Kierowcy przejeżdżający przez Sępólno nie mogą nie zauważyć dwóch sporych rozmiarów pomników w centrum miasta. Ten przy rondzie księdza Emanuela Grudzińskiego to nowa inicjatywa mieszkańców. Jest repliką przedwojennego pomnika ku czci Jezusa Chrystusa. Odsłonięto go dwa lata temu. Jest on jednak... niezagrożony.
Niebezpieczne ulice Grudziądza. Tędy lepiej nie chodzić w pojedynkę [lista]
W mieście słychać głosy, że przy okazji rozpoczynającej się dyskusji na temat programu rewitalizacji centrum Sępólna warto zastanowić się nad „przeniesieniem” wielkiego pomnika Walki i Męczeństwa z centrum z placu Wolności. Pomijając już wszelkie związane z tym wielomilionowe koszty, to jednak bez wątpienia historia Sępólna. Trzeba zastanowić się, czy warto ją zmieniać. To należy już do samych mieszkańców. Sporo osób jest też przeciw i władze są też na nie.
Pomysł „przeniesienia” pomnika przypomniał przy okazji dyskusji o planie rewitalizacji w imieniu swoim, ale też innych mieszkańców radny Remigiusz Bukolt. - Zdaniem wielu mieszkańców, również moim, pomnik z placu Wolności zasługuje, by stać w bardziej zacisznym miejscu z dala od drogi krajowej - mówi radny Bukolt.
Zdaniem radnego m.in. dlatego, by np. podczas uroczystości przy pomniku nie powodować utrudnień na drodze.
Kazimierz Wargin uspokaja, że na razie jest tylko projekt rewitalizacji, a na szczegóły przyjdzie jest czas. - Wtedy będziemy rozmawiać o tym, które drzewo ma być wycięte, gdzie ma stać pomnik i podejmiemy ostateczną uchwałę ze szczegółami - mówi Wargin.