Na Polańskim spoczywa zarzut kontaktów płciowych z osobą nieletnią. Dzisiaj został aresztowany w Szwajcarii na polecenie policji USA.
Przypomnijmy, do stosunku z nieletnią, Samanthą Geimer, doszło przed ponad 30 laty w Stanach Zjednoczonych. W 1977-mym roku, reżyser został oskarżony o gwałt na 13-letniej dziewczynce. Tuż przed ogłoszeniem wyroku, Roman Polański wyjechał jednak ze Stanów Zjednoczonych do Paryża.
Nie przyjechał też, bojąc się aresztowania w USA, by odebrać Oscara przyznanego mu w 2003 roku za "Pianistę".
"On przyznał się do winy, do nielegalnego stosunku seksualnego z nieletnią. Ale przed ogłoszeniem wysokości kary uciekł. Dlatego jest uważany za zbiega i zostanie aresztowany. Jeśli to nastąpi, sędzia wymierzy wyrok" - ostrzegała przed laty Jane Robinson, rzeczniczka prasowa prokuratora okręgowego w Los Angeles.
Za stosunek seksualny z nieletnią, Romanowi Polańskiemu grozi wyrok do 20-tu lat więzienia
W 2008 roku Geimer wystąpiła do sądu o umorzenie sprawy, jednak w maju 2009 roku sąd w Los Angeles odrzucił ten wniosek. Dorosła już od Samantha Geimer przyznała, że seks odbył się za przyzwoleniem.
W Szwajcarii Polański miał odebrać nagrodę. W związku z zatrzymaniem ceremonia wręczenia reżyserowi nagrody za całokształt twórczości podczas festiwalu filmowego w Zurychu została odłożona na późniejszy termin.
Dyrekcja szwajcarskiego festiwalu filmowego na oficjalnej stronie internetowej wyraziła zaskoczenie i zaniepokojenie zaistniałą sytuacją. Organizatorzy postanowili, że zaplanowana na dziś uroczystość poświęcona reżyserowi odbędzie się, ale samo wręczenie nagrody za całokształt pracy twórczej zostało przełożone na późniejszy termin.