Oskar Kwiatkowski tuż za podium w Bansku
W sobotnim zawodach najlepszy polski snowboardzista pokonał najpierw w bezpośredniej rywalizacji Niemca Ole-Mikkela Prantla, a potem w ćwierćfinale po wyrównanym pojedynku Włocha Marca Hofera.
Dobra seria naszego zawodnika zakończyła się w półfinale. Szwajcar Dario Caviezel w walce o finał okazał się zdecydowanie lepszy. Polak nie był w stanie wygrać także z Włochem Edwinem Corattim w pojedynku, którego stawką było miejsce na najniższym stopniu podium i w efekcie konkurs zakończył na czwartej pozycji.
O ile po pierwszych zawodach w Bułgarii Kwiatkowski mógł czuć się zawiedziony, że nie udało mu się stanąć na podium, choć był tego bardzo bliski, to o niedzielnych będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Zaledwie 28. lokata w kwalifikacjach oznaczała, że tym razem nasz zawodnik nie będzie rywalizował w głównej części zmagań. Także Michał Nowaczyk nie będzie miło wspominał Bułgarii - w Bansku zajmował 35. i 41. miejsce.
Aleksandra Król z punktami, ale z niedosytem
Dwukrotnie kwalifikacje przebrnęła z kolei Aleksandra Król. Polka zarówno w sobotę jak i w niedzielę w głównej części zawodów potykała się jednak już na pierwszej przeszkodzie (przegrywała odpowiednio z Austriaczką Sabine Schoeffmann i Szwajcarką Julie Zogg). Pewnego rodzaju pocieszeniem dla Polki może być fakt, że obydwie rywalki potem docierały do finału, a Zogg wygrała nawet całe zawody. Nasza zawodniczka zmagania kończyła na 10. i 14. pozycji.
Kolejne zawody snowboardowego Pucharu Świata odbędą się w dniach 26-27 stycznia w Blue Mountain. W czwartek i piątek w Kanadzie zawodnicy rywalizować będą w konkurencji slalom gigant równoległy.
