https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rok rządów Arkadiusza Fajoka. Prezydent Inowrocławia wylicza spełnione obietnice

Anna Grochowina
Podsumowujemy rok rządów prezydenta Inowrocławia Arkadiusza Fajoka. W pracach wspiera go zastępca Szymon Łepski.
Podsumowujemy rok rządów prezydenta Inowrocławia Arkadiusza Fajoka. W pracach wspiera go zastępca Szymon Łepski. Dominik Fijałkowski
Arkadiusz Fajok został zaprzysiężony na prezydenta Inowrocławia 7 maja 2024 roku. To oznacza, że minął już rok, odkąd przejął stery w mieście. Włodarz w rozmowie z nami podsumowuje 12 miesięcy pracy w Ratuszu.

- Co uważa pan za swój największy sukces w roli prezydenta?

Arkadiusz Fajok: - Mówiąc o sukcesach minionego roku, potrzeba nieco szerszej odpowiedzi. Idąc do wyborów, deklarowałem mieszkańcom otwarty gabinet prezydenta. Przez ostatni rok zarówno ja, jak i moi zastępcy przyjęliśmy wielu inowrocławian i gości. Podczas rozmów nasi mieszkańcy podkreślali wielokrotnie, że właśnie tego potrzebowali – dialogu, współpracy i wysłuchania. Podobnie w kategoriach sukcesu trzeba rozpatrywać nawiązanie po wielu latach normalnej i przede wszystkim konstruktywnej współpracy z najbliższymi naszemu miastu samorządami, mianowicie z Powiatem Inowrocławskim i Gminą Inowrocław. Pozytywnie oceniam również współpracę z Marszałkiem Województwa Kujawsko-Pomorskiego Piotrem Całbeckim, co przynosi wymierne efekty w zakresie wspólnych inicjatyw i projektów służących mieszkańcom.

Niewątpliwie szybkie przywrócenie Budżetu Obywatelskiego, tak aby mieszkańcy mogli decydować o najważniejszych projektach na swoich osiedlach oraz w przestrzeni ogólnomiejskiej to działanie, na które także czekali inowrocławianie.
Od 1 czerwca zgodnie z moją obietnicą wyborczą mieszkańcy Inowrocławia będą mogli korzystać z bezpłatnej komunikacji miejskiej. Tym samym polepszamy komfort życia naszych mieszkańców, poprawi się dostępność, bezpieczeństwo na drogach oraz stan naszego środowiska.

Zdecydowana większość podatków pozostała na niezmienionym poziomie, choć większość gmin takich podwyżek dokonała. Znieśliśmy opłatę od posiadania psów, a opłata za wywóz odpadów pomimo stale rosnących kosztów pozostała na niezmienionym poziomie 32 zł, dla porównania opłata ta w gminie Inowrocław wynosi 42 zł, w Janikowie 40 zł, Kruszwicy 39 zł. Dziś z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że mamy najtańszy odbiór odpadów w powiecie i jeden z najtańszych w województwie.

Jeszcze w tym roku chcielibyśmy ogłosić przetarg na budowę wielofunkcyjnego, krytego lodowiska, które latem miałoby służyć jako miejsce aktywności letnich.
Wreszcie dobiegają ku końcowi procedury związane z modernizacją i rozbudową ulicy Magazynowej oraz odkrytego basenu. Liczę, że w ciągu 2 lat Inowrocław będzie miał kolejny piękny obiekt w postaci wielofunkcyjnego parku wodnego.

Modernizujemy i budujemy nowe obiekty przy miejskich szkołach. W końcu powstaje boisko przy SP10.

Z powodzeniem realizujemy także projekty zapoczątkowane w poprzedniej kadencji, modernizując chociażby transport miejski.

Przy przeorganizowaniu pracy urzędu i współpracy z wojewodą udało się przywrócić działalność tak oczekiwanego Biura Paszportowego.

- Co okazało się do tej pory największym wyzwaniem?

AF: - Niestety największym wyzwaniem jest brak odpowiednich środków na inwestycje i rozwój. Nie ukrywam, że liczyłem na dużo większe możliwości pozyskania środków z budżetu państwa. Tych środków ciągle brakuje, a bez nich nie możemy mówić o rozwoju, na którym mi bardzo zależy. Podejmuję działania i proszę o wsparcie naszych parlamentarzystów, ale na razie bez efektów.

Kolejnym wyzwaniem jest usprawnienie działania administracji miejskiej oraz działalności spółek. Racjonalizujemy wydatki. Zdaję sobie sprawę, że jest tutaj wiele obszarów, które wymagają zmian, chociażby w zakresie poprawy czystości w mieście czy bezpieczeństwa naszych mieszkańców. Mam nadzieję, że wkrótce mieszkańcy zauważą istotną różnicę w tych obszarach. Podjąłem decyzję, że od 5 maja Straż Miejska będzie miała swoje posterunki zlokalizowane w pięciu inowrocławskich szkołach podstawowych, a patrole piesze będą w rejonach wszystkich inowrocławskich osiedli. Musimy być bliżej mieszkańców i służyć im pomocą w każdym momencie.

- Decyzja dotycząca spalarni zapadnie pół roku później, niż pierwotnie zakładano. Czy kolejne miesiące analiz przynoszą nowe fakty?

AF: - Wyroki sądów, opinie ekspertów w tej sprawie, zwłaszcza co do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, są bardzo różne. Instytucje opiniujące wpływ na środowisko wydały opinie pozytywne. Można to jasno powiedzieć, że to najbardziej skomplikowana i trudna decyzja w ponad 30-letniej historii naszego samorządu. Mam wrażenie, że właśnie dlatego moi poprzednicy, chcieli przekazać tę sprawę do rozpatrzenia innej gminie, a potem przeciągali jej wydanie. Dlatego chciałem bardzo szeroko skonsultować ten projekt, który budzi olbrzymie emocje społeczne po stronie przeciwników, jak i zwolenników. Podając kolejne terminy ostatecznego rozstrzygnięcia, nikt nie działa opieszale czy destrukcyjnie. Chodzi tylko o rzetelną analizę dokumentacji oraz wyczerpanie wszelkich narzędzi, aby podjąć decyzję zgodną z prawem.

- Czy jest pan w stanie reagować na liczne pytania mieszkańców pojawiające się w wiadomościach prywatnych i w komentarzach publikowanych w mediach społecznościowych?

AF: - Tak jak obiecałem, staram się odpowiadać na każdą wiadomość czy komentarz, jednocześnie musimy mieć świadomość, że poza pełnieniem zaszczytnej funkcji Prezydenta Miasta Inowrocławia mam także rodzinę i dzieci, które wymagają troski i zainteresowania taty. Na szczęście mam wyrozumiałą żonę, która wspiera mnie w pracy na rzecz mieszkańców.

Chcę być blisko mieszkańców, uczestnicząc w wielu wydarzeniach. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie mogę być wszędzie i z każdym z osobna porozmawiać, ale naprawdę staram się być do dyspozycji inowrocławianek i inowrocławian i rozwiązywać ich problemy.

- Czy ankieta przeprowadzona wśród mieszkańców dotycząca wyboru gwiazd muzyki okazała się pomocna przy planowaniu zbliżających się Dni Inowrocławia?

AF: - Od początku urzędowania pokazuję, że mieszkańcy są dla mnie najważniejsi i to oni powinni mieć większy wpływ na rozwój naszego miasta. Moim zdaniem każda szersza konsultacja jest więcej warta niż decyzje zapadające w małym gronie. Wybór gwiazd na Dni Inowrocławia to może drobna sprawa, ale właśnie w taki sposób chcę pokazać urzędnikom, jak można podejmować decyzje i współpracować z lokalną społecznością. Wielką sprawą jest budżet obywatelski, na który w tym roku zwiększamy środki. Lada dzień ogłosimy nabory do rad społecznych przy prezydencie. Mowa tu o Radzie Kobiet, Radzie Gospodarczej, Radzie Estetyki oraz Radzie ds. Dostępności, do uczestnictwa, w których serdecznie zapraszam. Inowrocławianie muszą mieć realny wpływ na to, co dzieje się w mieście i ich najbliższym otoczeniu. Dzięki temu wspólnie chcemy budować między sobą mosty, a nie mury…

- Ratusz deklaruje, że jest otwarty na dialog z politykami KO. Czy pan prezydent jako pierwszy wychodził z inicjatywą współpracy? Jeśli tak, to w jakich okolicznościach i z jaką reakcją się spotkał?

AF: - Od samego początku otwarcie zachęcałem i nadal zachęcam wszystkich do szeroko rozumianej współpracy na rzecz naszego miasta i jego mieszkańców. Inowrocławianie na to zdecydowanie zasługują. Ta oferta o dialogu i wspólnej pracy jest z mojej strony nadal aktualna. Nic na ten temat się nie zmieniło. Mój gabinet jest naprawdę otwarty dla wszystkich, bez wyjątku. Próby upolityczniania mojej osoby do niczego nie prowadzą i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Moja niezależność polega na tym, że rozmawiam ze wszystkimi i nie mam zamiaru tego zmieniać. Niepokojące jednak pozostają zachowania lokalnych działaczy PO.

Ostatnio odbywam coraz więcej rozmów z mieszkańcami z różnych środowisk, którzy sami sygnalizują, że zachowanie lokalnych liderów z PO jest skandaliczne. Mają dość polityki i ciągłej agresji z ich strony. Mówią o hejcie i mowie nienawiści, która nie prowadzi do niczego dobrego. Mówią mi, że nie można akceptować takiego zachowania i na moim miejscu zaczęliby stanowczo odwzajemniać tę agresję. Jednak kompletnie mi na tym nie zależy. Uznałem, że szkoda mi czasu na odpowiadanie na ciągłe i bezpodstawne zarzuty. Nie jestem w stanie zrozumieć tego zachowania, bo wystartowałem w wyborach na prezydenta Inowrocławia nie przeciwko komuś, a po to, by zrobić coś dobrego dla mojego miasta i jego mieszkańców. Politycy PO już w trakcie kampanii brutalnie mnie atakowali, dzisiaj potrafią opłacać reklamy na Facebooku, w których mnie krytykują. Natomiast ja ciągle mam wyciągniętą rękę do każdego ugrupowania, nawet do nich. Zwyczajnie nie chcę dzielić, a łączyć wszystkich dla wspólnej sprawy. Bycie prezydentem, radnym to nie praca, to służba. Tak to postrzegam od pierwszego dnia mojej obecności w ratuszu. Przypomnę tylko, że pierwszą propozycję współpracy złożyłem właśnie działaczom PO zaraz po wyborach, dokładnie mojemu kontrkandydatowi Panu Wojciechowi Piniewskiemu. Propozycja ta została odrzucona bezwarunkowo, ponieważ nie widział on możliwości współpracy ze wszystkimi radnymi, zwłaszcza tymi z PiS.

Nie mogliśmy czekać w nieskończoność. Paradoksalnie większość z jedenastu radnych PO widząc jaką politykę uprawia się w ich ugrupowaniu, postanowiła nawiązać współpracę ze mną i moim środowiskiem. Jestem im za to bardzo wdzięczny, bo to ludzie, którzy rozumieją, jak ważna jest konstruktywna współpraca. Chcą współpracować z każdym, komu zależy na rozwoju miasta bez względu na przynależność partyjną czy klubową i to cenię w nich najbardziej. Tak jak zaznaczyłem wcześniej. Nadal podtrzymuję pełną gotowość do współpracy dla dobra Inowrocławia. Jestem do dyspozycji.

- Jest pan prezydentem od roku. Czy wciąż wychodzi pan z założenia, że nie uprawia polityki, decydując o losach miasta?

AF: - Tak, dalej jestem zdania, że w samorządzie nie powinno uprawiać się polityki. Na poziomie lokalnym powinniśmy współpracować ponad podziałami i cieszę się, że obecna większość w radzie miejskiej doskonale to rozumie, a są to przecież ludzie o różnych poglądach politycznych. W moim gabinecie przez ostatni rok gościłem posłów, senatorów i samorządowców ze wszystkich opcji politycznych. Przypomnę, że to właśnie w naszym ratuszu odbyło się pierwsze historyczne, wyjazdowe posiedzenie Zespołu Parlamentarnego, w którym uczestniczyli politycy wszystkich opcji. Mówiliśmy o sprawach ważnych dla naszego miasta i regionu. To pokazało, że praca ponad wszelkimi podziałami przynosi zamierzone efekty. Polityków wybieramy w wyborach parlamentarnych jako naszych reprezentantów. Niestety, obecna opozycja, nieustanie mnie atakuje, próbuję robić ze mnie działacza partyjnego, a ilość rozpuszczanych plotek, fake newsów i pomówień jest porażająca. Zresztą robią to sukcesywnie od kampanii wyborczej. W tym wypadku jednak nie mówimy o polityce, a raczej indywidualnej, destrukcyjnej traumie po przegranych, przypomnę, demokratycznych wyborach.

- Który z postulatów planuje pan zrealizować w najbliższym czasie?

AF: - Już w maju rozpoczynamy program mediacji szkolnych i rówieśniczych. Zaczynamy współpracę z inowrocławską młodzieżą oraz seniorami na wielu płaszczyznach. Uatrakcyjniamy dla nich ofertę Kujawskiego Centrum Kultury oraz Ośrodka Sportu i Rekreacji w Inowrocławiu m.in. poprzez stworzenie przestrzeni dla tych środowisk w Niebieskiej Kamienicy przy ul. Kasztelańskiej, organizację imprez kulturalnych i sportowych czy zagospodarowanie terenu jeszcze tego lata w okolicach grillowiska w nowej części Solanek, gdzie powstanie piękna scena i strefa wypoczynku dla inowrocławian.

Na pewno priorytetem jest budowa krytego lodowiska oraz odkrytego basenu, na który od lat czekają nasi mieszkańcy.

Zależy nam także na budownictwie mieszkaniowym oraz współpracy z inowrocławskimi przedsiębiorcami.

Bez wątpienia nadal będę mocno lobbował o skomunikowanie Inowrocławia z siecią dróg szybkiego ruchu, aby nasze miasto stało się bardziej atrakcyjne pod względem potencjalnych inwestycji. Uważam, że projekt Via Pomerania jest dla nas bardzo realny i zarazem kluczowy. Bez dróg ciężko nam będzie mówić o rozwoju, szczególnie tym gospodarczym. Chciałbym także dalej zacieśniać współpracę z Marszałkiem Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Starostą Inowrocławskim i włodarzami okolicznych gmin. Musimy pozyskiwać środki zewnętrzne na nowe inwestycje i na tym też bardzo się skupiamy. Nadal liczę na lepszą współpracę z naszymi parlamentarzystami.

- Który kandydat na prezydenta RP może liczyć na pana poparcie w majowych wyborach i dlaczego?

AF: - Trzymając się zasady, że jestem prezydentem bezpartyjnym, nie wskażę żadnego z kandydatów. Jednakże cieszę się, że większość z kandydatów odwiedziła Inowrocław. To oznacza, że każdy z nich zabiega o poparcie mieszkańców naszego miasta. Większość także zadeklarowała wsparcie dla mojej inicjatywy przedłużenia drogi Via Pomerania do Inowrocławia, co pozwala nam z optymizmem patrzeć w przyszłość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Simion wygrywa I turę wyborów w Rumunii

Komentarze 1

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

M
MIkołaj
Brawo. Zapowiedział i robi i się miasto rozwija.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska