- Nagle Młyn postanowili wpisać do rejestru zabytków. Na rok storpedowali mi całą inwestycję.
Władze miasta jednak chcą, by ją kontynuował. Tymczasem przedsiębiorca przeniósł się do Torunia, gdzie zainwestował w Browar i wytwórnię wódek, bo tam dla swoich pomysłów "czuje doping miasta" - jak mówi. Dla Grudziądza stracił serce.
Nawet Paryż takiej nie ma
A przed trzema laty Krzysztofa Mielewczyka grudziądzki Młyn zauroczył: - Już tu widziałem niepowtarzalną restaurację z hotelem oraz budynek mieszkalny. Dlatego kupiłem obiekt i hektar ziemi. Żadne miasto nie ma restauracji, pod której podłogą widać płynącą rzekę, nawet Paryż! - cieszył się pomysłem na obiekt, który miał uatrakcyjnić centrum miasta. Myślał, że zrealizuje go "na fali" wszechstronnego wspierania przez urzędników. Gotów był zainwestować od 5 do 6 mln zł.
Tymczasem... na etapie projektowania i zabiegów o otrzymanie warunków zabudowy , wyskoczyła sprawa wpisania Młyna do rejestru zabytków.
Więcej na ten temat jutro w papierowym grudziądzkim wydaniu Gazety Pomorskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"