Zlot - tak jak od trzech lat - miał charakter rekreacyjno-sportowy. W sobotni ranek piloci z zacięciem sportowym rywalizowali na stadionie. Sędziowie oceniali start, rzut markerem do celu oraz lądowanie.
Rozegrane w sobotę zawody wygrał Adam Paska - pilot z Warszawy, który wyprzedził innego mieszkańca stolicy - Witolda Kusieckiego i Krzysztofa Remickiego. Zwycięzca otrzymał Puchar Marszałka województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Tym razem figla miłośnikom latania sprawiła pogoda. Silne podmuchy wiatru i brak perspektyw na szybką poprawę pogody praktycznie uniemożliwił przeprowadzenie lotów w niedzielę. Dużym powodzeniem cieszyła się natomiast wystawa sprzętu lotniczego. - Dziś już mogę śmiało powiedzieć, że w przyszłym roku zorganizujemy na Pałukach kolejny zlot - obiecał burmistrz Żnina Andrzej Rosiak. - Już dziś przygotowujemy się do kupna kilku działek w Wenecji - wówczas zawody będą mogły być ponownie rozgrywane w tym miejscu.
- Z wielką radością przyjedziemy ponownie na Pałuki - zadeklarowali piloci.
Radość w przestworzach
Michał Woźniak

Oprócz paralotni do Żnina przyjechali również właściciele lotni z napędem. By unieść się w powietrze wystarczyło kilkanaście metrów łaki...
Pałucki Zlot Motoparalotni na dobre już zagościł w kalendarzu polskich pilotów. Zorganizowane w miniony weekend spotkanie było największym polskim zlotem w krótkiej historii tego pięknego sportu.