasto atrakcyjne dla mieszkańców i dla turystów. Są miejsca pracy, miejsca rozrywki i miejsca kultury. Dariusz Bloch
Żyjemy w mieście, w którym jest dużo zieleni, ale też w mieście zmotoryzowanym. Na 352 tysiące bydgoszczan mamy aż 200 tysięcy samochodów.

Urząd Statystyczny w Bydgoszczy przygotował folder pn. „Bydgoszcz, Grudziądz, Toruń, Włocławek w liczbach 2018”. Dzięki tym liczbom można lepiej poznać nasze miasto - także od strony, od jakiej go jeszcze nie znaliśmy.

Statystyczny bydgoszczanin ma niecałe 43 lata (dokładnie 42,8). Mieszka w 352-tysięcznym mieście, które zajmuje powierzchnię 176 kilometrów kwadratowych.

W związkach bydgoszczanom często się nie układa. Średnio co 2. ślub kończy się rozwodem: na ponad 1800 małżeństw, zawartych w Bydgoszczy, odnotowano prawie 800 rozwodów.

Wiedziemy prym

Możemy pochwalić się za to najniższą w województwie stopą bezrobocia. Mamy trochę ponad 6 tys. mieszkańców miasta, zarejestrowanych jako bezrobotni w Powiatowym Urzędzie Pracy. To daje nam 3,7-procentową stopę bezrobocia. Dla porównania - w regionie kształtuje się ona na poziomie 8,6.

Bydgoszczanin pracy się nie boi, ale o wysokich zarobkach może pomarzyć. Jego pensja wynosi 4185 złotych brutto miesięcznie. To o 600 zł mniej niż zarabia przeciętny Polak.

Jak na największe miasto w województwie przystało, mamy najwięcej szkół, bo 236. We wszystkich typach szkół kształci się blisko 73 tys. uczniów. Młodzież ponadgimnazjalna najczęściej wybiera naukę na kierunkach inżynieryjno-technicznych. Co 3. młody bydgoszczanin tak wybrał. Przybywa osób z wyższym wykształceniem. Mamy 25 tysięcy studentów.

Nie samą pracą i nauką człowiek żyje. W Bydgoszczy w ciągu roku zorganizowano 1300 imprez. Uczestniczyło w nich 164 tys. osób - czyli znowu co 2. bydgoszczanin.

Jeden relaksuje się na imprezie, drugi - na łonie natury. W aglomeracjach rolę łona natury pełnią choćby parki. U nas jest ich pod dostatkiem. Prawie 46 proc. miejskich terenów zielonych stanowią parki.

Można aktywnie spędzić czas, uprawiając sport. Do dyspozycji mamy - nie licząc obiektów przyszkolnych - 35 stadionów i boisk, 31 kortów tenisowych, 6 basenów oraz 5 hal sportowych.

Szybkie zwiedzanie

Turyści chętnie do nas przyjeżdżają, przeważnie na tzw. szybkie wycieczki (city break). To sposób na wypoczynek dla osób, które nie mają czasu na dłuższy urlop. Wyjeżdżają więc na dzień czy parę dni do różnych miast, żeby je zwiedzać, poczuć ich atmosferę oraz skorzystać z lokalnych rozrywek. U nas to się sprawdza: turyści zatrzymują się średnio na niecałe 3 dni.

I mieszkańcy, i turyści, odwiedzają miejsca kultury. Najczęściej - bydgoskie kina. W ciągu roku 1,1 mln osób obejrzało w nich filmy. Można przyjąć, że statystyczny mieszkaniec miasta chodzi 3-4 razy do kina w ciągu roku. Muzeum raczej omija. Bydgoskie muzea odwiedziło 168 tys. ludzi. To oznacza, że co 2. mieszkaniec zwiedza te miejsca raz na rok.

- W Bydgoszczy nadal widać kulturę mieszczańską, ale niekoniecznie w negatywnym znaczeniu - uważa dr Adam Musielewicz, socjolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. - Być może oferta placówek kultury nie odpowiada mieszkańcom miasta.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przeciętnego bydgoszczanina portret własny, czyli Bydgoszcz w liczbach - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska