Stowarzyszenie "Amazonki Ziemi Świeckiej" działa od 2005r., zrzeszającą około 40 osób. Panie znane są przede wszystkim z organizacji Marszów Różowej Wstążki, ale ich aktywność nie ogranicza się tylko do tego. Działaczki przełamują tabu i nieuzasadniony wstyd, związane z chorobą nowotworową. Popularyzują też badania profilaktyczne wśród kobiet. Stowarzyszenie otacza wsparciem także rodziny osób, które zmagają się z chorobą.
Rencistek nie stać na rehabilitację
- Dysponujemy własną salą rehabilitacyjną i sprzętem potrzebnym do usprawniania kobiet po operacji. Trzeba kupić nowy. - mówi Elżbieta Kapuścińska, prezes. Poza tym, stowarzyszeniu bardzo zależy na organizowaniu wyjazdów. - Kobiety po operacji często zostają rencistkami i nie mogą pozwolić sobie na turnusy rehabilitacyjne. Wyjazd kosztuje ponad dwa tys. zł. - dodaje. Jak informuje Elżbieta Kapuścińska, roczne wydatki stowarzyszenia, uwzględniające dofinansowanie z UM w Świeciu czy PFRON-u, sięgają ponad 17 tys. zł. Każda złotówka jest na miarę złota.
Chcemy dotrzeć na wieś
Fundusze pochodzące ze składek członkowskich to ok. 2 tys. zł, a potrzeby i opłaty wciąż rosną. Rehabilitantki pracują za darmo dla stowarzyszenia, podobnie jak biuro rachunkowe zajmujące się obsługą księgowości. - Zależy nam na pieniądzach, które pozwoliłyby nam na dotarcie do jak największej grupy kobiet. Zarówno podczas wyjazdów, jak i drogą internetową. Dzięki temu nasze działania profilaktyczne odniosłyby lepszy skutek - zapewnia Elżbieta Kapuścińska.