https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Remont ul. Wyszyńskiego. Objazdów nie będzie

(RAV)
Według drogowców oznakowanie, które przyczynia się do ogromnych korków na Wyszyńskiego jest zgodne z przepisami. Szkoda tylko, że nie z logiką...
Według drogowców oznakowanie, które przyczynia się do ogromnych korków na Wyszyńskiego jest zgodne z przepisami. Szkoda tylko, że nie z logiką... Fot. Jarosław Pruss
- Lokalni kierowcy wybierają inne drogi - tak drogowcy tłumaczą, dlaczego nie zamierzają organizować objazdów remontowanej ul. Wyszyńskiego ani ustawić na wlotach do miasta informacji o utrudnieniach. Przyjezdni ich nie obchodzą.

- Brakuje odpowiednio wczesnej informacji o utrudnieniach - komentuje oznakowanie remontu ul. Wyszyńskiego Wiesław Żurawlew, wiceprezes firmy Radio Taxi Zrzeszeni. - Znaki stoją w obrębie remontowanego odcinka i kiedy kierowcy je widzą jest już za późno na zmianę trasy.

Chociaż remontowane na ograniczonym odcinku są "tylko" dwa pasy ul. Wyszyńskiego w każdą stronę, to złe oznakowanie niemal kompletnie sparaliżowało ruch w okolicach rond: Fordońskiego i Toruńskiego. Spowodowało też stały gigantyczny korek od strony Gdańska. Remont odbywa się w ciągu drogi krajowej nr 5, więc przejeżdża tędy wielu zamiejscowych.

- Nawet jeśli z daleka zobaczą korek, nie będą potrafili go ominąć, bo jeśli ktoś nie zna Bydgoszczy, trudno mu sie połapać w gąszczu jednokierunkowych bocznych ulic - wskazuje Wiesław Żurawlew.
Uważa on, że informacje o utrudnieniach i objazdach powinny znaleźć się już na wlotach do miasta od strony Świecia i Inowrocławia. - Dzięki temu wielu kierowców nie pchałoby się w środek korka, tylko objechało miasto - tłumaczy wiceszef "Zrzeszonych".

Takich informacji drogowcy stawiać nie zamierzają. - Objazdy wyznacza się głównie przy całkowitym zamknięciu dróg i przy robotach długotrwałych, a z takimi nie mamy tu do czynienia - mówi Magdalena Kaczmarek, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Twierdzi, że ok. 90 proc. ruchu na rondzie Toruńskim to ruch lokalny. - A lokalni kierowcy po pierwszym dniu utrudnień w dużej części wybierają drogi alternatywne - uważa.

Dodaje przy tym, że oznakowanie jest w przepisowych odległościach i zgodne z przepisami. Jednak to nieprawda, co wskazywaliśmy na przykładzie ul. Toruńskiej. Brakuje tam informacji o zamknięciu pasa do skrętu w prawo w Wyszyńskiego.
Jednocześnie nie ma oznakowania umożliwiającego ten manewr z innego pasa, ale nie ma też zakazu skrętu.

- Skręt w prawo jest dozwolony - zapewnia rzeczniczka ZDMiKP i dodaje, że wykonawca został zobowiązany do uzupełnienia oznakowania.

To jednak niewiele pomoże, dlatego Wiesław Żurawlew poleca miejscowym omijać remont, a przyjezdnym - w miarę możliwości - nasłuchiwać na CB.

- Tylko niech pytają o drogę jak tylko wjadą do Bydgoszczy, a nie dopiero kiedy wylądują w korku, bo wtedy już za późno - uprzedza pan Czesław, obsługujący tzw. kanał ogólny (24) Bydgoszczy.

Czytelnikom, którzy nie mają CB sugeruje: - Najlepiej jadąc między Świeciem a Inowrocławiem kierować się najpierw na Koszalin i w odpowiednim momencie zjechać. Na Poznań (w stronę Inowrocławia) lub Gdańsk (w stronę Świecia).

Remont ma potrwać jeszcze ok. 10 dni, ale we wtorek znów trudno było znaleźć przy nim robotników. - Położyli podbudowę, która musi związać, więc nie będzie ich do czwartku, bo nie mieliby co robić - tłumaczy Magdalena Kaczmarek. Podobnie wyjaśnia uzasadnia brak pracy na trzy zmiany. - Czwarty sierpnia to najszybszy możliwy termin zakończenia robót - twierdzi.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
sit
pismaki trochę przesadzają. jężdżę tamtędy codziennie i mogę stwierdzić że chyba wszyscy jadą inna drogą, Dziś o 9 rano jechałem od strony Inowrocławia i żadneg korka, o 18 wracałem od strony Wyszyńskiego i to samo. Możęę w innych godzinach jest gorzej, ale napewno nie ma tragedii.
~kierowca~
Kiedy policja zacznie karać tych kretynów, którzy blokują ruch wjeżdżając na rondo mimo iż widzą, że nie będą mogli z niego zjechać?
m
magnus
Cały ZDMiKP nadaje się do szbykiej wizyty u psychiatry, łącznie z panią "rzecznik". Remont Kruszwickiej, dowiódł, że ta instytucja ratuszowa nie ma żadnej racji bytu. Kiedy w końcu to "wzajemnie popierające się gremium" zabierze się do wykonywania pracy, którą ma w swojej nazwie?
A może zarabiają tak dobrze (z naszych podatków), że wszystko im po prostu wisi. Tak jak KonDomowi miasto i jego mieszkańcy.
Tak samo jak "Pomorska" swoich starszych czytelników i internautów, poprzez mało czytelne kody.
t
technik
jak to robią na świecie, że potrafią taką robotę zrobić dwa razy szybciej,
inni fachowcy, lepsze materiały czy tylko potrzebna motywacja do pracy ?
Zarząd Dróg to błazenada taka sama jak jej szef Dombrowicz.
24 godziny przeciw mieszkańcom
j
j-A
Nie wiedziałem, że ZDMiKP ma nawet rzecznika. Który zresztą pitoli od rzeczy, bo tak się jakoś składa, że ilekroć ZDMiKP coś czyni, to czyni to z wdziękiem pacjenta psychiatryka. Co widać nie tylko w Bydgoszczy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska