https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Białowieska. Operator Polsat News został pobity podczas kręcenia programu o wycince

(adek)
Puszcza Białowieska. Operator Polsat News został pobity podczas kręcenia programu o wycince
Puszcza Białowieska. Operator Polsat News został pobity podczas kręcenia programu o wycince Fundacja Dzika Polska / Facebook
Dziennikarz Polsat News pobity w Puszczy Białowieskiej. Napadli go pracownicy wycinający drzewa w lesie

Jak podaje Polsat News w sobotę podczas kręcenia materiału na temat wycinki Puszczy Białowieskiej, ich ekipa reporterska została zaatakowana. Operator kamery widząc samochód, który próbował go potrącić, schował się między drzewami. Z auta wysiadło dwóch mężczyzn. Jeden uderzył operatora w głowę i powalił na ziemię. Drugi zabrał kamerę.

Po kilkunastu minutach sprawcy wrócili na miejsce rozboju czerwoną ładą samarą i wyrzucili zniszczoną kamerę. Nie było w niej kart pamięci i baterii.

Pobity operator trafił do szpitala. Sprawców zaś zatrzymała już policja. Jak donosi Polsat News to 22- i 47-letni pracownicy jednej z firm biorących udział w wyrębie lasu.

Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał wstrzymanie wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał zakaz wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Przychylił się tym samym do wniosku Komisji Europejskiej, która poprosiła Trybunał, by nakazał Polsce wstrzymanie prac w Puszczy do czasu rozpatrzenia pozwu. Jednak póki co polski rząd nie wstrzymuje prac.

To nie pierwszy atak na dziennikarzy filmujących wycinkę drzew: Wycinka drzew w Puszczy Białowieskiej. Reporterzy TVN24 zaatakowani przez pracowników (wideo)

Zobacz też:

Komentarze 70

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

y
yt
W dniu 30.07.2017 o 07:59, 1 napisał:

Mam nadzieję że będą siedzieć za swoją nadgorliwość przy nielegalnej- po decyzji trybunału wycince lasu.

A kto ma siedzieć robotnicy , zastanów się baranie,im każą pracować bo mają rodziny do wykarmienia.Niech pseudo naukowcy płacą robotnikom za przerwę, chętnie posiedząi tak jak ta chołota EKOTUMANÓW za kasę na drzewach powiszą

L
Laura

Takich polakow  co  wypowiadaja  sie   okropnie  w  swoim  slownictwie...to  jest  szok. Ja  takiej Polski Nie  znam.

Wstyd   przodkowie moich  rodakow. Polski jezyk  znam i umiem  czytac  jak pisac tez.

Kultury  i  zachowania  sie jak na  zchodzie....to Nie  ma  juz  w  PL.W gramatycepolskiej nowy  serial...wyrazania  sie,   blizgania,  czy  to pl. jezyk ? O  Ne !!!

L
Laura

Witaj ! Zle  robicie ,ze  wycinacie   drzewa  w  Bialowiezy ! Natura sama  naprawia  szkody naprawde. Puszcza to Raj  na  ziemi...kazdy  wiem o tym. Kazdy  ma  nadzieje, ze  wczescie, zrozumie  sie  na  miejscu  w  PL.

Caly  swiat Protestuje !!!! Nie  wycinac  drzew   w  Puszczy  Bialowiezy !!!

P
PanTracz
Dostal pedal z bródką z liscia po twarzy i nawet siniaka nie ma więc o jakim pobiciu tu gadać. I kołnierz zakłada, ze niby taki poszkodowany. Trzymaj sie Andrzej i synok
L
L.
W dniu 31.07.2017 o 16:25, BiB napisał:

Ja rozumiem, że sobie "pan" dziennikarz walczy z politykami, tylko czemu kosztem zwykłego pracownika... On przecież nie ogląda TV, żeby wiedzieć o zakazie wycinki. Ma robić co mu ktoś każe, ale też ma prawo nie chcieć być filmowanym!!!

 


taaa... i to przecież całkiem normalne i usprawiedliwione, że z tego 'niechcenia' rozjeżdża operatora na drodze, spycha do lasu, po czym, jak ten wyjdzie znów na drogę, to dostaje w twarz, obalony na ziemię... nawet zniszczenie kamery, już po wyjęciu karty pamięci - toż to normalne w przypadku takiego 'niechcenia', prawda?

niech się kurcze durnowaty tatuś z synalkiem cieszą, że do większej tragedii nie doszło, że na ziemi kamień jaki nie leżał pechowo, i że wcześniej ten operator dawał radę uciec przed autem, bo by byli za zabójstwo sądzeni, a nie za głupi rozbój... dużo nie trzeba jak się ma wióry spod stihla we łbie zamiast mózgu!

G
Gość
W dniu 31.07.2017 o 17:24, piąta kolumna napisał:

Wreszcie paparacci dostali to na co zasługują.To są bezczelne hieny, które szukają guza.

A jak w takim razie nazwać pracowników LP wycinających Puszczę w pień? Ehhh, szkoda słów. Ale historia i potomność ich rozliczy. Koniec ich będzie bardzo smutny..

p
piąta kolumna
Wreszcie paparacci dostali to na co zasługują.
To są bezczelne hieny, które szukają guza.
G
Gość
No tak a co się dzieje w okolicach gnilca i birysowki jak tam lasy kosza drzewa jak żyto przy żniwach. I strazy lesniej tam ne widać ani ekologów. Dobra zmiana a z rana tylko ciężarowy czekają w swinorojach aby to drzewo wywozić. Dziś z rana stało tam 3 czy 4 ogromne ciężarówki. Lp kosi pieniążki jak nic. Ciekawe kiedy zwrócą pieniadze dzieciakom które sądziły drzewa.
B
BiB

Ja rozumiem, że sobie "pan" dziennikarz walczy z politykami, tylko czemu kosztem zwykłego pracownika... On przecież nie ogląda TV, żeby wiedzieć o zakazie wycinki. Ma robić co mu ktoś każe, ale też ma prawo nie chcieć być filmowanym!!!

G
Gość
W dniu 31.07.2017 o 15:31, ufolog powiatowy napisał:

"Tego dnia, kiedy miało miejsce to zdarzenie, obowiązywał już zakaz wycinki, nałożony przez Trybunał Sprawiedliwości."  Opublikowane przez tefałen i polszmat. Zaiste to prawo nad prawami.

Nie pisz bzdur. Szyszko dostał decyzję na piśmie.

u
ufolog powiatowy

"Tego dnia, kiedy miało miejsce to zdarzenie, obowiązywał już zakaz wycinki, nałożony przez Trybunał Sprawiedliwości."

 

 Opublikowane przez tefałen i polszmat. Zaiste to prawo nad prawami.

T
TNT

Za szkody wyrządzone polskiej przyrodzie ten człowiek powinien siedzieć

G
Gość
W dniu 31.07.2017 o 10:51, Elizka001 napisał:

Dziennikarz nie powinien wchodzić na teren robót bo pewnie były oznakowania, że wycinka lasu i zakaz wstępu, a ten pewnie przepustki nie miał. Z drugiej strony zachowanie pracowników też nie było rozsądnym postępowaniem. Teraz będą mieli przez to nieprzyjemności za napaść. Ciekawe co jeszcze będzie się działo w okolicach Puszczy Białowieskiej w czasie wycinki drzew.

Tego dnia, kiedy miało miejsce to zdarzenie, obowiązywał już zakaz wycinki, nałożony przez Trybunał Sprawiedliwości.

G
Gość

To teraz zarzut na 12 lat paki.Jak trafią na "rozgrzany sond" co im dowali ile fabryka dała.

I co wioskowo-leśne "prawniki"jak ukry od siekiery i wideł?

E
Elizka001

Dziennikarz nie powinien wchodzić na teren robót bo pewnie były oznakowania, że wycinka lasu i zakaz wstępu, a ten pewnie przepustki nie miał. Z drugiej strony zachowanie pracowników też nie było rozsądnym postępowaniem. Teraz będą mieli przez to nieprzyjemności za napaść. Ciekawe co jeszcze będzie się działo w okolicach Puszczy Białowieskiej w czasie wycinki drzew.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska