https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przez kłótnię remont w Bydgoszczy ciągle nieskończony

Mateusz Mazur
W wakacje na Fordońskiej wykonawca prac montował m.in. nowe krawężniki. Okazuje się, że niektóre są już do wymiany.
W wakacje na Fordońskiej wykonawca prac montował m.in. nowe krawężniki. Okazuje się, że niektóre są już do wymiany. Filip Kowalkowski
Już ponad miesiąc dłużej trwają prace na Szubińskiej i Fordońskiej w Bydgoszczy.

Sytuacja z remontem ulicy Szubińskiej i Fordońskiej staje się coraz bardziej kuriozalna. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej nie wpłynęła jeszcze gotowość do odbioru ze strony wykonawcy prac - firmy Trakcja. Dzień po publikacji głos w sprawie zajęła sama firma. Kierownik budowy, Mirosław Lenczewski wysłał nam pismo, z którego wynika, że inwestycja została jednak zgłoszona do odbioru 21 września.

- Owszem, zgłoszenie do nas wpłynęło, ale w przypadku odbioru ulicy Szubińskiej zostało natychmiast odrzucone - przyznaje Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy drogowców. - W dalszym ciągu mamy sporo uwag, do jakości wykonanych prac. Na Szubińskiej do minionego tygodnia były usterki, które nie kwalifikowały przyjęcia remontu ulicy do odbioru - dodaje.

Drogowcy zwrócili uwagę, że na Szubińskiej jest źle zagęszczona i zapadnięta jezdnia. - Nawierzchnia wokół wpustów deszczowych oraz inne usterki, które na bieżąco zgłaszaliśmy wykonawcy zdyskwalifikowały ją do odbioru. Nie bez znaczenia na naszą decyzję w tej chwili pozostaje pilna likwidacja zapadnięcia w jezdni stwarzająca zagrożenie w bezpieczeństwie ruchu. Dopiero, gdy usterki zostaną naprawione Trakcja może ponownie zgłosić Szubińską do odbioru - przyznaje Krzysztof Kosiedowski.

Podobnie ma się rzecz do Fordońskiej. W tym przypadku odbiór został przyjęty, ale rzeczy do poprawy jest około 30. Według informacji ZDMiKP Trakcja m.in. zamontowała 30 procent starych, rozbiórkowych wpustów do kanalizacji. - Tymczasem zgodnie z umową wszystkie miały być nowe, żeliwne - zauważa rzecznik. Poza tym na Fordońskiej podczas prac uszkodzeniu uległy też krawężniki, które są do wymiany. Poprawy wymaga też nawierzchnia w zatoce autobusowej, gdzie nie została zachowana wymagana technologia - wylicza Krzysztof Kosiedowski.

Trakcja ponownie odpiera zarzuty. W sprawie wpustów firma informuje, że specyfikacja przetargowa wskazywała, iż wymianie powinny podlegać uszkodzone wpusty, a dokumenty potwierdzają, że do ich naprawy można użyć materiałów rozbiórkowych. Wykonawca ponownie tłumaczy się także z utrudnień w zakończeniu remontu na Błoniu.

- Na ulicy Szubińskiej problem skupia się na sprawie zapadliska powstałego po nieodpowiedniej naprawie usterki wodociągowej - przypomina Robert Kuczyński, dyrektor biura komunikacji marketingowej Trakcji. Podkreśla on także, że firma nie jest winna zaistniałej sytuacji.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bult

Na Fordońskiej co dziennie jak jadę nie ma rzadnej ekipy!studzienki leżą,pachołki blokuja pas ruchu.Gratulacje dla wybierających ekipę

B
BDG33

Potwierdzam, asfalt na pasach prowadzących w kierunku centrum, na odcinku kilkuset metrów został położony nierówno. W drugą stronę jest problem z niektórymi pokrywami studzienek, zapadają się.

To kolejna "fuszerka" na naszych ulicach (wcześniej było tak na Moście Uniwersyteckim i ul. Brzozowej).

Ta "bylejakość" to efekt kryterium najniższej ceny stosowanego w przetargach.

Firmy, które ślimaczą i partaczą robotę i nie usuwają usterek w terminie, powinny być wykluczane z kolejnych przetargów.

g
gfor

He He

Za zaoszczędzone pieniądze z przetragów zarząd wyremtonuje inne drogi.

Widać jak te pieniądze zoszczędzono :)    

Skoro wybiera się takie badziewie i wciska kit mieszkańcom   

a
asdaaa

a za te wszystkie 'przyjemności' zapłacą mieszkańcy Bydgoszczy, a odczuwają je również przyjezdni.....

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska