Kandydatura Sawiny pojawiła się dość niespodziewanie. Tuż po zwolnieniu Kanclerza (konflikt z prezesem Marianem Deringiem) największe szanse na zatrudnienie miał Sławomir Kryjom. Były pracownik Unii Leszno, a później menedżer w Unibaksie Toruń. Władze Polonii przestraszyły się jednak protestów części kibiców, dla których kandydatura Kryjoma była nie do zaakceptowania.
Z grona kandydatów odpadł też Czesław Czernicki (ostatnio w Caelum Stali Gorzów). Tu pod uwagę prezes Dering brał gównie opinie zawodników. W rozmowach przewijało się również nazwisko Jacka Woźniaka, który dwa lata temu był pierwszym trenerem ekstraligowej drużyny, a w tym sezonie dwukrotnie w trybie awaryjnym poprowadził zespół. Woźniak postanowił jednak skupić się na szkoleniu młodzieży w bydgoskim klubie.
Propozycję przyjął za to Sawina.
- Aktualna pozycja w tabeli Polonii Bydgoszcz jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Cztery punkty po trzech spotkaniach to bardzo dobry rezultat. Zmiany, które zaszły w porównaniu z rokiem poprzednim i wygrane w dwóch ważnych meczach pokazują, że skład jest taki, jak być powinien. Oceniam Polonię w samych superlatywach. Wierzę, że wspólnie będziemy walczyć o wysokie cele w ENEA Ekstralidze - przekazał za pośrednictwem klubu nowy menedżer.
Na relację z meczów Polonii i Unibaksu zapraszamy do naszego serwisu na www.pomorska.pl
Więcej w sobotnim, papierowym wydaniu "Pomorskiej"
Czytaj e-wydanie »