- To przestaje nam się opłacać, nie dość, że płacimy podatki, to jeszcze jesteśmy obciążani dodatkowymi kosztami w postaci opłat za parkowanie w strefie płatnego postoju! - denerwuje się Piotr Gawiniecki, właściciel firmy "Sangaz".
- Przedsiębiorca przekonuje, że stracą na tym głównie najstarsi i chorzy mieszkańcy, dla których wniesienie butli z gazem, często po stromych schodach kamienic, jest nie lada wyczynem. - Młodzi sobie poradzą, ale emeryci i renciści mogą mieć problem - dodaje P. Gawiniecki.
Szef "Sangazu" wyjaśnia jednak, że świadczenie tej usługi przestaje się we Włocławku opłacać. -Nie możemy podnieść cen, za dowóz gazu, bo nasi odbiorcy to przede wszystkim ludzie biedni. Dla nich proponowana przez nas obecnie kwota, już teraz jest bardzo wysoka - wyjaśnia. - Z kolei nam po kupnie biletów za parkowanie w strefie płatnego postoju niewiele zostanie.
Piotr Gawiniecki uważa, że jego firma, jak i wszystkie inne takie przedsiębiorstwa
świadczące usługi dla ludzi, powinny być zwolnione z opłat za parkowanie w strefie. Twierdzi, że ustanowione przez władze miasta przepisy dyskryminują dostawców gazu. Dowodem na to ma być fakt, że płacić nie muszą m.in. "Saniko", energetyka, wodociągi, a nawet taksówkarze, którzy na parkingach czekają na klientów nie dłużej niż dziesięć minut.
Monika Budzeniusz, rzeczniczka prezydenta wyjaśnia, że przepisy mogą zostać zmienione. - Jeśli taka inicjatywa wyjdzie ze strony radnych, bądź mieszkańców, można rozszerzyć grupę uprawioną do bezpłatnego parkowania w strefie płatnego postoju- mówi. Rzeczniczka podkreśla, że zmiany w uchwale mogą spowodować
efekt domina. - O przywilej zwolnienia z opłat zaczną ubiegać się kolejne grupy, na przykład dostawcy towarów do sklepu. Wówczas idea strefy płatnego parkowania straci sens - tłumaczy Monika Budzeniusz i przypomina, że strefa powstała po to, by w centrum miasta była większa rotacja samochodów. Dodaje, że istnieje obawa, iż przedsiębiorcy dowożący gaz będą wykorzystywać ewentualną ulgę do załatwiania prywatnych interesów.
Obecnie, stawką zerową za parkowanie we włocławskiej strefie, obok "Saniko", energetyki, pogotowia wodno.- kan., gazowego i ciepłowniczego objęte są pojazdy wykorzystywane do opieki hospicyjnej, służby komunalne zajmujące się utrzymaniem porządku, niepełnosprawni i częściowo taksówkarze. Płacić nie muszą także kierowcy samochodów służbowych Urzędu Miasta.