Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przystanek nie dla chorych

mc
Z przystanku Wojska Polskiego - Ujejskiego korzystają głównie pacjenci
Z przystanku Wojska Polskiego - Ujejskiego korzystają głównie pacjenci Fot. Jarosław Pruss
Pacjenci oraz ich bliscy, którzy dojeżdżają autobusem z Kapuścisk do Szpitala Uniwersyteckiego im Biziela, muszą wysiadać na przystanku kilkadziesiąt metrów od lecznicy.

W drodze mają jeszcze do pokonania przejście dla pieszych przez ruchliwą ulicę Ujejskiego.

Na problem zwrócił uwagę nasz Czytelnik, pan Ryszard Litwiniecki. Sprawa dotyczy przystanku autobusowego przy ulicy Wojska Polskiego, tuż przed skrzyżowaniem z ulicą Ujejskiego (w kierunku ronda Kujawskiego).

- Zupełnie nie rozumiem, dlaczego autobus zatrzymuje się w tym miejscu - mówi Ryszard Litwiniecki. - Pacjenci i osoby, które odwiedzają swoich bliskich w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. Jana Biziela muszą najpierw czekać na przejściu dla pieszych przy Ujejskiego, a potem iść jeszcze kilkadziesiąt metrów do kliniki.

Nasz Czytelnik sugeruje, by autobusy 53, 63 i 68, które jadą od strony Kapuścisk, zatrzymywały się kilkadziesiąt metrów, już za skrzyżowaniem z ulicą Ujejskiego. Według pana Ryszarda, to znacznie ułatwiłoby pacjentom i odwiedzającym dotarcie do szpitala:

- Z tego przystanku korzystają prawie wyłącznie ci, którzy chcą dostać się do lecznicy. Wokół nie ma przecież żadnych domów mieszkalnych. Tymczasem pod samym szpitalem jest rozległy zaniedbany trawnik. Wystarczyłoby tam miejsca na utworzenie zatoczki autobusowej.

Propozycję Czytelnika zgłosiliśmy Zarządowi Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. Decyzję drogowców poznamy w poniedziałek. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska