To już pewne, od września uzdolniona muzycznie młodzież z naszego powiatu będzie mogła rozwijać talenty na miejscu i bezpłatnie. Na początku czerwca radni powiatowi jednogłośnie wyrazili swoją pozytywną opinię w sprawie utworzenia Publicznej Szkoły Muzycznej I stopnia w Golubiu-Dobrzyniu. Kolejnym krokiem jest wstępne rozeznanie się w ilości zainteresowany. Uchwała powołująca placówkę trafi na następną sesję, pod koniec lipca.
- Do tej pory zgłosiło się 46 chętnych, więc szkoła na pewno powstanie - mówi Iwona Ożóg, inspektor ds. oświaty golubsko-dobrzyńskiego starostwa. - Przeważają chętni na fortepian i gitarę, kilku na perkusję i instrumenty dęte.
Zapisy chętnych otwarte są do 26 sierpnia, odpowiedni formularz dostępny jest na stronie: Kwestionariusz
i w urzędzie powiatowym. Podania składać należy w starostwie, pokój nr S21.
Nie trzeba pieniędzy, przepustką są uzdolnienia
Naukę w szkole mogą rozpocząć osoby w wieku od 6 do 16 lat. Zajęcia będą prowadzone w dwóch trybach - sześcioletnim dla dzieci przyjętych przed ukończeniem 10 roku życia i czteroletnim dla starszych. Cały cykl nauki jest bezpłatny.
- Wreszcie w naszej okolicy mamy możliwość rozwijać się muzycznie za darmo - nie kryje zadowolenia Kamil Bojanowski, miłośnik gitary akustycznej. - Na pewno złożę swoje podanie.
Nim uczniowie trafią w szkolne ławki, 29 sierpnia czeka wszystkich badanie zdolności muzycznych.
- Oceniane będą między innymi poczucie rytmu i pamięć muzyczna, jeśli chętni poradzą sobie dobrze, mogą zostać przyjęci nawet wszyscy - mówi Tomasz Kurjata, muzyk i nauczyciel pomagający merytorycznie przy organizowaniu nowej placówki, pełnomocnik do spraw naboru.
Słuch, rytmika i instrument
Lekcje będą prowadzone popołudniami w Zespole Szkół nr 3 przy ul. Konopnickiej. Jak będą wyglądać?
- Plan zajęć indywidualnych ustala uczeń z nauczycielem instrumentu w wymiarze dwóch lekcji tygodniowo - wyjaśnia Kurjata. - Oprócz tego uczniów pierwszej klasy cyklu czteroletniego czekają dwie godziny tygodniowo z kształcenia słuchu. W cyklu sześcioletnim w klasie pierwszej jest jedna godzina z kształcenia słuchu plus dwie z zajęć rytmicznych
Do placówki mogą się też zgłaszać uczniowie, którzy rozpoczęli naukę w innych szkołach. - Mamy już chętnych z miejscowej szkoły prywatnej i takich, którzy do tej pory musieli dojeżdżać do innych miejscowości - mówi Iwona Ożóg. - Jest ich na tyle dużo, że najprawdopodobniej od razu utworzymy też klasę drugą.
W nowej publicznej szkole, zgodnie z literą prawa, będą uczyć wyłącznie pedagodzy po akademiach muzycznych bądź konserwatorach.
- Wystartuję w konkursie na dyrektora - przyznaje Tomasz Kurjata. - Sam jestem zaskoczony, jak sprawnie to wszystko idzie. Tak duże zainteresowanie młodzieży to najlepszy dowód, że ta szkoła jest potrzebna.