Rogi obfitości

     - Teraz będziemy miały gdzie się spotykać - podkreśla przewodnicząca stowarzyszenia Zenobia Majka. Gospodynie mają do dyspozycji pomieszczenie z kuchnią na pierwszym piętrze dawnego "partyjnego domku". Zamierzają tutaj nie tylko przygotowywać potrawy na spotkania, ale także organizować kursy kulinarne i pokazy.
     Tutaj przed wojną były spotkania
     - Po kilku latach tułaczki doczekałyśmy się nowej siedziby i jesteśmy bardzo zadowolone - mówi Wiesława Weltrowska, zarazem przedstawicielka Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Brakuje jednak jeszcze niezbędnego wyposażenia - lodówki, stołów i krzeseł. Jak przypomina długoletnia przewodnicząca KGW w Tucholi Waleria Czapiewska, koło powróciło do starej siedziby. - Tutaj przed wojną się spotykało.__Tutaj odbywały się kursy i zabawy - wspomina.
     Żeby o nas pamiętali
     Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali burmistrz Edmund Kowalski i przewodniczący Rady Miejskiej Ryszard Wojciechowski. Panie sprezentowały wszystkim gościom własnoręcznie wykonane z siana rogi obfitości. - Żeby o nas pamiętali - podkreśla Majka.
     Stowarzyszenie zrzesza 118 pań z dziewięciu kół gospodyń wiejskich w: Białowieży, Bladowie, Kiełpinie, Legbądzie, Łosinach, Małym Mędromierzu, Rzepicznej, Stobnie i Tucholi. Największy problem, z którym się boryka, to brak pieniędzy jako wkład własny przy ubieganiu się o dofinansowanie. Zbyt mało też młodych rolniczek jest zainteresowanych przynależnością.