Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejazd przez ul. Tumską we Włocławku zablokowany. Jest zbyt niebezpiecznie

Redakcja
Zakaz ruchu na fragmencie ul. Tumskiej jest uciążliwy dla wielu kierowców. Nie dla wszystkich.
Zakaz ruchu na fragmencie ul. Tumskiej jest uciążliwy dla wielu kierowców. Nie dla wszystkich. Andrzej Galczak
Władze miasta i Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego są bezsilni wobec zawalającej się kamienicy. Decyzje zależą od właścicieli

Ulica Tumska mogłaby być pięknym fragmentem starego Włocławka. Jej jezdnia, jak i innych okolicznych ulic, została odnowiona w ramach programu „Ku Wiśle”. Niestety, nie można tamtędy przejechać, bo budynek, a właściwie ruina stojąca pod numerem 9, grozi zawaleniem. Fragment Tumskiej został więc zamknięty. Teoretycznie, bo nie brakuje kierowców, którzy, skracają sobie przejazd wykorzystując do tego ścieżkę rowerową.

Właściciele nie mogą się dogadać
- Ten budynek ma czworo właścicieli, z których jeden jest za granicą - wyjaśnia Michał Walcze-wski, rzecznik Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych i Dróg. - Dwie osoby byłyby skłonne odsprzedać go miastu. Ale blokowane są przez jedną.

Najlepsze szlaki rowerowe w naszym regionie [zdjęcia]

Rzecznik dodaje, że przejazd na tym odcinku musiał być zamknięty w trosce o bezpieczeństwo. - Tego obowiązku nie możemy scedować na właścicieli - podkreśla Michał Wal-czewski. - Nie możemy więc obciążyć ich kosztami za zajęcie pasa drogowego.

Choć odpowiedzialność za stan techniczny ponoszą właściciele, to z uwagi na zagrożenie dla poruszających się po Tumskiej osób Powiatowy Inspektor Budowlany zlecił zamurowanie wejścia.

Brakuje pieniędzy, nie ma dobrego rozwiązania
- Aby rozwiązać tę sytuację należałoby rozebrać ten budynek, albo przeprowadzić generalny remont - zaznacza Cezary Tumiński, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego we Włocławku. - Oba rozwiązania wymagają poniesienia ogromnych nakładów finansowych. To my, dokonując zabezpieczeń, ponieśliśmy koszty, których właściciele nie zwrócili. Nałożyliśmy na nich grzywnę. Ale z ich strony nie ma żadnych działań. Skoro nie są w stanie ponieść kosztów wyburzenia lub remontu, sugerowaliśmy żeby odsprzedali budynek. Jednak nie możemy zmusić właścicieli do takich działań.

Sprawa jest więc patowa. Nie pierwsza w naszym mieście. Wystarczy przypomnieć budynek carskiego więzienia, który stał przy ul. Stodólnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska