"Mieszkanie Plus"
Temat programu "Mieszkanie Plus" do inowrocławskiej dyskusji wprowadził radny Marcin Wroński. - Zgodnie z założeniami mają dzięki niemu powstać tanie mieszkania na wynajem z możliwością nabycia do nich prawa własności - przekonywał radny.
Inwestycje mieszkaniowe miałyby być realizowane na działkach będących obecnie w posiadaniu samorządów, Skarbu Państwa i spółek z jego udziałem oraz inwestorów prywatnych. Marcin Wroński tłumaczył, że w pilotażowej wersji programu mieszkania mają powstać w 17 miastach: w Białej Podlaskiej, Chorzowie, Dębicy, Gliwicach, Katowicach, Kobyłce, Nowej Dębie, Pelplinie, Poznaniu, Radomiu, Skawinie, Stalowej Woli, Starogardzie Gdańskim, Trzebini, Tychach, Wałbrzychu i Wrześni.
Radny Wroński zachęcał więc, by władze Inowrocławia poczyniły starania, aby z tej możliwości mogli skorzystać również inowrocławianie. Ratusz, jak się dowiadujemy, wyraził wstępnie zainteresowanie tym programem.
"Mieszkanie dla Młodych"
Głos w dyskusji postanowili zająć również radni Platformy Obywatelskiej z Inowrocławia: Magdalena Łośko i Patryk Kaźmierczak. Na dzisiejszej konferencji prasowej podkreślili, że ciągle nigdzie nie można znaleźć informacji na temat zasad korzystania z programu "Mieszkanie Plus". Nie udało się im również dowiedzieć, według jakich kryteriów wybrano 17 gmin do programu pilotażowego.
- Niestety dochodzimy do wniosku, że program "Mieszkanie Plus" ciągle nie istnieje. Z doniesień prasowych dowiadujemy się, że pojawiają się nowe pomysły pozyskiwania gruntów od wojska i gruntów rolnych na mieszkalnictwo pod wynajem. A to na pewno będzie budziło wiele zastrzeżeń - podkreśla Magdalena Łośko.
Zdaniem radnych PO zdecydowanie lepszym program jest wygaszany aktualnie program "Mieszkanie dla młodych". - Przewiduje on pomoc w zakupie mieszkania poprzez udzielenie wsparcia w wysokości od 10 do 30 procent wartości nabywanego lokalu - tłumaczy Patryk Kaźmierczak.
Program "Mieszkanie dla młodych" ma funkcjonować do 2018 roku, gdyż PiS go powoli wygasza. - Pula środków na 2017 rok już się wyczerpuje. Ponad połowa jest zarezerwowana. Część środków na 2018 rok też jest już zarezerwowana - podkreśla radny. Dodaje, że po tym okresie młodym ludziom będzie dużo trudniej pozyskać kredyt na nowe mieszkanie. - Ta dopłata była dużym wsparciem dla młodych rodzin, gdyż umożliwiała im również zaciąganie o wiele mniejszych kredytów - podkreśla Kaźmierczak.
Radni PO przekonują, że z roku na rok zainteresowanie tym programem rosło. W 2014 roku złożono w Polsce 9 tysięcy wniosków na kwotę ponad 200 mln zł, a już w 2016 roku - 27 tysięcy wniosków na kwotę - ponad 700 mln zł. Od początku funkcjonowania programu "MDM" złożono ponad 74 tys. wniosków, a kwota dofinansowania wyniosła 1,8 mln zł.
- Szkoda, że ten program jest wygaszany. W naszej ocenie jest to bardzo dobrze przygotowany program, cieszy się dużą popularnością i daje konkretną pomoc - komentuje Magdalena Łośko, a Patryk Kaźmierczak dodaje: - Jest to realna pomoc, a nie rzucona w eter pusta obietnica wyborcza. Wygaszanie programu "Mieszkanie dla młodych" to błąd rządu PiS. Za ten błąd zapłacą między innymi inowrocławianie.
Przekonują, że po wygaszeniu programu MDM, młode rodziny będą musiały zaciągać większe kredyty, a co za tym idzie - spłacać wyższe raty.
Więcej informacji z Inowrocławia na: www.pomorska.pl/inowroclaw
