Robert Kwiatkowski nie będzie prezydentem Torunia
O tym, że nazwisko Roberta Kwiatkowskiego pojawiło się na samorządowej giełdzie w Toruniu, pisaliśmy już na początku stycznia br. Sam zainteresowany na naszych łamach wówczas mówił tak:
- Do wyborów jest parę miesięcy, nie wiemy co się wydarzy, sam jeszcze nie wiem co ze mną będzie. To wszystko jest jeszcze dalekie od rozstrzygnięć, ale oczywiście miło mi, że mówi się o mnie w tak korzystnym kontekście.
Nasze informacje potwierdziły się. Robert Kwiatkowski w najbliższych dniach miał ogłosić, że będzie walczył o fotel prezydenta Torunia. Tak się jednak nie stanie. W niedzielę wieczorem (18 lutego) były poseł, a wcześniej także prezes Telewizji Polskiej, poinformował, że rezygnuje ze startu w wyborach samorządowych.
- Mój stan zdrowia uniemożliwia mi start w najbliższych wyborach. Mam problemy z kręgosłupem. Ledwie chodzę - mówi nam Robert Kwiatkowski.
Zatem w walce o fotel prezydenta Torunia na razie jest dwóch kandydatów: Paweł Gulewski z Koalicji Obywatelskiej oraz Bartosz Szymański z klubu „Aktywni dla Torunia”. Wciąż chęci startu nie zadeklarował obecny prezydent Michał Zaleski.
