Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Osuch ujawnił, ile za awans do I ligi zainkasował Adam Topolski

DARIUSZ KNOPIK
Trener Topolski (na pierwszym planie) w zeszłym roku wprowadził Zawiszę do I ligi.
Trener Topolski (na pierwszym planie) w zeszłym roku wprowadził Zawiszę do I ligi. Archiwum
O Zawiszy znowu głośno. I to nie tylko z powodów sportowych, ale także finansowych. Poprzedni trener odbierał pieniądze poprzez firmę swojego syna.

Wyniki sportowe klubu z Gdańskiej dalekie są od ideału, chociaż Zawisza ciągle liczy się w grze o T-Mobile Ekstraklasę. Na forach internetowych pojawiły się głosy o dymisję trenera Janusza Kubota i zastąpienia go Adamem Topolskim, który w zeszłym sezonie wprowadził zawiszan na zaplecze ekstraklasy. Jednak Radosław Osuch wierzy w Kubota i nie przewiduje zmian. W rozmowie z portalem sportowefakty.pl powiedział, że trener Topolski może prowadzić najwyżej arabską restaurację, a nie porządny ligowy klub.

Fani niebiesko-czarnych gorąco protestowali przeciwko obrażaniu trenera, którego szanują za wyniki. Właściciel Zawiszy najpierw zamknął forum na oficjalnej stronie klubu, a następnie upublicznił skany trzech faktur. Wynika z nich, że trener Topolski przez ponad dwa miesiące pracy w Zawiszy zainkasował blisko 100 tysięcy złotych. Pikanteri sprawie dodaje fakt, że faktury zostały wystawione na firmę Saud Land ze Słupcy, należącą do Sebastiana Topolskiego, syna trenera.

Bez komentarza

- Wszystko zostało ujawnione na naszej stronie internetowej i to wszystko, co mam do powiedzenia w tej sprawie - ucina Osuch. - Zamknięcie forum i wszelkie rewelacje ze zmianą trenera nie mają nic wspólnego z tą sprawą.

Niewiele bardziej rozmowni są pozostali zainteresowani w sprawie, a więc trener Topolski i Bogdan Pultyn, ówczesny prezes spółki WKS Zawisza Bydgoszcz. Były szkoleniowiec powiedział nam, że musi zapoznać się z całą sprawę i że do wszystkiego ustosunkuje się w najbliższych dniach.

- Wstrzymuję się z jakimikolwiek komentarzami, do momentu, aż głosu nie zabiorą zainteresowane strony, czyli Radosław Osuch i trener Adam Topolski - stwierdził tylko Pultyn.

- Wystosowaliśmy pismo do Rady Nadzorczej z prośbą o wyjaśnienia - powiedział "Pomorskiej" Sebastian Chmara, zastępca prezydenta Bydgoszczy, mniejszościowy akcjonariusz w spółce WKS Zawisza.

100 tysięcy: dużo czy mało?

Przypomnijmy kontekst sytuacji. Zawisza w połowie kwietnia 2011 roku zawodził. Po porażce z GKS Tychy Maciej Murawski, trener niebiesko-czarnych, podał się do dymisji. Jego następcą został Topolski, który porzucił dla Zawiszy lukratywną posadę w Pogoni Barlinek. Przyszedł na niepewny grunt i dużo ryzykował. Miał jednak szczęście i wprowadził zespół do I ligi.

Kluczem do wyjaśnienia całej sprawy może być umowa, którą podpisał Topolski ze spółką WKS Zawisza. Według naszych informacji miał w niej zagwarantowaną bardzo niską pensję, a dość dużą premię za awans (blisko 60 tys. zł brutto - tak wynika z trzeciej ujawnionej faktury).

Pozostaje do wyjaśnienia zagadnienie: dlaczego trener sam nie wystawiał spółce faktur tylko czynił to przez firmę syna? Jeśli tego nie wyjaśni, na jego wizerunku pozostanie rysa. Jednak kwestie finansowe podpisanej umowy nie powinny budzić wielkich wątpliwości. Według naszej wiedzy każdy z trzech trenerów, którzy oprócz Topolskiego byli brani pod uwagę, żądał dużo większych pieniędzy. Z tego powodu też zdecydowano się na Topolskiego.

Przeczytaj także: Adam Topolski wystosował oświadczenie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska