Kolejny sukces „Radojewiczan”. Podczas festiwalu XI Folkloriada Jurajska w Poraju zespół ludowy z Radojewic (gm. Dąbrowa Biskupia) zdobył trzecią nagrodę.

Na scenie zaprezentowało się ponad 50 zespołów z całej Polski. Wystąpiły grupy śpiewacze z kapelami, same kapele oraz zespoły śpiewające a capella, czyli bez towarzyszenia muzyków. Jury oceniało wykonawców bez podziału na kategorie. - Występowaliśmy prawie na samym końcu. Miałam więc możliwość posłuchania konkurencji. Niektóre prezentacje były po prostu wspaniałe. Nie kryłam przed członkami naszego zespołu, że jeśli zdobędziemy wyróżnienie, to i tak będzie to duży sukces - wspomina Ewa Kowalczyk, liderka „Radojewiczan”.

Reprezentanci Kujaw zaśpiewali trzy pieśni - „O dajże mi Boże”, „Czymu nie łożesz chłopolek?” oraz „Wyjechoł myśliwy z rana na zajunce”.

- Okazało się, że wyróżnień nie było wcale. Jury miało jedynie do dyspozycji trzy nagrody. Słuchając werdyktu nie mogliśmy uwierzyć, że zostaliśmy laureatami trzeciej nagrody - dodaje Ewa Kowalczyk.

Wyjeżdżając do domu zespół odwiedził jeszcze hotel, w którym nocował. Odbywało się tam wesele. "Radojewiczanie" postanowili zaśpiewać młodej parze kilka kujawskich ludowych pieśni weselnych. Zaskoczenie nowożeńców i ich gości było ogromne. (FI)

Kolejny sukces „Radojewiczan”. Podczas festiwalu XI Folkloriada Jurajska w Poraju zespół ludowy z Radojewic (gm. Dąbrowa Biskupia) zdobył trzecią nagrodę.

Na scenie zaprezentowało się ponad 50 zespołów z całej Polski. Wystąpiły grupy śpiewacze z kapelami, same kapele oraz zespoły śpiewające a capella, czyli bez towarzyszenia muzyków. Jury oceniało wykonawców bez podziału na kategorie. - Występowaliśmy prawie na samym końcu. Miałam więc możliwość posłuchania konkurencji. Niektóre prezentacje były po prostu wspaniałe. Nie kryłam przed członkami naszego zespołu, że jeśli zdobędziemy wyróżnienie, to i tak będzie to duży sukces - wspomina Ewa Kowalczyk, liderka „Radojewiczan”.

Reprezentanci Kujaw zaśpiewali trzy pieśni - „O dajże mi Boże”, „Czymu nie łożesz chłopolek?” oraz „Wyjechoł myśliwy z rana na zajunce”.

- Okazało się, że wyróżnień nie było wcale. Jury miało jedynie do dyspozycji trzy nagrody. Słuchając werdyktu nie mogliśmy uwierzyć, że zostaliśmy laureatami trzeciej nagrody - dodaje Ewa Kowalczyk.

Wyjeżdżając do domu zespół odwiedził jeszcze hotel, w którym nocował. Odbywało się tam wesele. "Radojewiczanie" postanowili zaśpiewać młodej parze kilka kujawskich ludowych pieśni weselnych. Zaskoczenie nowożeńców i ich gości było ogromne. (FI)

Kolejny sukces „Radojewiczan”. Podczas festiwalu XI Folkloriada Jurajska w Poraju zespół ludowy z Radojewic (gm. Dąbrowa Biskupia) zdobył trzecią nagrodę.

Na scenie zaprezentowało się ponad 50 zespołów z całej Polski. Wystąpiły grupy śpiewacze z kapelami, same kapele oraz zespoły śpiewające a capella, czyli bez towarzyszenia muzyków. Jury oceniało wykonawców bez podziału na kategorie. - Występowaliśmy prawie na samym końcu. Miałam więc możliwość posłuchania konkurencji. Niektóre prezentacje były po prostu wspaniałe. Nie kryłam przed członkami naszego zespołu, że jeśli zdobędziemy wyróżnienie, to i tak będzie to duży sukces - wspomina Ewa Kowalczyk, liderka „Radojewiczan”.

Reprezentanci Kujaw zaśpiewali trzy pieśni - „O dajże mi Boże”, „Czymu nie łożesz chłopolek?” oraz „Wyjechoł myśliwy z rana na zajunce”.

- Okazało się, że wyróżnień nie było wcale. Jury miało jedynie do dyspozycji trzy nagrody. Słuchając werdyktu nie mogliśmy uwierzyć, że zostaliśmy laureatami trzeciej nagrody - dodaje Ewa Kowalczyk.

Wyjeżdżając do domu zespół odwiedził jeszcze hotel, w którym nocował. Odbywało się tam wesele. "Radojewiczanie" postanowili zaśpiewać młodej parze kilka kujawskich ludowych pieśni weselnych. Zaskoczenie nowożeńców i ich gości było ogromne. (FI)

Kolejny sukces „Radojewiczan”. Podczas festiwalu XI Folkloriada Jurajska w Poraju zespół ludowy z Radojewic (gm. Dąbrowa Biskupia) zdobył trzecią nagrodę.

Na scenie zaprezentowało się ponad 50 zespołów z całej Polski. Wystąpiły grupy śpiewacze z kapelami, same kapele oraz zespoły śpiewające a capella, czyli bez towarzyszenia muzyków. Jury oceniało wykonawców bez podziału na kategorie. - Występowaliśmy prawie na samym końcu. Miałam więc możliwość posłuchania konkurencji. Niektóre prezentacje były po prostu wspaniałe. Nie kryłam przed członkami naszego zespołu, że jeśli zdobędziemy wyróżnienie, to i tak będzie to duży sukces - wspomina Ewa Kowalczyk, liderka „Radojewiczan”.

Reprezentanci Kujaw zaśpiewali trzy pieśni - „O dajże mi Boże”, „Czymu nie łożesz chłopolek?” oraz „Wyjechoł myśliwy z rana na zajunce”.

- Okazało się, że wyróżnień nie było wcale. Jury miało jedynie do dyspozycji trzy nagrody. Słuchając werdyktu nie mogliśmy uwierzyć, że zostaliśmy laureatami trzeciej nagrody - dodaje Ewa Kowalczyk.

Wyjeżdżając do domu zespół odwiedził jeszcze hotel, w którym nocował. Odbywało się tam wesele. "Radojewiczanie" postanowili zaśpiewać młodej parze kilka kujawskich ludowych pieśni weselnych. Zaskoczenie nowożeńców i ich gości było ogromne. (FI)