Przedszkola i szkoły w Toruniu. Są jeszcze wolne miejsca

Toruńscy urzędnicy z dumą podają, że pracę z art. 20 Karty nauczyciela, czyli z braku uczniów, od września straci tylko 24 pedagogów. 11 z nich przejdzie na emeryturę, 2 w stan nieczynny, a 11 kolejnych zostanie bez pieniędzy i zajęcia.

- Sytuacja w podstawówkach nie jest taka zła jak straszono. Skupiliśmy się na tym, żeby pomóc nauczycielom tracącym pracę. 18 z nich dostało propozycje przeniesienia do przedszkoli - tłumaczy prezydent Michał Zaleski.

W rzeczywistości jednak sytuacja wcale nie jest taka różowa. Z danych, które przekazało miasto wynika, że 44 nauczycieli skorzysta z urlopów na poratowanie zdrowia. Kolejnych 134 na zasadzie porozumienia stron zgodziło się na redukcję części etatu. Takich osób w szkołach podstawowych było 52. Jak wiadomo, obie te formy to nic innego jak próba przeczekania ciężkich czasów.

Nie można pominąć informacji na temat nauczycieli, którzy mieli umowy na czas określony: 274 może liczyć na przedłużenie, 119 traci pracę (w tym 53 w podstawówkach). ]

O wiele lepsze wiadomości mamy dla rodziców. Jak się okazuje, wciąż są miejsca w przedszkolach i to nawet dla najmłodszych dzieci. W sumie jest ich 46, w tym 32 dla 3-laków. - Już w trakcie rekrutacji elektronicznej wiedzieliśmy, że miejsc zabraknie. Zaczęliśmy więc poszukiwanie nowych, planowaliśmy adaptacje pomieszczeń - mówi Anna Łukaszewska, dyrektorka Wydziału Edukacji UMT. - Cieszymy się, że rodzice przekonali się do oddziałów przedszkolnych działających w budynkach szkół podstawowych. One przecież niczym nie różnią się od tradycyjnych przedszkoli.

Na nowy rok szkolny we wszystkich publicznych i niepublicznych placówkach dla najmłodszych przygotowano 7,3 tys. miejsc. Z danych demograficznych wynika natomiast, że dzieci kwalifikujących się do opieki przedszkolnej w całym mieście jest 7.957. Jak na razie wiadomo, że z przedszkoli nie skorzysta 196 3-latków.

Inaczej wygląda sytuacja w szkołach podstawowych. Dziś naukę w 117 pierwszych klasach zakończy ponad 2500 uczniów. We wrześniu na tym samym etapie edukacji znajdzie się 810 uczniów, którzy uczęszczać będą do 43 oddziałów. - Zaplanowaliśmy w sumie o 10 oddziałów więcej, ale z pewnością nie da się ich utworzyć. Naszym sukcesem jest to, że każda toruńska podstawówka będzie miała pierwszą klasę. Na dziś średnia liczebność takiego oddziału to 23 dzieci - informuje Michał Zaleski.

Oświatowe zawirowania są skutkiem zatrzymania w biegu wprowadzonej przez PO reformy systemu oświaty. Zgodnie z jej założeniami w ubiegłym roku do pierwszych klas poszły obowiązkowo wszystkie 6-latki z rocznika 2009. Po wyborach i zmianie władzy PiS cofnęło dzieci 6-letnie z podstawówek do przedszkoli. I choć pozostawiono rodzicom wybór, to zdecydowana większość z nich zdecydowała się na rozpoczęcie nauki w szkole w wieku 7 lat.

Co więcej, na drugi rok w klasie pierwszej pozostać mogą dzieci, które we wrześniu 2015 poszły do szkoły. Nazwano to kontynuacją nauki w klasie pierwszej. Tę samą możliwość władza PiS dała rodzicom drugoklasistów, którzy rozpoczynali edukację w wieku 6 lat.

***
Weekend z Euro na www.pomorska.pl/sport
Polska - Szwajcaria online. Transmisja stream [25.06.2016]
Chorwacja - Portugalia online. Transmisja stream [25.06.2016]
Walia - Irlandia Północna online. Transmisja meczu w tv i stream
Węgry - Belgia online. Transmisja tv i stream Euro 2016
Niemcy - Słowacja online. Transmisja meczu w tv i internecie
Francja - Irlandia [online, transmisja - 1/8 finału Euro 2016]