Wideo. Rodzinny kapitał opiekuńczy

Ptasie trele
Rano, po południu, wieczorem i w nocy słychać coś,
co dodaje nie strachu, a głównie radości i mocy.
Nie jest to, co przeszkadza lub z dachu wycieka,
ale głos natury słyszany z bliska i nawet z daleka.
Jest to śpiew ptaków i wszystkie ich odmiany
dające taki koncert jak kościelne organy.
Ileż mocy mają w sobie ich małe gardełka,
że tak długo i pięknie śpiewają bez dyrygenta...
Wśród nich są kwiczoły, kosy, szpaki, skowronki,
co dają sygnał rannego wstawania jak dzwonki.
Jeszcze z rudym brzuszkiem kowalik, mazurek, sójka
razem kąpieli zażywają, ćwierkają i srożą piórka.
Na łące sroki i pliszki idą dostojnie, powoli,
a długie ogonki tempo nadają jak ster łodzi na fali.
Dzikie gołębie na drutach wysokiego napięcia siadają
I słychać ich wszędzie, bo grubym basem gruchają.
W ogrodzie świerki w ich modzie, bo przerwa na śniadanie,
a nasiona z szyszek to ich drugie smaczne danie.
Przed deszczem i burzą jaskółki latają, chwytają robaczki i ptasim tonem zapowiadają,
że z chmur deszcz spadnie okazały, zaświeci słonce, będzie tęcza i widok wspaniały.
Przyznać należy, że gdyby nie było ptaków i ich śpiewania to nudny byłby czas przebywania.
Przecież na bezludnej wyspie nie jest smutno, a wesoło, gdy słychać głosy natury wokoło,
bo jak ptaki śpiewają to swoje przyloty, a może już odloty wszem i wobec ogłaszają?
Nie martwią się sprawą ocieplania
I swoje trele dają już od rana.
- Najmodniejsze paznokcie na sierpień. Zobaczcie propozycje od stylistek z Brodnicy
- W Karbowie kobieta zgubiła portfel. Wewnątrz była spora kwota
- 31-latek zniszczył sprzęt w myjni w Brodnicy. Straty wyceniono na 22 tys. zł!
- Pościg w Brodnicy. Kierowca spod Wąbrzeźna otrzymał 15 mandatów na kwotę 12,6 tys. zł