Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przywróćmy imprezy w plenerze powyżej 150 osób - apelują ludzie kultury

Paweł Kaniak
Paweł Kaniak
Takiego współnego słuchania koncertów na razie nie doświadczymy, ale zdaniem branży artystycznej, warto spróbować organizacji imprez plenerowych dla większej liczby osób niż 150, oczywiście pod warunkiem zachowania reguł sanitarnych.
Takiego współnego słuchania koncertów na razie nie doświadczymy, ale zdaniem branży artystycznej, warto spróbować organizacji imprez plenerowych dla większej liczby osób niż 150, oczywiście pod warunkiem zachowania reguł sanitarnych. Tomasz Czachorowski / archiwum
W ramach 4. etapu znoszenia obostrzeń, od 30 maja dozwolone jest organizowanie zgromadzeń w plenerze do 150 osób. Organizatorzy koncertów, festiwali czy innych wydarzeń kulturalnych czują się jednak poszkodowani i traktowani niesprawiedliwie. Apelują do rządu o większe odmrożenie ich branży.

„Od połowy marca nie gramy dla Was koncertów, zostały odwołane trasy, festiwale. Nasza branża bardzo dotkliwie odczuwa skutki wirusa. Jako pierwsza została pozbawiona możliwości pracy. Teraz, kiedy inne sektory biznesu są odmrażane, sportowe areny mogą wypełniać się publicznością (obecnie nawet do 10 tys. osób na jednym meczu), a w mediach obserwujemy kilkutysięczne zgromadzenia, my także chcemy wrócić do pracy. Żądamy równego traktowania!” - piszą w internecie przedstawiciele Izby Gospodarczej Menadżerów Artystów Polskich, którzy rozpoczęli ogólnopolską akcję pod hasłem Otwieramy koncerty #gramybezpiecznie. Żądają m.in. zniesienia zapisu o udziale 150 osób w imprezach plenerowych na rzecz zapisów procentowych, tak aby wydarzenia artystyczne mogły odbywać się na takich samych zasadach jak np. mecze piłki nożnej.

Kultura to nie tylko imprezy masowe

- Nasza branża chce być traktowana na równi z innymi. Albo zamykamy wszystko, albo wszystko otwieramy na równych zasadach, oczywiście pod rygorem sanitarnym. Na meczach piłkarskich widać po 2000 kibiców, w kościołach nie ma już ograniczeń liczby wiernych. Odbywają się też tłumne wiece wyborcze. Dlaczego nie można zorganizować większych imprez plenerowych? - komentuje Jacek Pawlewski, bydgoski producent eventów, koncertów, imprez firmowych.

Przeczytaj też: Otwarcie siłowni i klubów fitness. Jak wrócić do formy sprzed pandemii? Wyjaśnia instruktor

Jak przyznaje Jacek Pawlewski, nie chodzi o to, by otwierać wydarzenia na kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy ludzi, bo wiadomo, że wirus lubi tłok, ale kultura to nie tylko masowe imprezy.

- Można przecież zorganizować wydarzenia do 500 czy 1000 osób. Warto przywrócić do życia koncerty w plenerze, a także imprezy firmowe, konferencje - dodaje nasz rozmówca. Jego zdaniem organizowanie koncertów do 150 osób jest nieopłacalne, chyba że bilety będą po 300-500 złotych, a kto tyle zapłaci za wejściówkę?

Miejsc, które można wykorzystać na większe imprezy plenerowe, jest w województwie kujawsko-pomorskim bardzo dużo, wspomnijmy np. amfiteatr Opery Nova, bydgoską Wyspę Młyńską, inowrocławskie solanki, amfiteatry w Chojnicach i Nakle, Centrum Kultury „Zamek Krzyżacki" w Toruniu.

Bydgoszcz wspiera kulturę

Branża eventowa zrzesza w Polsce kilkaset tysięcy ludzi, to są nie tylko artyści, ale też całe zaplecze techniczne, osoby odpowiedzialne za sceny, nagłośnienie, światło, producenci, reżyserzy scenarzyści, a oprócz tego hotele, punkty sprzedaży biletów.

- Wszyscy oni mają wielkie problemy, żeby się utrzymać. Dlatego doceniam działania władz Bydgoszczy, które przekazały pieniądze na kulturę i poprzez organizacje pożytku publicznego być może uda się w te wakacje coś zorganizować, ale tak naprawdę samorządy mają niewiele do powiedzenia. Potrzebne są decyzje na szczeblu rządowym, a na razie niestety nie widać światełka w tunelu – mówi Jacek Pawlewski.

Na stadionach nie było bezpiecznie. Co z koncertami?

19 czerwca kibice piłkarscy wrócili na trybuny piłkarskiej Ekstraklasy. W Warszawie i Zabrzu złamali jednak zasady bezpieczeństwa. Czy podczas koncertów dla np. 500 osób rygory sanitarne byłyby przestrzegane? Jak je egzekwować?

- Trzeba spróbować, dać nam szansę, tak samo jak dano ją kibicom na meczach. W regulaminie imprezy można wprowadzić na przykład zasadę, że jeśli widownia nie będzie przestrzegać reguł, to koncert zostanie przerwany, a pieniądze za bilety nie będą zwracane. Pamiętajmy też, że imprezy muzyczne to nie tylko koncerty disco polo, gdzie wszyscy tańczą w tłumie. Mamy przecież koncerty jazzowe, muzyki klasycznej czy filmowej, podczas których można siedzieć z zachowaniem dystansu i po prostu delektować się dźwiękami. Nawet skocznego Oberka można słuchać na siedząco, choć nie będzie to łatwe - mówi Jacek Pawlewski.

Inicjatywę powołania Izby Gospodarczej Menadżerów Artystów Polskich podjęła grupa ponad 100 przedsiębiorców - menadżerów polskiej sceny artystycznej. W piśmie skierowanym do rządu zwrócili oni uwagę na niejasności dotyczące limitów osób i innych zasad obowiązujących przy organizacji wydarzeń artystycznych m.in. w amfiteatrach. Fanpage Otwieramy Koncerty polubiło na Facebooku już blisko 8000 osób.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Wraz ze wznowieniem lotów z Portu Lotniczego Bydgoszcz do dyspozycji osób korzystających z lotniska będzie nowy parking. Szczegóły opisujemy na kolejnych stronach galerii >>>>>

Budowa parkingu na bydgoskim lotnisku dobiega końca [zdjęcia]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przywróćmy imprezy w plenerze powyżej 150 osób - apelują ludzie kultury - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska