- Brakuje odpowiednio wczesnej informacji o utrudnieniach - komentuje oznakowanie remontu ul. Wyszyńskiego Wiesław Żurawlew, wiceprezes firmy Radio Taxi Zrzeszeni. - Znaki stoją w obrębie remontowanego odcinka i kiedy kierowcy je widzą jest już za późno na zmianę trasy.
Chociaż remontowane na ograniczonym odcinku są "tylko" dwa pasy ul. Wyszyńskiego w każdą stronę, to złe oznakowanie niemal kompletnie sparaliżowało ruch w okolicach rond: Fordońskiego i Toruńskiego. Spowodowało też stały gigantyczny korek od strony Gdańska. Remont odbywa się w ciągu drogi krajowej nr 5, więc przejeżdża tędy wielu zamiejscowych.
- Nawet jeśli z daleka zobaczą korek, nie będą potrafili go ominąć, bo jeśli ktoś nie zna Bydgoszczy, trudno mu sie połapać w gąszczu jednokierunkowych bocznych ulic - wskazuje Wiesław Żurawlew.
Uważa on, że informacje o utrudnieniach i objazdach powinny znaleźć się już na wlotach do miasta od strony Świecia i Inowrocławia. - Dzięki temu wielu kierowców nie pchałoby się w środek korka, tylko objechało miasto - tłumaczy wiceszef "Zrzeszonych".
Takich informacji drogowcy stawiać nie zamierzają. - Objazdy wyznacza się głównie przy całkowitym zamknięciu dróg i przy robotach długotrwałych, a z takimi nie mamy tu do czynienia - mówi Magdalena Kaczmarek, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Twierdzi, że ok. 90 proc. ruchu na rondzie Toruńskim to ruch lokalny. - A lokalni kierowcy po pierwszym dniu utrudnień w dużej części wybierają drogi alternatywne - uważa.
Dodaje przy tym, że oznakowanie jest w przepisowych odległościach i zgodne z przepisami. Jednak to nieprawda, co wskazywaliśmy na przykładzie ul. Toruńskiej. Brakuje tam informacji o zamknięciu pasa do skrętu w prawo w Wyszyńskiego.
Jednocześnie nie ma oznakowania umożliwiającego ten manewr z innego pasa, ale nie ma też zakazu skrętu.
- Skręt w prawo jest dozwolony - zapewnia rzeczniczka ZDMiKP i dodaje, że wykonawca został zobowiązany do uzupełnienia oznakowania.
To jednak niewiele pomoże, dlatego Wiesław Żurawlew poleca miejscowym omijać remont, a przyjezdnym - w miarę możliwości - nasłuchiwać na CB.
- Tylko niech pytają o drogę jak tylko wjadą do Bydgoszczy, a nie dopiero kiedy wylądują w korku, bo wtedy już za późno - uprzedza pan Czesław, obsługujący tzw. kanał ogólny (24) Bydgoszczy.
Czytelnikom, którzy nie mają CB sugeruje: - Najlepiej jadąc między Świeciem a Inowrocławiem kierować się najpierw na Koszalin i w odpowiednim momencie zjechać. Na Poznań (w stronę Inowrocławia) lub Gdańsk (w stronę Świecia).
Remont ma potrwać jeszcze ok. 10 dni, ale we wtorek znów trudno było znaleźć przy nim robotników. - Położyli podbudowę, która musi związać, więc nie będzie ich do czwartku, bo nie mieliby co robić - tłumaczy Magdalena Kaczmarek. Podobnie wyjaśnia uzasadnia brak pracy na trzy zmiany. - Czwarty sierpnia to najszybszy możliwy termin zakończenia robót - twierdzi.