https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rasowy pies wyglądał jak wioskowy kundel? Łowczy z Bydgoszczy zabił pod Barcinem

iwo
- Była brudna, ale szczęśliwa - mówi o Mojrze właścicielka
- Była brudna, ale szczęśliwa - mówi o Mojrze właścicielka nadesłane
Łowczy z Bydgoszczy zabił pod Barcinem rocznego owczarka belgijskiego. Temat podzielił nawet środowisko myśliwych.

Henryk Pinkowski, najważniejsza osoba w kole "Złoty Róg" mówi, że działał zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt. - Zlikwidowałem, bo biegał bez opieki i wykazywał oznaki zdziczenia. Gonił sarnę. A moim obowiązkiem jest dbałość o zwierzynę łowną, która jest własnością Skarbu Państwa.

Owczarek, suczka Mojra, należał do Sylwii z Bełchatowa, która przyjechała na wakacje do koleżanki mieszkającej w Złotowie k. Barcina. - To była nasza ostatnia, konna przejażdżka po okolicznym lesie i łąkach. Wzięłyśmy psa. Biegał wokół, na chwilę się oddalał. Wpadł do stawu. Był brudny, ale szczęśliwy.

Panie usłyszały dwa strzały. Gdy dobiegły do Mojry, leżała martwa. Henryk Pinkowski: - Powiedziałem: no to pani nie ma psa. Bo psa trzeba pilnować.
Dziewczyny akcentują: - Łowczy komentował, że najpierw wydawało mu się, że to dzik. Później stwierdził, że jednak pies. W rozmowie z "Pomorską" Pinkowski podkreśla:

Popełniłem tylko jeden błąd: myślałem, że to jeden z tych burków wiejskich.

- Obserwowałem go 20 minut. Był kłusujący. Dlatego strzeliłem. Popełniłem tylko jeden błąd: myślałem, że to jeden z tych burków wiejskich. No, ale duchem świętym nie jestem, bo był cały ubrudzony, biegał po chaszczach, rasa była nie do rozpoznania.

Czytaj: Łowczy z Bydgoszczy zastrzelił roczną suczkę. - Nie mam winy - mówi

Na te słowa łapie się za głowę Czytelnik "Pomorskiej", od 30 lat członek Polskiego Związku Łowieckiego: - To co, że ubrudzony! Przecież nie zmienił sylwetki! I miał obrożę. Ten pan winien powiesić broń na kołku (H. Pinkowski poluje od 46 lat).
Łowczy "Złotego Rogu" nie ma jednak wątpliwości: - Te panie winny być ukarane. Las nie jest miejscem zabawy dla psów. Można z nimi iść, ale ze smyczy nie spuszczamy!

Czytelnik "Pomorskiej" związany z PZŁ: - Trzeba mieć tę żyłkę myśliwską, by wiedzieć, że pies biegał, bo na chwilę zgłupiał albo się zagubił. Nie można strzelać do wszystkiego, co się rusza. A jeśli się palec zgina, musi być wiadomo, do czego celujemy. Sprawa przynosi wstyd związkowi.

Wrze też na portalu pomorska.pl. Internauta podpisujący się 1968new: Co to za myśliwy, który nie odróżnia psa od dzika! A tłumaczenie dotyczące rasy czy jej braku? Według tego pana "wiejskie burki" nie zasługują, by żyć. Inny, whyduck: Bardzo dobrze! Tłuc bestie! Zdziczałe psy i koty to największe szkodniki. Pożerają przeważnie młode i bezbronne zające, sarny, ptaki, wyjadają jaja z gniazd. Myśliwemu gratuluję czystego strzału! Tak trzymać! Darz bór!

Najwięcej jest jednak głosów krytycznych: (colo) ... Prowadzicie gospodarkę łowiecką? Jesteście zwykłymi mordercami zwierząt! Zabijacie dla zaspokojenia własnych instynktów, a nie dla równowagi przyrody.
Henryk Pinkowski: - Mnie jest żal każdego zwierzęcia, które zabiję. Ale wykonuję obowiązki.
Gracjana Wesołowska ze Złotowa: - Ten pies to był Sylwii największy przyjaciel. Zdjęłyśmy obrożę. Na pamiątkę.

Policja w Żninie prowadzi dochodzenie. - Są dwie wersje tego zdarzenia - mówi rzecznik prasowy Krzysztof Jaźwiński. (iwo)

Komentarze 33

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wienio

Większość tu ma nasrane we łbie tak samo jak ten chory psychicznie myśliwy. Tacy jak wy zasługują tylko na przemiał 

G
Gość
ja popieram mysliwego. obowiązkiem każdego wlaściciela psa jest go trzymać na smyczy!!! zdarzyło się już kilka razy, że podczas spaceru w lesie wielki pies na mnie szczekał (z agresją) zawsze mam przy sobie gaz podczas "milego" spaceru... dzis taki potulny domowy kochany piesek rasy husky zagryzl mi 6 mlodych bazantow!!!! w naszym ogrodzie!! i w naszej wolierze!! nawet nie chodzi o te niczego winne ptaki ale dziadek codziennie je karmil od kiedy sie wykluly i to byla jego pasja i cos dzieki czemu czyl sie potrzebny!!! plakal jak dziecko. teraz on nie ma swoich przyjaciól, pupili. takze drodzy wlasciciele psow pomyslcie ze wasz pupil nie jest najwazniejszy i tez respektujcie wolnosc innych ludzi, bo wasz piesek moze uczynic wielkie spustoszenie w zyciu innych ludzi.

Jak mówi przysłowie---Psu nie mozna nigdy wierzyć jak kobiecie!!!
G
Gość
Nie żebym bronił głupoty,ale wielu z was nie wie o czym mowa.Sam jezdziłem polować,juz nie poluję.I nie wiecie o tym że wieśniaki szkolą psy,tak szkolą by polowały na sarny,zające itd.Bo z dzikiem sobie nie da rady.A takie psy naprawde robią wiele złego.Może i głupi że odrazu strzelił,A jest też wiele bezpańskich psów które też właśnie w ten sposób załatwiają sobie jedzenie.Przepisy sa jasne.Czasem,niestety naginają jeden z drugim,ale to pokutuje to że do koła się nie dostaniesz bez znajomości itd.Kasa nie załatwi wstępu.To ścisle określone grono.Tzw.elita poluje.Najwięcej tam lekarzy i ludzi na stanowiskach.Taki zwykły Nowak z ulicy raczej nie ma żadnych szans by się załapać.I jak wspominałem,przepisy mówią że w lesie pies na smyczy.Wina po obu stronach.Z jednej większa z drugiej mniejsza,ale za głupote lekkomyślność się płaci.Zawsze trzeba spojrzeć z obu stron na problem.
Może cie mnie teraz powyzywać,ale tak jest,i będzie.
Myśliwi nie tylko strzelają,płacą za szkody wyrządzone przez zwierzęta na polach,dokarmiają je zimą,a wy siedzicie w ciepłym domku i tylko czekacie na sensację by kogoś łajać.
Proponuję się przejść dowiedzieć,kiedy jakieś zebranie myśliwych z okolicy będzie,zobaczyć ludzi,posłuchać o czym mówią.Nie wszyscy na świecie to bydlaki.
Pozdrawiam normalnych.
Ps.Podejrzewam że nie strzelał z 3 metrów do niego,więc jak ktoś ma lornetke niech popatrzy z daleka na psy i rozpozna rasę.
k
kanelate
ja popieram mysliwego. obowiązkiem każdego wlaściciela psa jest go trzymać na smyczy!!! zdarzyło się już kilka razy, że podczas spaceru w lesie wielki pies na mnie szczekał (z agresją) zawsze mam przy sobie gaz podczas "milego" spaceru... dzis taki potulny domowy kochany piesek rasy husky zagryzl mi 6 mlodych bazantow!!!! w naszym ogrodzie!! i w naszej wolierze!! nawet nie chodzi o te niczego winne ptaki ale dziadek codziennie je karmil od kiedy sie wykluly i to byla jego pasja i cos dzieki czemu czyl sie potrzebny!!! plakal jak dziecko. teraz on nie ma swoich przyjaciól, pupili. takze drodzy wlasciciele psow pomyslcie ze wasz pupil nie jest najwazniejszy i tez respektujcie wolnosc innych ludzi, bo wasz piesek moze uczynic wielkie spustoszenie w zyciu innych ludzi.
p
pies amstaw
Chce dodać tylko że jakiś czas temu mi zastrzelono mi psa rasy amstaw to jest skandaliczne zachowanie moim zdaniem łowczych jak można nie odróżnić na polowaniu psa od dzikiego zwierzęcia!!!!!!!!!!!!!!!............
r
rutar
No teraz się sprawa przejaśnia.
Pisałem na innym takim samym temacie wcześniej.
jeżeli chodzi o ZŁOTY RÓG to dobrze że te właścicielki wróciły całe z lasu.
To koło jest sławne na minimum całe województwo.
Lekarze,wojskowi,policja,nawaleni jak szpadle latają i strzelają do wszystkiego co się rusza w lesie.
Z nagonki mówili mi kiedyś że po ich polowaniach zbiorowych padliny--strzelonych saren itd mnoga w lesie leży---jak się wie gdzie strzelali to można do garnka przynieść mięsa.
Im zależy tylko na strzelaniu.
Wybili już w okręgu--tak słyszałem od myśliwych z kól które graniczą z ich terenem--że i u siebie znajdują padline strzeloną,której nikt nie szukał.
Przez 4 lata próbowałem sie dostać do koła łowieckiego,chodziłem w nagonkach,smarowałem jak szło.
Ale za cieńki byłem więc sobie odpuściłem,ale poznałem troche klimaty.
Byłbym bardzo nie fer i nieobiektywny mówiąc że myśliwi są żli, albo psychopaci.
Poznałem fantastycznych ludzi lasu.
Którzy więcej dokarmiają,niż strzelają.
Dla nich przebywanie w lesie jest sensem życia,a nie strzelanie.
Więc śmiem twierdzić wbrew utartej opinii że nie wszyscy myśliwi to psychopaci.
Wogule uważam że w tym kraju jest paranoiczna chęć zabronienia zwykłym ludziom dostępu do broni choćby w celach sportowych.
Za tzw,komuny były kluby sportowe strzeleckie i zawody.Teraz tego niema,a kupić sobie karabinek sportowy to jak terorysta jesteś traktowany i badania za ogromne pieniądze co rok,i wymagania większe niż w banku na przetrzymywanie zwykłego karabinku sportowego!!!
Ten kraj stacza się z każdym dniem.
Jak i gdzie można wyszukać kogoś kto będzie zdobywał medale w strzelectwie sportowym??
Kogoś ew kto mieszka w W-wie??
To jest teraz wymóg,jak widać.
W Żninie była prężna sekcja strzelecka.Strzelnica na stdionie.
I co teraz mamy??
Za kupe kasy wybudowane budynki dla piłkaszy--nie piłkarzy--którzy eh,szkoda gadać.
Dla kilku pobudowano za wielkie pieniądze coś co reszcie ludzi nic nie daje.No bo dzieci nie wpuszczą---bo im murawe zniszczą przecież--i jest obiekt za kupe kasy ale po co i dla kogo???
Gdzie tu logika??
Ale w tym ciemno grodzie jest jak było i będzie.
G
Gość
Niedawno mieliśmy myśliwego,który nie odróżniał osła od dzika,a teraz mamy kolejnego głupka mylącego z dzikiem psa,a może jak strzeli do człowieka to powie ,że myślał że to niedźwiedź?

Zdecydowanie kupię niedźwiedzia. Może być używany. 600 - 950 - 113
A
ANIA
WITAM
WIĘKSZOŚĆ OSÓB NIE POWINNA ZAJMOWAĆ SIĘ MYŚLISTWEM, TO ZACHOWANIE ŚWIADCZY O ZANIKU UCZUĆ WYŻSZYCH. STRZELIŁ BO CHCIAŁ POCZUĆ ADRENALINĘ. ZASTANAWIA MNIE FAKT JAK TAKA OSOBA MOŻE WYCHOWYWAĆ SWOJE DZIECI? SAMA MAM PSA I BIEGAM Z NIM DO LASU TERAZ NIE WIEM CZY TO JEST BEZPIECZNE CZY TAKI PAN PINKOWSKI NIE BĘDZIE MIAŁ NASTĘPCÓW? PROPONUJĘ ZADOŚĆUCZYNIENIE Z JEGO STRONY DO WŁAŚCICIELKI PSA. CHOCIAŻ I TAK TO NIE WYSTARCZY. ALE CO MOŻE WIEDZIEĆ TAKA OSOBA KTÓRA STRZELA I SIĘ PRZY TYM RELAKSUJE. WSKAZANA WIZYTA U OKULISTY. POZDRAWIAM
p
przerazona
Przytaczałem przepisy zabraniające puszczania psów - kto go puścił już ponosi karę, więc nie może żądać ukarania niewinnego, w tym przypadku łowczego z Bydgoszczy.
Ustalenie właściciela nie było trudno bo... bo co? Bo jeździł gdzieś konno nie interesując się psem? Wybacz, ale to właściciel powinien dbać i pilnować swojego psa. Jak łowczy widział że pies goni zwierzynę to co, miał dzwonić na policję? I co, czekać aż przyjadą za kilka minut zbierać padlinę? Bo taki pies nie zabiłby dla żarcia tylko dla zabawy.

Teraz to iuz mi wszystko opadlo!!!!!!!!!!!
OWCZAREK!!!-pies pasterski!!!!!!!!!!nie mysliwski!!!!on dla zabawy to moze sie patykiem pobawic,a nie sarenka...!!!!i nie zagryza,tylko zagania,i to pod warunkiem,ze nie iest zaiety pilnowaniem wlasciciela! ieszcze iedno mnie "urzeklo"...naipierw widzial dzika,potem,ze klusowal...iednym slowem "klusuiacy dzik"!!!!)))))))))))))))))))))) Owszem,zgadzam sie,na wszystko sa ustawy i paragrafy,ale to nie zwalnia od myslenia!!!!!!!!!!! Moie gratulacie dla tego "pana"!!! I oczywiscie wszyscy inni sa winni,tylko nie ten co zabil!! a iak w miescie puszcze psa,to co??idac tym tokiem to policia powinna strzelac do kazdego bezpanskiego burka.....LUDZIE!!!
S
Super Kierda
Co to stwierdzenia o pomyłce 'psa z dzikiem' - pod wpływem działania stresu człowiek mówi różne głupstwa... Ale...pies, tarzający się w bagnie, umorusany błotem i z dużej odległości może wyglądać nawet jak Jozin z Bazin.Nie popieram jego wyczynu ale też go nie oskarżam....

Idąc takim tokiem rozumowania gdyby odstrzelił wspomnianego Jozina z Bazin także usprawiedliwiałbyś go? Może gdyby Janek, Franek czy człowiek o innym imieniu wyszedł z krzaków, bagna czy innego syfu także byś usprawiedliwiał odstrzał?
A o zasadzie rozpoznanego celu słyszał?
S
Sic!
do pana Sic!!

drogi Panie jeżeli będziemy się powoływać wszędzie na paragrafy i przepisy to będziemy tylko siedzieć we własnych czterech ścianach... w tym przypadku chodzi o zdrowy rozsądek, którego łowczemu zabrakło.
ja sam osobiście to zachowanie będę potępiał, pies miał obrożę i jeszcze stierdzenie o pomyłce "psa z dzikiem" - pogrążenie samego siebie jako myśliwego!!!!

Skoro wszędzie nas ograniczają/obowiązują przepisy to czemu w lesie mamy je łamać?
Już w moim pierwszym poście pisałem że nie powinien (łowczy) od razu strzelać ale to nie jest powód aby go od razu oskarżać.
Co to stwierdzenia o pomyłce 'psa z dzikiem' - pod wpływem działania stresu człowiek mówi różne głupstwa...
Ale...pies, tarzający się w bagnie, umorusany błotem i z dużej odległości może wyglądać nawet jak Jozin z Bazin.
Nie popieram jego wyczynu ale też go nie oskarżam....
l
leon zawodowiec
podałbym go do śądu , co to za myśliwy, obserwował 20 minut i strzelił ...do psychiatry i do sądu.
J
Jacek
do pana Sic!!

drogi Panie jeżeli będziemy się powoływać wszędzie na paragrafy i przepisy to będziemy tylko siedzieć we własnych czterech ścianach... w tym przypadku chodzi o zdrowy rozsądek, którego łowczemu zabrakło.
ja sam osobiście to zachowanie będę potępiał, pies miał obrożę i jeszcze stierdzenie o pomyłce "psa z dzikiem" - pogrążenie samego siebie jako myśliwego!!!!
S
Sic!
Dla Pana który powołuje się na art 166 KW, bardzo ważna informacja: trzeba czytać tekst i dobrze by było go zrozumieć, art. 166 daje możliwośc ukarania właściciela za puszczenie psa luzem ale nie zezwala na odstrzał tego psa więc należało ustalić właściciela co w tym przypadku nie było trudne i wezwać policję, która na podstawie w/w art. nałoży stosowna karę.

Przytaczałem przepisy zabraniające puszczania psów - kto go puścił już ponosi karę, więc nie może żądać ukarania niewinnego, w tym przypadku łowczego z Bydgoszczy.
Ustalenie właściciela nie było trudno bo... bo co? Bo jeździł gdzieś konno nie interesując się psem? Wybacz, ale to właściciel powinien dbać i pilnować swojego psa. Jak łowczy widział że pies goni zwierzynę to co, miał dzwonić na policję? I co, czekać aż przyjadą za kilka minut zbierać padlinę? Bo taki pies nie zabiłby dla żarcia tylko dla zabawy.
T
Tomek
Dla Pana który powołuje się na art 166 KW, bardzo ważna informacja: trzeba czytać tekst i dobrze by było go zrozumieć, art. 166 daje możliwośc ukarania właściciela za puszczenie psa luzem ale nie zezwala na odstrzał tego psa więc należało ustalić właściciela co w tym przypadku nie było trudne i wezwać policję, która na podstawie w/w art. nałoży stosowna karę.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska