Minęły już lata, kiedy w bożonarodzeniowe święto w kościołach i urzędach stanu cywilnego od rana do wieczora rozbrzmiewały marsze weselne.
W tym roku w mieście i gminie Mogilno stan cywilny zmieniło 166 par. To o trzy pary więcej w stosunku do 2008 roku. To już ostatnie roczniki ostatniego wyżu demograficznego zmieniają stan cywilny. Liczba ślubów, a także mieszkańców ziemi mogileńskiej byłaby większa, gdyby Polska nie przystąpiła do Unii Europejskiej. W związku z otwarciem rynków pracy i wyjazdami na Zachód, młodzi wiążą się małżeńskim węzłem z mieszkańcami innych krajów.
-Tylko w tym roku wydałam siedem zaświadczeń o zdolności prawnej do zawarcia ślubu za granicą, umiejscowiłam również 13 urodzeń - dodaje Agrypina Piniarska. Z kolei w Trzemesznie podobnych dokumentów wydano odpowiednio pięć i osiem.
W Strzelnie na ślub zdecydowały się w święta dwie pary, w Trzemesznie jedna, a w Dąbrowie i Jeziorach Wielkich zaś nikt nie złoży małżeńskiej przysięgi.