Wda II/Strażak Przechowo - Naprzód Jabłonowo Pom.
Wda II/Strażak Przechowo - Naprzód Jabłonowo Pom. 3:2 (1:1)
Bramki: Robert Jasik (35), Daniel Grzywaczewski (52), Damian Szczukowski (64) oraz Łukasz Kalinowski (24), Łukasz Frejnik (58)
Wda II: Pokorski - Graczyk, Jasik, Raszka, Szczukowski - Wenerski, Wanat - Urbański, Grzywaczewski (63. Szymański), Kordowski - Gładek (82. Juśkiewicz)
Naprzód: W. Jaworski - Kulkowski (36. Kleczkowski), Janczak, P. Jaworski (80. Dembowski), Chojnowski - Frejnik, Wojciechowski, Kwiatkowski, Kalinowski - Kozłowski (46. Leiss), Berendt.
Żółte kartki: Urbański, Pokorski oraz Janczak, Kwiatkowski, Berendt. Czerwona kartka: Janczak (za 2. żółtą - 86. min.).
Rezerwy Wdy wzmocnili w tym spotkaniu Damian Szczukowski, Łukasz Wenerski, Daniel Grzywaczewski i Mateusz Kordowski. Pierwsza połowa była wyrównana. Grę zawodnikom znacznie utrudniała aura. Pierwsi skuteczny cios zadali goście. W 24. min. ładną akcję Naprzodu celnym strzałem wykończył Łukasz Kalinowski. Miejscowi wyrównali w 35. minucie, po dobrze rozegranym rzucie wolnym przez Marcina Wanata i Daniela Grzywaczewskiego, piłkę w siatce strzałem głową umieścił Robert Jasik. W tej części meczu na listę strzelców mógł wpisać się jeszcze Mateusz Kordowski, ale świetnie spisał się golkiper Naprzodu Wojciech Jaworski.
Druga połowa rozpoczęła się od strzału z rzutu wolnego Patryka Jaworskiego, z którym poradził sobie Jakub Pokorski. W 52. min. Wda II/Strażak objęła prowadzenie. Daniel Grzywaczewski strzałem z narożnika pola karnego umieścił piłkę w samym "okienku" przy drugim słupku. Kilka minut potem był już remis. Zaskakujący strzał-dośrodkowanie z prawej strony Łukasza Frejnika całkowicie zaskoczył Pokorskiego. W 64. min., po rzucie rożnym, Damian Szczukowski skuteczną główką z pięciu metrów dał ponownie prowadzenie przechowianom. Później podopieczni Krzysztofa Jabłońskiego mieli kolejne okazje do postawienia kropki nad "i". Nie wykorzystali ich Kordowski i Szymon Szymański. Raz przyjezdnych od straty gola uratował słupek. Z kolei uderzenia Wanata zza pola karnego było minimalnie za wysokie. Naprzód do końca walczył o remis. Od 86. min. miał trudniej, bo za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Krystian Janczak. Uderzeniami z rzutów wolnych szczęścia szukał Kalinowski, ale Pokorski nie dał się zaskoczyć. W 92. min. sędzia zakończył mecz, chociaż przy kilku przerwach w grze w 2. części powinien doliczyć znacznie więcej minut. Tego głośno domagał się trener gości.
Dzięki wygranej rezerwy Wdy zrównały się z Naprzodem punktami, ale w dwumeczu lepszy bilans ma beniaminek (u siebie wygrał 3:1).
Czytaj e-wydanie »