https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radni nie zmienili nazwy ulicy 22 Stycznia

Zmiany nazwy ulicy nie chcą nie tylko mogileńscy radni, ale przede wszystkim osoby, które tutaj mieszkają
Zmiany nazwy ulicy nie chcą nie tylko mogileńscy radni, ale przede wszystkim osoby, które tutaj mieszkają Agnieszka Nawrocka
Nazwa ulicy w Mogilnie nie propaguje komunizmu, upamiętnia natomiast ludzi walczących w Powstaniu Styczniowym w 1863 roku - uzasadniają.

Po raz pierwszy uchwała w tej sprawie podjęta została przez rajców w czerwcu br. Jest to związane z ustawą z 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Nazwy, które obowiązują nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny.

W Mogilnie wątpliwości budzi nazwa ulicy 22 Stycznia, która miałaby upamiętniać wkroczenie Armii Czerwonej. Już podczas sesji w czerwcu, Teresa Kujawa, przewodnicząca Rady Miejskiej w Mogilnie mówiła, że data 22 Stycznia nie upamiętnia tego wydarzenia, nawiązuje do daty wybuchu Powstania Styczniowego - 22 Stycznia 1863 roku. W uzasadnieniu uchwały - w której nazwę ulicy 22 Stycznia zmieniono na... 22 Stycznia - wyjaśniono, że chodzi właśnie o to wydarzenie.

"Wielu naszych przodków, mieszkańców ziemi mogileńskiej brało czynny udział w powstaniu, za co mieszkańcy zapłacili licznymi represjami. Na ziemi mogileńskiej od lat czci się pamięć powstańców styczniowych oddając im hołd przy pomniku bohaterów walk o wolność ziemi mogileńskiej, organizowanie tematycznych konkursów oraz sesji sesji popu­larno-naukowych. Dzień 22 stycznia 1945 r. to data wkroczenia Armii Czerwonej do Mogilna. Jednak nie z tym wydarzeniem chcemy wiązać nazwę ulicy. Ma ona upamiętniać bohaterską postawę polskich patriotów uczestniczących w zrywie niepodległościowym z dnia 22 stycznia 1863 r." - możemy przeczytać w uzasadnieniu pierwszej uchwały.

Mimo tych wyjaśnień w lipcu br. wojewoda kujawsko-pomorski uchylił uchwałę podjętą przez mogileńskich radnych. Ci zebrali się więc na nadzwyczajnej sesji rady miejskiej i jeszcze raz pochylili nad tematem. Efekt jest taki, że nazwa ulicy 22 Stycznia zostaje.

W uzasadnieniu dodano: "Zgodnie z dyspozycją Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, ulica 22 Stycznia nie znajduje się w katalogu nazw ulic do zmiany. 22 Stycznia jest to nazwa wieloznaczna, niosąca pozytywne treści, wymagająca podjęcia uchwały z uzasadnieniem precyzującym sposób niebudzący wątpliwości, że upamiętnia ona wydarzenia z dnia 22 stycznia 1863 r. - wybuch Powstania Styczniowego w Królestwie Polskim. Nie można stwierdzić, skąd pochodzi nazwa 22 Stycznia w Mogilnie, ponieważ nie udało się odnaleźć pierwotnej uchwały nadającej tę nazwę".

Zobacz także: https://pomorska.pl/w-mogilnie-nazwe-ulicy-22-stycznia-zmienili-na-22-stycznia/ar/12198393

TVN Meteo/źródło: x-news

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wacław

Ty Administratorze chyba również należysz do "zmiany". Dlaczego skasowałeś mój wpis?

Fikcja i obłuda - oto cechy charakterystyczne dla obecnej epoki w tym kraju. 

w
wacław

Nie WKROCZENIE tylko WYZWOLENIE durnie niedouczone albo fanatycy! Nawet data wyzwolenia Mogilna spod niemieckiej okupacji Wam się nie podoba? Mój dziadek już jechał do Świerkówca aby stanąć nad  grupowym grobem i dostać kulkę od Niemców - cudem ocalał. Miał więcej  szczęścia niż inni działacze samorządowi, duchowni czy miejscowa inteligencja. A później,  z całą rodziną, w pierwszym rzucie został zesłany do GG a na jego gospodarstwo przyszła rodzina niemiecka. Myślicie, że podobały się ówczesnym mieszkańcom Wartegau (wysyłanym na przymusowe roboty do Reichu, do obozów koncentracyjnych czy do GG)  faszystowskie rządy? Dzieci i wnuki ORMO-wców douczyć się historii - ale prawdziwej a nie PIS-owskiej!  Wszystko potrafi sprofanować ta "zmiana" i ci inteligentni inaczej. Byłem na urlopie w Kazachstanie i, gdy interlokutorzy dowiedzieli się, że jestem z Polski,  często miałem zadawane pytanie - dlaczego niszczycie pomniki i groby żołnierzy, którzy ofiarowali swoje życie za uwolnienie Was Polaków od faszyzmu? Nie wiedziałem jak odpowiedzieć na to pytanie - tłumaczyłem się tylko, że mój Ojciec wojował w czasie II Wojny Światowej, że miał towarzyszy broni również z tych stron ale on i Jego koledzy już nie żyją i nie ma już komu bronic pamięci o tych ludziach, którzy przelewali krew podczas wyzwalania Polski spod okupacji faszystowskiej.Dzisiaj rządzą w Polsce ludzie, którzy historię II Wojny Światowej  znają tylko z głupawych seriali. Było mi okrutnie wstyd za ten kraj i jego polityków!     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska