- Rzeczywiście, mamy zgłoszenia dotyczące czterech włamań do marketów w powiecie jarocińskim - potwierdza Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Do pierwszego włamania doszło jeszcze pod koniec września w Żerkowie. Zaledwie dzień później funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o włamaniu do marketu Dino we wsi Dobieszczyzna. Kolejny na liście, kilka dni później, okazał się market w Jarocinie. Ostatnie z włamań miało miejsce kilkanaście dni temu, w nocy z 6 na 7 listopada. Wtedy to sprawcy po raz kolejny włamali się do marketu w Żerkowie.
Sprawdź też:
- Ze względu na to, że cały czas pracujemy nad wykryciem sprawców, nie możemy podawać aktualnie więcej informacji - mówi Maciej Święcichowski.
I dodaje: - Obecny na miejscu technik kryminalistyczny zabezpieczył dostępne ślady i monitoring. Na tej podstawie próbujemy ustalić sprawców.
Kuriozalne przestępstwa: Złodziej zasnął w mieszkaniu, które...
Każde włamanie wygląda praktycznie tak samo, co może wskazywać na to, że stoją za nimi te same osoby. Sprawcy najpierw wybijają dziurę w ścianie z tyłu budynku, a następnie wchodzą przez nią do środka i zabierają różne artykuły. Łupem złodziei padają przede wszystkim papierosy i alkohol.
- U nas był chwilę. Wszedł do sklepu, przeszkadzały mu kosze z towarem. Rozepchnął wózki i poszedł do papierosów. Potem w worek od śmieci wrzucił papierosy. Na zakończenie zabrał jeszcze wódkę - opowiadał w rozmowie z portalem jarocinska.pl jeden z pracowników okradzionych sklepów.
Sprawdź też:
Jednocześnie dodawał: - Złodzieje robili dziurę w ścianie, a w tym czasie gość przyjechał z towarem. On nie wchodzi do sklepu czy magazynu. Ma oddzielne wejście do chłodni. On ich nie widział, bo byli z drugiej strony sklepu. Pewnie miał odpaloną ciężarówkę, bo zazwyczaj jej nie gaszą. Jest jeszcze dodatkowy hałas, jak wozi palety wózkiem, a jak otworzy drzwi do chłodni, to jest odgłos lodówek. Nie zaprzestali wiercenia, nie spłoszyli się.
Poznań: Bombowóz, robot, dron czy nowoczesny skaner. Wielkop...
Włamania do marketów Dino w powiecie jarocińskim to kolejne tego typu zdarzenie w Wielkopolsce. Przypomnijmy, że w lipcu do podobnych zdarzeń doszło na północy województwa. Najpierw w nocy z 19 na 20 lipca złodzieje okradli market Dino we wsi Skórka w powiecie złotowskim. Z kolei w nocy z 23 na 24 lipca doszło do włamania w markecie Dino w Szydłowie w powiecie pilskim. Wtedy też sprawcy dostali się do środka marketu przez dziurę w ścianie i ukradli głównie papierosy lub alkohol.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz też:
Najgłośniejsze sprawy kryminalne w Wielkopolsce. Nie tylko ś...
Głośne zabójstwa, niewyjaśnione zbrodnie i tajemnicze znikni...
Sprawdź też:
