https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Robert Sawina szkoli... dziennikarzy

MAGDALENA ZIMNA
z lewej.
z lewej. fot. archiwum
W meczu z Lotosem Gdańsk Polonia miała dwa oblicza. Skąd słabsza końcówka meczu? Tego kibice się nie dowiedzą, bo menedżer drużyny nie zamierza im wyjaśnić.

W pierwszej części meczu Polonia wyraźnie dominowała na torze. Ale dwudziestopunktowa przewaga, jaką nasi zawodnicy mieli po 9. wyścigu, zaczęła maleć w drugiej połowie spotkania. To doprowadziło do nerwowej końcówki meczu, bo losy bonusa rozstrzygały się w ostatnim biegu.

Nie wasza sprawa!

Nerwowa atmosfera z końcówki spotkania przeniosła się na konferencję prasową. - Nie chciałbym mówić, z czego to wynikało. To jest nasza tajemnica, którą za chwilę będziemy omawiać w gronie tylko i wyłącznie zainteresowanych, a więc zawodników - skomentował Robert Sawina, menedżer drużyny. - Ja wiem, jaka jest przyczyna słabszej końcówki meczu. Wnioski na pewno wyciągniemy i na rundę finałową będziemy lepiej przygotowani.

Jeden z dziennikarzy zwrócił się do Sawiny, by ten wytłumaczył kibicom, dlaczego drużyna miała w tym meczu dwa oblicza i w końcówce straciła dużą przewagę punktową. To wzburzyło menedżera: - Ja nie wiem, o czym w ogóle ta rozmowa. Na pewno nie będę z panem dyskutował na temat wyjaśnienia czegokolwiek. Jest 50:40, mamy punkt bonusowy i nie wiem, czego wy oczekujecie? Mamy bonus czy nie mamy? - unosił się.

I zaczął atakować. - Próbuje pan włożyć jakiś kij w mrowisko? Bo nie wiem czego my tu szukamy w tej chwili. O czym my rozmawiamy?

To media są winne

Komentarz autora

Robert Sawina chyba zapomniał, że odpowiadając na pytania dziennikarzy, za ich pośrednictwem odpowiada kibicom. Tym, którzy płacą za bilety i przychodzą na stadion dopingować jego i jego podopiecznych. Nie tylko żużlowcy są więc "najbardziej zainteresowani" sytuacją w klubie. Fanom, którzy są z drużyną na dobre i na złe, słowo wyjaśnienia, czy wytłumaczenia zawiłych żużlowych niuansów się należy. Konferencje prasowe są właśnie po to, by komunikować się z tymi, którzy bezpośrednio pytań zadać nie mogą. Jeśli menedżer drużyny wymaga szacunku dla pracy swojej i swoich podopiecznych, dziennikarzy powinien traktować tak samo.

Pytania nie zrozumiał, zdaje się, również Stanisław Chomski, trener Lotosu. Bo pytanie o słabszą postawę Polonii odebrał jako atak na swoich podopiecznych. - Czuję się obrażony. Myśleliście, że przyjechały tu jakieś chłopaczki z prowincji? - ironizował. - Że z Gdańska przyjechali jacyś kelnerzy? Wbiliście sobie do głowy, że Sajfutdinowa, Walaska i Gapińskiego nikt nie pokona? Może wtedy byłoby 60:30 i bylibyście zadowoleni. To jest złośliwość. Zamiast budować atmosferę, szukacie dziury w całym. Usiądźcie na motocyklu i wtedy zobaczycie. Media mają bardzo dużo winy - oskarżał.

A Sawina pouczał dziennikarzy. - Jesteście od tego, żeby podtrzymywać dobrą atmosferę - grzmiał. - A nie szukania nie wiadomo czego. Mamy wystarczająco dużo problemów. Co, ja teraz mam mieć jakieś pretensje do Gizatullina? Na pewno wśród seniorów nie było żadnej dziury. Żadnej - podkreślał dosadnie.

Dlaczego w takim razie, w 13. wyścigu za Gizatullina posłał na tor Mikołaja Curyło? Tego się już pewnie nie dowiemy.

Dowiedzieliśmy się za to, że po konferencji to Sawinie dostało się od... zawodników. Za to, że ograniczał polewanie toru w końcówce spotkania, co sprawiło polonistom kłopoty z dopasowaniem motocykli.

Emocje były niepotrzebne

Jerzy Kanclerz, dyrektor sportowy Polonii przyznaje, że Sawinę trochę poniosło. - Zareagował zbyt nerwowo - skomentował. - Pytanie dziennikarza można jednak było odebrać tak, jakbyśmy nie zdobyli bonusa. Dlatego Robert się uniósł. Emocje były jednak niepotrzebne, bo przez to dobry wynik dwumeczu z Lotosem zszedł na dalszy plan.

A Polonia, rzeczywiście, ma się z czego cieszyć. Ma już przewagę nad pierwszym z rywali, z którym spotka się w rundzie finałowej (2 punkty za wygrany mecz i 1 za zwycięstwo w dwumeczu). Teraz to samo musi zrobić w meczach ze Startem Gniezno i GTŻ Grudziądz. Mniejsze znaczenie będą miały pozostałe spotkania z Orłem Łódź, Lokomotivem Daugavpils i ROW

Oglądaj materiał wideo ITV24 z konferencji prasowej

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zevus
kpina to sawina - taka rymowanka. słoma z butów mu wychodzi. drze pyska na ludzi w publicznym miejscu. niech się nie spodziewa szacunku od kibiców, skoro uważa ze wynik zespołu to tylko jego i zawodników sprawa. w polonii siedzi za kupę kasy, którą daje miasto. a więc i my. więc niech trzyma swoje nerwy na wodzy. trochę pokory panie "menadzer"
P
Paweł
Zgadzam się że taki artykuł to kpina, jest co najmniej stroniczy. Kibicom polecać pierw przeczytać artykuł a potem obejrzeć video z konferencji, wnioski nasuną się same.
f
fordon-byd
...naciski na konferencji nie powinny mieć miejsca,to sport nie polityka,jeżeli trener nie chce udzielać informacji,oznacza to,iż stan techniczny toru jest poufną tajemnicą,która pozwala pokonać rywala,przeciek medialny mógłby być pomocny w zwycięstwie gości,tanich sensacji też wystarczy,pieniędzy nie zabraknie,jedziemy do e-ligi,pozdrawiam...
j
jozef
sawina i cala reszta to swiete krowy. kibic ma przyjsc, zaplacic za bilet i po meczu spadac. po meczu wielki menago nie przyjdzie do kibica pogadac. kibice nie przychodza na stadion bo widza jak sie ich traktuje w tym klubie. niby sa najwaznisjsi, bo tak sie im wmawia, ale jak przyjdzie co do czego to nie ich sprawa. a potem dziwia sie ze coraz mniej ludzi na stadionie. i dobrze ze ktos w koncu im to wprost powiedzial.
b
bat
"Dowiedzieliśmy się za to, że po konferencji to Sawinie dostało się od... zawodników. Za to, że ograniczał polewanie toru w końcówce spotkania, co sprawiło polonistom kłopoty z dopasowaniem motocykli."

Przecież to sędzia zabronił polewania toru a nie trener Sawina. Na pewno Sawina robiłby źle swojej drużynie, bo chciał stracić bonus Jeśli zawodnicy mieli pretensje to jacy się pytam? To jest rzetelność dziennikarska? W ten sposób można napisać wszystko co się chce.

Generalnie ten artykuł to kpina. W innym świetle prezentuje fakty z konferencji niż było to w rzeczywistości. Proponuję obejrzeć materiał filmowy i samemu wyrobić sobie zdanie. Pytanie zadane było w sposób chamski.
G
Gość
Uważam że Robert Sawina postąpił słusznie prostując dziennikarza. Byłem w tym roku na dwóch meczach GTŻ-Lotos i Polonia-Lotos. Scenariusz meczu podobny na początku gospodarze odskakują a w drugiej połowie goście po dopasowaniu swoich motocykli gonią. Co w tym jest dziwnego co tu więcej tłumaczyć. Lotos to czołowy zespół pierwszej ligi i także chce wygrywać a jeżeli ktoś myśli że wielkość kontraktów powinna przekładać się na wynik np 65:25 to jest w błędzie.
o
olin
Ty Janusz, ty nie broń Walaska, on w ogóle nie szanuje nas kibiców.
J
Jaro
Oczywiście że Pan Sawina miał rację. A nawet jeśli nie zrozumiał to dziennikarz mógł mu wyjaśnić: " Przepraszam. Źle sformułowałem pytanie. Nie zrozumiał mnie Pan." Ale wyraźnie pytanie było takie jak zrozumiał je menager Polonii. A co do tego, że nie chciał zdradzić przyczyn słabszej postawy drużyny w końcówce. Czekają nas mecze w rundzie play-off. I trudno tu mówić przed największym przeciwnikiem z czym mamy problemy... Bo inaczej "kombinatorstwo" Gdańszczan (np. z z/z) te słabe punkty na pewno wykorzysta na własnym torze... Więc ja tu żadnych problemów z Panem Sawiną nie widzę. Zachował się jak prawdziwy trener klubu. I on dobrze wie po co tam jest i co robi.
L
Lucjan
Pan Sawina miał słuszną racje rugając dziennikarza z Tygodnika Żużlowego.Wypisujecie niejednokrotnie takie bzdury że aż strach czytać:Przydał się wam zimny prysznic.Grzesiu Walasek was też wyprostował w kilku zdaniach.Wszystko na ten temat.
J
Janusz
Niestety Pan Robert Savina miał słuszną racje rugając nędznego dziennikarza z Tygodnika Żużlowego Pana Przemysława SZ..........;Wam Dziennikarzom należą się słowne baty,które zresztą dostaliście i to tyczy się wszystkich dziennikarzy którzy wtykają nos w nie swoje srawy i drążą temat jak fanatycy.Wypisujecie Panowie niejednokrotnie takie bzdury że tylko łapać się za głowę:Wymyślacie takie historie które potem w ogóle nie mają racji bytu:Zimny prysznic przydał się wam.Oklaski dla Sawiny,i Grzesia Walaska który też sprowadził was na ziemie.Przestańcie się wtrącać w nie swoje sprawy a nikt do was nie będzie miał pretensji:Kibice mają do was coraz mniejsze zaufanie i nie zastawiajcie się kibicami.Zyczę powodzenia i bez takich wpadek dziennikarskich.Kibic Poloni.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska