https://pomorska.pl
reklama

Radny na sesji, a w pracy co?

BARBARA SZMEJTER
Dyrektorzy szkół idą na rękę nauczycielom, którym zamarzyła się rola radnego. Inni "etatowcy", uczestnicząc w pracach samorządu, biorą urlopy. Większość włocławskich radnych godzi się jednak z usprawiedliwioną nieobecnością...

Zgodnie z przepisami radny, który uczestniczy w sesji lub w pracach komisji, w swoim miejscu zatrudnienia ma prawo do usprawiedliwionej nieobecności. - Na liście obecności może to być odnotowane jako zwolnienie od pracy, czyli tak zwane "inne sprawy usprawiedliwione" - mówi Małgorzata Feliniak, kierownik biura Rady Miasta Włocławka, posiłkując się przygotowaną przez specjalistów opinią prawną.

Pracodawcy winni jednak nieobecnemu podwładnemu potrącać część wynagrodzenia co z kolei rekompensuje niemała - przynajmniej we włocławskich warunkach - dieta radnego.
Jak to wygląda we włocławskiej praktyce? Do szukania odpowiedzi na to pytanie zainspirował nas wojewódzki radny Stanisław Pawlak pytając, jakim cudem tak wielu radnych, mimo uczestniczenia w sesjach, pracy w komisjach, może sobie jeszcze pojechać na urlop i zimą i latem? - Za każdym razem, gdy uczestniczę w pracach samorządu, biorę dzień urlopu, więc na żadne prywatne wyjazdy pozwolić sobie nie mogę- mówi Pawlak.

Okazuje się, że wśród członków Rady Miasta Włocławka i pod tym względem nie ma jednomyślności. Zdecydowana większość, wśród nich przewodniczący Rafał Sobolewski, Dorota Dzięgelewska, Małgorzata Kowalczyk-Przybytek, Mieczysław Rek, przyznają, że wpisują w ewidencji czasu pracy wyjście na sesję czy na posiedzenie komisji. - Zdarza się przecież, że organizujemy jakąś imprezę podczas weekendu, wtedy odrabiamy godziny, wykorzystane na pracę w Radzie Miasta - tłumaczy Dorota Dzięgelewska, pracownica delegatury Urzędu Marszałkowskiego. Radni Andrzej Kazimierczak, zatrudniony w prywatnej firmie i Marek Stelmasik, wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, który w Radzie Miasta zasiada wraz z Jarosławek Chmielewskim, swoim szefem, po prostu biorą urlopy. - Normalne, wypoczynkowe - podkreśla Marek Stelmasik, dodając, że chodzi o uniknięcie jakichkolwiek podejrzeń, że robi coś niezgodnie z prawem.

W niezłej sytuacji są nauczyciele. Zarówno Marek Popławski, jak i Joanna Borowiak przyznają, że dyrektorzy szkół, w których pracują członkowie RM, idą im na rękę. - Tak układają nam plan zajęć, abyśmy w poniedziałki, gdy odbywają się sesje Rady, nie mieli zajęć - wyjaśnia Joanna Borowiak.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~czytelnik~
Jedna sprawa to usprawiedliwiony czas pracy nauczyciela - radnego , a drugie to nauka dzieci.W radach gmin i miast jest sporo kadry nauczycielskiej,
co zatem z nauką dzieci? Efekty widać chociażby w testach sprawdzających wiedzę. To nie fer.

Wybrane dla Ciebie

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska