Pismo od wojewody to odpowiedź do mieszkańca Łąkiego Krzysztofa Pakulskiego, który zarzuca radnemu Krupińskiemu wykorzystywanie majątku gminy.
Pierwsze pismo do wojewody wpłynęło w połowie sierpnia 2019 roku, wtedy prosił radę o wyjaśnienie sytuacji. Autor donosu zarzucał radnemu, że wynajmuje mieszkańcom Skępego i okolic budynek remizy strażackiej w Łąkiem na imprezy okolicznościowe. Radny jest bowiem także członkom zarządu OSP, w 2016 roku został wybrany na stanowisko naczelnika. Nad sprawą pochyliła się komisja i rada, która na wrześniowej sesji odmówiła uchylenia mandatu radnemu Benedyktowi Krupińskiemu. Sam nie głosował w swoje sprawie, a troje radnych wstrzymało się od głosu.
Po zapoznaniu się z sytuacją wyszło na jaw, że strażnica w Łąkiem nie jest własnością gminy, jak myślał autor donosu, a Skarbu Państwa. Co oznacza, że nie mógł być stosowany zakaz z art. 24 f ustawy o samorządzie gminnym. Ponadto OSP w Łąkiem nie prowadzi działalności gospodarczej. Niektórzy zaczęli zarzucać wówczas burmistrzowi, że przeprowadził remont w nieswoim obiekcie. - Środki zostały zainwestowane w zadanie własne, które jest przez gminę wykonywane. Żadna złotówka publicznych środków na terenie gminy nigdy nie została zmarnowana - odpierał ataki Piotr Wojciechowski.
W prace remontowe zaangażowali się strażacy, co zaznacza burmistrz Wojciechowski. - W remizie odbywają się zebrania sołeckie, gminne, choinki szkolne, a teraz zaczęły działać świetlice środowiskowe - wyjaśnił Krupiński. - Remiza jest więc dobrze wykorzystywana.
W styczniowym piśmie Wojewoda ponownie wyjaśnia sytuację radnego, a zarazem druha Krupińskiego. Nie widzi podstaw prawnych do tego, by wygasić mu mandat. Pismo przeczytał Janusz Kozłowski, przewodniczący rady.
Pytań i wątpliwości o mandat Benedykta Krupińskiego już nie było. Padło tylko pytanie, co dalej z remizą w Łąkiem, którą gmina chce przejąć. We wrześniu burmistrz mówił, że gmina chce strażnicę pozyskać.
- Przygotowujemy wniosek o zasiedzenie, który rozpatrzy sąd w Lipnie. Podjęliśmy już kroki, by przejąć budynek w Łąkiem na własność - wyjaśnił nam Piotr Wojciechowski. - To miejsce spotkań druhów i mieszkańców. W poprzedniej kadencji został wyremontowany, przy ogromnym udziale strażaków i mieszkańców wsi.
Benedykt Krupiński na koniec sesji rady gminy dodał: Pan Krzysztof Pakulski nie jest autorem pisma do wojewody. Przez lata był członkiem OSP i nie potrafiłby napisać takiego pisma, ktoś podał mu pismo do podpisania -stwierdził.
