Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeżywaliśmy to wspólnie

Kamila Mróz
Fot. Lech Kamiński
- W bordowym pudełku na dolnej półce znajdują się największe skarby Bogdany Trzeciak, listy. Listy od Ojca. Z Katynia. - napisała 17-letnia Julia Dzikowska z Torunia w eseju nagrodzonym przez Urząd Marszałkowski."

"Katyń i martyrologia Polaków na Wschodzie oczami młodych" - taki był temat konkursu. Julia - uczennica I klasy V LO, jest jedyną torunianką w nim nagrodzoną.

- Do udziału klasę zachęcała nasza profesor od historii - pani Maria Jadczak - opowiada dziewczyna. - Było mało czasu, bo tylko półtora tygodnia, ale postanowiłam spróbować, mimo że nie do końca wiedziałam, jak powinna wyglądać moja praca.

To moja sąsiadka

Do sprawy podeszła bardzo profesjonalnie. Najpierw przeczytała trzy książki na temat Katynia. Potem umówiła się na spotkanie z toruńskim prezesem Federacji Rodzin Katyńskich.

- Poprosiłam pana Bogdana Taczaka o to, by wskazał mi kogoś, kogo bliski zginął Katyniu. Zależało mi na tym, aby to była kobieta, ponieważ wiedziałam, że łatwiej będzie mi się z nią utożsamić. Prezes zaproponował panią Bogdanę Trzeciak, która straciła tam ojca. Okazała się moją sąsiadką - mówi Julia.

To było spotkanie pełne emocji i wzruszeń.

- Spędziłam u niej niezwykłe trzy godziny. Pani Bogdana pokazywała mi zdjęcia i listy od ojca. Opowiadając przeżywała historie sprzed lat na nowo. Wiedziałam, że gdy na chwilę milknie, to ma przed oczami obrazy wojenne - opowiada Julia.

Po powrocie wiedziała już, jak powinna wyglądać jej praca. Przyszła i napisała m.in. : "W bordowym pudełku na dolnej półce znajdują się największe skarby mojej sąsiadki, listy. Listy od Ojca. Każdy z nich to zaledwie niewielki kawałek pożółkłego papieru z małymi plamkami i wyblakłym pismem. Jednak mają one nieocenioną wartość. Nie są pisane piórem, ani ołówkiem, lecz miłością. Miłością Jej Ojca do swojej żony i dzieci. Każdy wyraz starannie dobrany, przemyślany i napisany tak, aby jak najlepiej oddać troskę i uczucie. Każdy wyraz napisany po to, aby dodawać nadziei, każdy przesiąknięty bólem, cierpieniem i poczuciem beznadziejności swojego położenia. Niemalże nie ma zdania, w którym nie byłoby zwrotów kochana, najdroższa, najmilejsza, zapewnień o trosce i podnoszenia na duchu".

Czy był w samolocie?

Tym trudniej Julii było uwierzyć w sobotnią katastrofę pod Smoleńskiem. W symboliczne zrządzenie złego losu.

- Zaniepokoiłam się, czy w samolocie nie było pana Taczaka. Wiedziałam, że miał jechać do Katynia. Mówił mi o tym. Na szczęście podróżował pociągiem - wyjaśnia Julia Dzikowska.

I choć ma dopiero 17 lat twierdzi, że niezależnie od tego, czy w przyszłości zostanie nauczycielką, czy dziennikarką czy dyplomatką, to będzie wykonywać swoją pracę dla dobra kraju.
- Tak myślę już od dawna, ale takie konkursy, jak ten na pewno przyczyniają się do rozwoju patriotyzmu - jest przekonana.

W jej kategorii, szkół ponadgimnazjalnych, pierwszego miejsca nie przyznano. Julia zdobyła III miejsce. Drugie zajął Eryk Weber z Liceum Ogólnokształcącego w Mogilnie.

W kategorii szkół gimnazjalnych zwycięzcami zostały ex aequo: Ewa Konopa z Zespołu Szkół w Solcu Kujawskim oraz Aleksandra Szymańska z Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Łochowie. Dwa drugie miejsca zajęli Bartłomiej Schmidt z Gimnazjum w Golubiu-Dobrzyniu oraz Mateusz Składanowski z Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Łochowie. Trzecie miejsce zajęły Kamila Kłosowska oraz Anna Felczak z Gimnazjum w Golubiu Dobrzyniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska