Droga i parking wokół świetlicy pełne samochodów. Sala pełna mieszkańców. Za stołem burmistrz Teresa Substyk, dyrektor Cezary Ball z soleckiego ratusza, sołtys wsi Marek Łukaszewski. A w pierwszych rzędach mieszkańcy ze stowarzyszenia Razem dla Puszczy Bydgoskiej, której stolicą jest właśnie Chrośna.
- „Razem dla Puszczy Bydgoskiej” zawiązało się w grudniu - mówi Jarosław Kozera, prezes stowarzyszenia. - Jesteśmy wpisani do krajowego rejestru sądowego. Ale stroną w sporze z inwestorem możemy zostać po roku. Dlatego poprosiliśmy o reprezentowanie nas stowarzyszenie z Białych Błot, które walczyło, by fermy kur nie powstały w Cielu.
Pierwsze starcie z przemysłowymi fermami kur mieli mieszkańcy Kotomierza, Trzeciewca i Paulin, gmina Dobrcz. Potem była batalia w Cielu. Teraz fermy kur miały stanąć pod Chrośną, kilometr od świetlicy w tej wsi. Ale administracyjnie w Dąbrowie Małej, gmina Rojewo. W złożonym w Urzędzie Gminy Raporcie oddziaływania na środowisko inwestor zapisał, że we wsi Dąbrowa Mała zbuduje cztery kurniki dla 88000 kur niosek oraz 8800 kogutów. W systemie ściółkowym. Rozważał też możliwość chowu w systemie klatkowym 264000 kur niosek (produkcja jaj wylęgowych).
Więcej wiadomości z Solca Kujawskiego i okolic na www.pomorska.pl/solec kujawski[/a]
Mieszkańcy Chrośnej, gmina Solec Kujawski dowiedzieli się o tej inwestycji w listopadzie zupełnie przypadkowo, zaalarmowani przez sąsiadów z pobliskiej Dąbrowy Małej. A to już gmina Rojewo.
- Skrzyknęliśmy się, 7 grudnia napisaliśmy petycję, którą podpisało ponad 100 naszych mieszkańców - mówi prezes Jarosław Kozera. (Według Wikipedii w Chrośnej mieszka 135 osób). - Skierowaliśmy petycję do wójta Rojewa i do pani burmistrz Solca. - Byliśmy i w Rojewie, i w soleckim ratuszu. Kilku naszych mieszkańców uznanych zostało przez wójta za stronę w sporze z inwestorem kurzych ferm.
Na spotkanie w świetlicy w Chrośnej zaprosiła mieszkańców burmistrz Teresa Substyk. Wójt Rojewa i inwestor nie dojechali. Dowiedziałem się, że gmina Solec nie jest stroną w sporze, bo inwestycja ma powstać w sąsiedniej gminie. Ale po 20 minutach pani burmistrz wyszła z sali, bo odezwał się jej telefon. Inwestor przekazał, że rezygnuje z budowy kurników, bo nie chce rozłamu wsi. Wieś odetchnęła.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?