https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ratusz przygotowuje projekty, ale radni nie mają okazji się z nimi zapoznać

Barbara Szmejter [email protected] 0 54 232 22 22
Konflikt pomiędzy prezydentem Włocławka Andrzejem Pałuckim (z lewej) a przewodniczącym włocławskiej Rady Miasta Rafałem Sobolewskim narasta
Konflikt pomiędzy prezydentem Włocławka Andrzejem Pałuckim (z lewej) a przewodniczącym włocławskiej Rady Miasta Rafałem Sobolewskim narasta fot. Barbara Szmejter, Łukasz Daniewski
- Przewodniczący włocławskiej Rady Miasta paraliżuje pracę samorządu - twierdzi prezydent Andrzej Pałucki. Niektórzy radni żartują, że Rafał Sobolewski zbyt dosłownie potraktował ideę samorządu i ... rządzi sam.

- Sztab ludzi pracuje nad aktami prawnymi, które potem leżą w biurku przewodniczącego i - niestety - niektóre z nich tracą swoją ważność - twierdzi Andrzej Pałucki, prezydent Włocławka. Padają konkretne przykłady. Już we wrześniu ubiegłego roku był gotowy, przygotowany przez służby prezydenta, projekt uchwały "w sprawie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta". Do tej pory przewodniczący Rady nie umieścił go w porządku obrad sesji. Od stycznia tego roku czeka na rozpatrzenie przez radnych projekt uchwały w sprawie likwidacji Gimnazjum nr 6.

- Uchwały dotyczące gospodarki nieruchomościami, które nie wejdą na sesję, zaplanowaną na ostatni dzień sierpnia, blokują wykonanie dochodów z budżetu miasta - przekonuje prezydent. Cierpliwość tracą także niektórzy radni. - Z nami pewne decyzje też nie są uzgadniane, nie był zwołany konwent - denerwuje się Andrzej Kazimierczak, lider klubu radnych Platformy Obywatelskiej, partyjny kolega Rafała Sobolewskiego.

Na załatwienie czeka wiele ważnych spraw, jak łączenie szkół w zespoły, kwestia mandatów radnych, czy zgłoszona przez Kazimierczaka poprawka dotycząca obcinania diet radnym, nie uczestniczącym w sesjach i w posiedzeniach komisji.

Sprawy ważne idą na bok
Biuro Rady Miasta Włocławka rozesłało już zainteresowanym materiały na najbliższą sesję. W porządku obrad ujęty został jeden punkt, dotyczący zmian w budżecie miasta, jeden związany ze zmianami w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Jest też kilka skarg mieszkańców na działalność prezydenta i kilka spraw związanych z wykupieniem przez lokatorów lokali komunalnych na własność.

- W porządku obrad tej sesji nie ujęto natomiast kilkunastu projektów uchwał, zgłoszonych przez prezydenta 13 sierpnia - mówi Monika Budzeniusz, rzeczniczka ratusza. - Chodzi między innymi o utworzenie zespołów szkół przy ulicach Szkolnej i Wyspiańskiego, o sprzedaż na rzecz użytkowników działek przy ulicach Bluszczowej, Broniewskiego, Noa-kowskiego, Kaliskiej i Armii Krajowej oraz kilkanaście innych spraw, związanych z gospodarką nieruchomościami.

Milcząca komórka
- Nie zastanawialiśmy się dotychczas nad tą sprawą, choć zachowanie przewodniczącego budzi niekiedy wątpliwości - mówi Marek Kalinowski z PiS. Radni z SLD chcieliby zmian w statucie miasta, aby przewodniczący obligatoryjnie wprowadzał pod obrady projekty, przygotowane zgodnie z całą procedurą, tak jak jest to w innych miastach, na przykład w Warszawie. - Jeśli w przeszłości, ze względu na zbyt wiele spraw, nie udało się podczas jednej sesji rozpatrzyć wszystkich projektów uchwał, robiliśmy to już na najbliższym posiedzeniu Rady - twierdzi Wanda Muszalik, przewodnicząca włocławskiej Rady Miasta w latach 2001-2002.

Rafała Sobolewskiego nie zastaliśmy wczoraj w biurze RM, telefonu komórkowego nie odbierał.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~monia~
A to feler w tym Włocławku. Wsyd, że nie mogą ze soba wspólpracować, tylko "konflikt narasta". Nie ma jakigos sosobu na tego Sobolewskiego. Przeciez sa jakieś obowiązki i sankcje. Prezydent nie umie ich poszukać. Co to za dziwactwo
k
krutil
nikt nie robi problemu z nieodbierania telefonu. zarzuty są znacznie cięższe ....
O
Onufry
Nic dziwnego, że nie było go w Biurze Miasta. Zapytajcie się fotografa gdzie mu zrobił to zdjęcie. Po tle to widać, że chyba rankiem na placu budowy nowego miejskiego basenu.
Ratusz z projektami uchwał to sam sobie winien. Nie daje się na dwa tygodnie czy miesiąc wcześniej osobie, która ma tak zaawansowaną sklerozę. Trzeba robić tak jak gwiazda włocławskiego PiS-u. Pisać projekty na kolanie, pod stołem w pierwszej przerwie, która z reguły zaczyna się zaraz po rozpoczęciu sesji, na drugiej poddaje konsultacjom społecznym. Wtedy nawet są przegłosowywane.
Większość z was to powinna mieć wiadereczko, łopatkę i na placu przed urzędem spędzać sesję w piaskownicy. Nie wyrośliście jeszcze z krótkich spodenek aby sprawować jakąkolwiek władzę. Tylko prywata i stołeczki dla rodziny i bliskich krewnych. Naukowo to nazywa się nepotyzm, ale tego słowa to wy nie znacie i dlatego możecie udawać najczystszych, najuczciwszych i najsprawiedliwszych. No i najzdrowszych.
s
szuja
Menda będzie zawsze mendą !
~Janek~
Kto go wybrał na przewodniczącego!? Zdjąć go z tego stanowiska, bo nie wywiązuje się z obowiązków! Wstyd!!!!!
M
Maniek
Soolewski jest pewnie w tzw. delegacji za pieniądze z miejskiej kasy! Cymbał!
k
kenaj
Jeśli to prawda i p.Sobolewski nie przekazuje spraw na posiedenie Rady,to jest to typowe przestępstwo urzędnicze.Nie ma potrzeby wnikania w pobudki.Aż nie mieści się w glowie!
K
Krisss
Pan Przewodniczący już dawno szkołę skończył, ale najwyraźniej tęskni za wakacjami. Funkcja, którą sprawuje to nie hobby, ale PRACA. Tu się pracuje przez cały rok a nie tylko od święta i jak mi się widzi. Świętym obowiązkiem Przewodniczącego jest ujmowanie w programie obrad wszystkich spraw i uchwał, które są gotowe i przeszły niezbędną procedurę a nie według swojego osobistego gustu. W przeciwnym razie proponuję udanie się na długi urlop i powierzenienie tej funkcji komuś innemu albo nawet zrezygnowanie z niej całkowicie. Jeżeli Panu tak trudno podnosić rękę i samemu brać udział w głosowaniu i prawdopodobnie głosować przeciw to nie znaczy, że pozostali też mają to tolerować i brać z Pana przykład. Swego czasu Pan tak ładnie mówił o efektywności i o tym, że kiedy coś zostanie przygotowane wcześniej to też wcześniej zostanie poddane pod głosowanie. Chyba już się o tym zapomniało i skleroza dopadła a może i grunt się pali. Byłoby bardzo fajnie gdyby Pan się wytłumaczył z tego dlaczego LPR jest blokowany i też chowany ,,do szufladki" pomimo tego iż jest gotowy. Niewiem na co Pan czeka, ale może na to aż wszystkie środki zostaną rozdysponowane pomiędzy Bydgoszcz i Toruń a dla nas już nic nie zostanie i zwoła Pan śmieszną konferencje i oznajmi, że Prezydent jest Fe bo nic nie zrobił. Pan jako kierownik delegatury Urzędu Marszałkowskiego, której jednym z zadań jest zwiększanie dostępności do środków UE i pomoc w ich zdobywaniu powinien wiedzieć, iż jest to niezbędny dokument konieczny do zdobycia funduszy związanych z rewitalizacją. Tak wiec wygląda na to, że Pana postawa stoi w sprzeczności z Pana funkcjami a tu jest tylko jedno rozwiązanie. Panie Kalinowski wy jak i wasi przyjaciele z wspólnoty też jesteście negatywnie nastawieni do czegokolwiek i niejedno macie na sumieniu, więc podejrzewam, że w głębi duszy jesteście zadowoleni jak nigdy z obrotu sprawy. Pan Przewodniczący od dawna nosi się z zamiarami zmiany orientacji i rękoma jest już po innej stronie tylko nogi go trzymają tam gdzie jest. Szkoda, że z WWS nie mają nic do powiedzenia, ale wiadomo, o co chodzi.
~Kolega~
w delegacji jest ....

PS: czy ktoś się w końcu weźmie za tego gościa? Co na to jego koledzy z PO? Co na to Przewodnicząca PO w mieście? Co na to szef klubu radnych PO? Co na to parlamentarzyści PO we Włocławku?

cisza. Nikt nie widzi, nic nie słyszy. A przed wyborami zostaną z rączkami w nocnikach.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska