https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Renault scenic dachował na trasie Bydgoszcz-Mrocza

mc
Kierowca osobowego renault prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni. Jego auto dachowało. Sam wyszedł z wypadku bez szwanku.
Kierowca osobowego renault prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni. Jego auto dachowało. Sam wyszedł z wypadku bez szwanku. Jaroslaw Jakubczak
Kierowca osobowego renault prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni. Jego auto dachowało. Sam wyszedł z wypadku bez szwanku.

Do wypadku doszło dzisiaj krótko przed godziną 17 na drodze między miejscowościami Drzewianowo i Słupowo. Za kierownicą renault scenic siedział 51-letni mężczyzna.

- Samochód dachował. Kierowcy i pasażerce szczęśliwie nic poważnego się nie stało - mówi sierżant sztabowa Justyna Andrzejewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nakle.

Kierowca to mieszkaniec Bydgoszczy. Został ukarany mandatem.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
D
W dniu 16.04.2016 o 19:13, Kierowca > 1 mln km napisał:

Nie wyobrażam sobie "dachowania" , w tym aucie! To jedno z najbezpieczniejszych samochodów , jakimi sie przemieszczałem w swoim życiu. A hamulce- to mistrzowstwo swiata; do 60 km prędkosci " zatrzymywałem się w miejscu"(...).    Bezpieczne i niezawodne auto; a drążek kierownicy ; po 360 tys. km nie miał " ani mikrona " luzu(!) O spalaniu w granicach 4,6 L/ 100 km aż żal wspominać; sprzedałem go w ub. r. 

 

Jak widać to własnie brak wyobraźni spowodował ten wypadek.

K
Kierowca > 1 mln km

Nie wyobrażam sobie "dachowania" , w tym aucie!

 

To jedno z najbezpieczniejszych samochodów , jakimi sie przemieszczałem w swoim życiu. A hamulce- to mistrzowstwo swiata; do 60 km prędkosci " zatrzymywałem się w miejscu"(...). 

   Bezpieczne i niezawodne auto; a drążek kierownicy ; po 360 tys. km nie miał " ani mikrona " luzu(!) O spalaniu w granicach 4,6 L/ 100 km aż żal wspominać; sprzedałem go w ub. r. 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska