Domownicy zauważyli pożar na poddaszu budynku w którym przebywało pięć osób - troje dorosłych i dwoje dzieci.
Kiedy na miejsce przyjechały pierwsze zastępy straży płonął już dach. Strażacy z ogniem walczyli przez ponad cztery godziny. Niestety dom nie nadaje się do ponownego zamieszkania.
- Zaproponowaliśmy rodzinie mieszkanie zastępcze. Jednak na razie nie skorzystała z tej formy pomocy. Wypłacimy również zasiłek - mówi wójt gminy Wąbrzeźno. Prawdopodobną przyczyną czwartkowego pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.