Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwowi Delecty Bydgoszcz pokazali się w Częstochowie

(dark)
Trener Piotr Makowski postawił na zmienników.
Trener Piotr Makowski postawił na zmienników. Andrzej Muszyński
Trener Piotr Makowski zrobił to, co wskazywał rozsądek. Dał szansę gry zmiennikom, a podstawowych graczy oszczędzał na play off z Jastrzębskim Węglem.

Tytan AZS Częstochowa - Delecta Bydgoszcz 3:1 (25:20, 26:28, 25:23, 25:18)

AZS: Gierczyński 16 pkt., Hunek 8, Janeczek 12, Murek 11, Sobala 13, Drzyzga, Stańczak (libero) - Hebda 1, Kamiński 12, Oczko 1. Punkty: atak - 53, blok - 15, zagrywka - 6, po błędach rywala - 27.
DELECTA: Waliński 17, Cerven 6, Lipiński 2, Gradowski 15, Obermeler 6, Owczarz 17, Dębiec (libero) - Sieńko. Punkty: atak - 57, blok - 4, zagrywka - 2, po błędach rywali - 26.

Mecz z AZS kończący rundę zasadniczą play off miał odbyć się pierwotnie w poniedziałek. Jednak ze względu na żałobę narodową wprowadzoną po katastrofie kolejowej spotkanie przełożono na środę. Szkoleniowiec Delecty miał dylemat jak potraktować ten pojedynek. Dla bydgoszczan nie miał on żadnego znaczenia, bo bez względu na wynik pozostawali na 4. miejscu i w play off ich rywalem będą jastrzębianie.

Dwa debiuty

Trener Makowski zdecydował się zostawić podstawowych graczy w Bydgoszczy, by ci w spokoju przygotowywali się do najważniejszych meczów w sezonie. Do Częstochowy zabrał zmienników i tych, którzy do tej pory grali mało lub wcale. W sumie pojechało ośmiu siatkarzy. Właściwie tylko libero Michał Dębiec regularnie występuje w wyjściowym składzie bydgoszczan. Szansę debiutu w Plus Lidze dostali środkowy Rafał Obermeler i rozgrywający Piotr Sieńko. Przyjmujący Marcin Waliński do tej pory wchodził na pojedyncze piłki w zaledwie trzech meczach. Niewiele więcej grał atakujący Łukasz Owczarz. Wszyscy czterej to podstawowi gracze zespołu Młodej Ligi, trenujący z pierwszym zespołem.
Z kolei AZS miał o co walczyć. Dla nich zwycięstwo oznaczało awans na 6. miejsce w tabeli.

Podobieństwa i różnice

Dwa pierwsze sety były do siebie bliźniaczo podobne, ale miały inne zakończenia. Początkowo prowadzili w nich bydgoszczanie. Taki stan miał miejsce mniej więcej do połowy partii. Potem inicjatywę przejmowali częstochowianie. O ich wygranej w pierwszym secie zdecydowały dwa elementy - blok (4-0) i skuteczniejsza gra w kontrataku (9-5). Mieli też dużo lepszą skuteczność w ataku (63 proc. - 46 proc.). W drugiej partii końcówka należała do podopiecznych Makowskiego. A punkt na wagę zwycięskiego seta zaliczył Waliński.

Blok atutem gospodarzy

Dwie kolejne partie także były do siebie podobne. Minimalną, dwu, trzypunktową przewagę od początku mieli siatkarze AZS. Jednak tym razem nie dopuścili do nerwowej końcówki. Chociaż w 3. secie bydgoszczanie zbliżyli się na punkt (23:24), chociaż przegrywali już 20:24. Skutecznie w tym fragmencie grał Owczarz.
Z kolei w połowie 4. partii częstochowianie zyskali 5 "oczek" przewagi (12:7). Tak zdobytego prowadzenia już nie roztrwonili. Bardzo dobrze grali blokiem, zatrzymując ataki zawodników Delecty.

Pary play off: Skra - AZS PW, ZAKSA - Fart, Asseco Resovia - Tytan AZS, Delecta - JW.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska