W stawce piątkowych kwalifikacji było sześciu reprezentantów Polski: Jan Habdas, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki.
Zawody rozpoczęto z 16. platformy startowej. Wiało przeważnie w plecy zawodników, z prędkością około 0,7 m/s. Pierwszy z Biało-Czerwonych, Jan Habdas uzyskał 115 metrów.
Wydawało się, że wiatr nie będzie miał wielkiego wpływu na wyniki rywalizacji, ale szesnasty zawodnik na liście startowej miał wiatr głównie boczny, dzięki temu Czech Roman Koudelka skoczył aż 128,5 metra. Po nim z bardzo dobrej strony zaprezentował się Aleksander Zniszczoł, który przy niewielkim udziale wiatru uzyskał 132 metry. 28-letni Polak objął prowadzenie w kwalifikacjach.
O nieszczęściu do wiatru mógł mówić startujący z 22. numerem Gregor Deschwanden, który miał przeszło 1 m/s w plecy. Niekorzystne podmuchy utrzymywały się do 25. na liście startowej Fina Antti Aalto. Potem wiało w plecy, ale z bardzo różną prędkością, między 0,5 a 1,5 m/s.
Z nieco słabszej strony pokazał się Paweł Wąsek, który uzyskał 111 metrów. Na usprawiedliwienie cieszynianina trzeba powiedzieć, że trafił na bardzo niekorzystne warunki wietrzne.
Dopiero startujący z 34. numerem Markus Eisenbichler wyprzedził Olka Zniszczoła. Niemiec uzyskał 123,5 metra, ale skakał w znacznie gorszych warunkach od Polaka.
O szczęściu do wiatru mógł mówić Peter Prevc, który skoczył 137,5 metra.
Po skokach czterdziestu zawodników najlepszy był Austriak Daniel Tschofenig, który uzyskał 138,5 metra.
Czwarty z Polaków, Kamil Stoch skoczył 124 metry. Ale trzeba pamiętać o tym, że 35-letni skoczek z Zakopanego był niedawno chory. Z kolei Piotr Żyła uzyskał 120 metrów, ale on często nie przywiązuje wielkiej wagi do skoków treningowo/kwalifikacyjnych.
Przed skokiem Halvora Egnera Graneruda belkę obniżono do 13. stopnia. Może dlatego Norweg uzyskał zaledwie 123 metry. Skaczący po nim z tej samej platformy, Lanisek i Kubacki zaprezentowali się z lepszej strony, kończąc kwalifikacje w czołowej trójce.
Kwalifikacje padły łupem Tschofeniga, w czołowej dziesiątce był jeden reprezentant Polski, najwięcej było Słoweńców (4).
Jedynym, który nie przebrnął kwalifikacji okazał się Czech Frantisek Lejsek, który uzyskał zaledwie 93,5 metra.
Rekord Wielkiej Krokwi należy do Japończyka Yukiyi Sato, który 25.01.2020 roku osiągnął 147 metrów.
Wyniki kwalifikacji w Zakopanem
1. Daniel Tschofenig (Austria) 138,5 m 149.1
2. Dawid Kubacki 128 m 145.2
3. Anze Lanisek (Słowenia) 126 m 142.4
4. Andreas Wellinger (Niemcy) 135,5 m 142.2
5. Stefan Kraft (Austria) 134 m 142.0
6. Peter Prevc (Słowenia) 137,5 m 137.2
7. Manuel Fettner (Austria) 128 m 136.7
8. Timi Zajc (Słowenia) 132 m 135.5
8. Lovro Kos (Słowenia) 130 m 135.5
10. Karl Geiger (Niemcy) 127 m 135.4
...
15. Kamil Stoch 124 m 128.5
16. Aleksander Zniszczoł 132 m 127.7
25. Piotr Żyła 120 m 121.9
33. Paweł Wąsek 111 m 106.8
35. Jan Habdas 115,0 m 104.8
Przed kwalifikacjami odbyły się dwie sesje treningowe, obie padły łupem Dawida Kubackiego.
W sobotę o 16:00 odbędzie się konkurs drużynowy, natomiast dzień później, o tej samej porze, zostanie rozegrany konkurs indywidualny.
W ubiegłym sezonie w rywalizacji drużynowej zwyciężyli Słoweńcy przed Niemcami i Japonią. Indywidualnie najlepszy był Marius Lindvik, który wyprzedził Karla Geigera i Anze Laniska.
Najwięcej zwycięstw w Zakopanem mają Kamil Stoch i Gregor Schlierenzauer (po 5).
