W lipcu grupa strzeleńskich radnych poprosiła o zwołanie nadzwyczajnej sesji, aby dyskutować o przyszłości lecznicy. Przy okazji burmistrz Ewaryst Matczak poprosił o wprowadzenie do porządku obrad pięć uchwał, o których radni nie wiedzieli.
Jak wyjaśniał włodarz szybkie przyjęcie dokumentów byłoby konieczne. Jednak radni nie zgodzili się na to, aby dyskutować między innymi o zmianach w budżecie czy sprzedaży nieruchomości. Teraz okazuje się, że burmistrz chce zwołać kolejna sesję nadzwyczajną.
Przeczytaj także: Jeziora Wielkie. Pensja i diety mają być wyższe
Raz na kwartał im wystarczy
Tymczasem radny Piotr Dubicki zauważa: - Skoro jest tyle ważnych tematów to oznacza, że prawie trzymiesięczna przerwa w zwoływaniu sesji nie jest dobrym pomysłem. Rada miejska to nie rada pedagogiczna, a trwająca ponad dwa miesiące przerwa jest za długa.
Przewodniczący rady miejskiej, Piotr Pieszak na uwagi radnego odpowiada, że zgodnie z prawem rada musi się spotykać nie rzadziej niż raz na trzy miesiące. I ten warunek jest spełniany.
A jak wygląda to w innych gminach?
W większości samorządów od czerwca do września trwa wakacyjna przerwa. Przy czym najczęściej radni w tym czasie pobierają normalną dietę.
Pieniądze za posiedzenie
Wyjątkiem jest Dąbrowa. Tu nie ma stałej diety miesięcznej. Są diety za udział w posiedzeniach komisji i sesje.
- Latem u nas pracy jest najwięcej, trwają inwestycje. Sesje się nie odbywają. W każdej chwili można zwołać nadzwyczajne obrady, gdyby zaszła taka potrzeba. Można jednak tak zorganizować pracę, żeby nie musieć tego robić - mówi wójt Marcin Barczykowski.
Z kolei Trzemeszno to jedyny samorząd, gdzie w lipcu odbyła się normalna, czyli planowania wcześniej sesja. W lipcu radni spotkali się także na nadzwyczajnych obradach.
Nadzwyczajne letnie obrady zwołano ponadto w powiecie oraz w gminie Jeziora Wielkie, gdzie trzeba było zmienić budżet.
Dopiero we wrześniu mają spotkać się mogileńscy rajcy. Oni także odbierają diety, choć nie ma sesji. Jednak przewodnicząca Teresa Kujawa zaznacza, że radni i tak pracują.
- Planowych sesji nie ma, tak wynika z ustalonego planu pracy. Jednak spotykają niektóre komisje, na przykład odwiedzając ciepłownię, gdzie trwa modernizacja. Bierzemy udział w różnych uroczystościach, radni będą na dożynkach. Jest przerwa w obradach, ale to nie znaczy, że nie pracujemy.
Czytaj e-wydanie »