https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rośnie las

Antoni Tojza wbija gwóźdź do drzewca  sztandaru.
Antoni Tojza wbija gwóźdź do drzewca sztandaru. Aleksander Knitter
W piątek w leśnictwie Chłopigost uroczyście obchodzono 75-lecie Nadleśnictwa Runowo Krajeńskie. W runowskie lasy zjechał nawet wojewoda kujawsko-pomorski, by pogratulować leśnikom.

     Przy pięknej pogodzie na leśnej polanie mszę świętą odprawili ks. kapelan Gracjan Nagierski i proboszcz runowskiej parafii ks. Zygmunt Kolet. - Taki jubileusz to dzień zadumy nad przeszłością i przyszłością - mówił ks. Nagierski. - To wy, leśnicy, dbacie o to miejsce, a las jest wam wdzięczny za tę posługę.
     Ze sztandarem
     
Z okazji jubileuszu leśnicy z Runowa otrzymali sztandar, który najpierw został poświęcony, następnie gwoździe do drzewca wbili dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu Feliks Jerzy Czajkowski, nadleśniczy Runowa Antoni Tojza, starosta sępoleński Stanisław Drozdowski, burmistrz Więcborka Andrzej Marach, ks. Gracjan Nagierski i leśnik senior Stanisław Zomkowski.
     Historia w pigułce
     
Dzieje Nadleśnictwa od czasów przedwojennych, gdy były tu reprezentacyjne tereny łowieckie z letnią rezydencją prezydenta RP, aż do czasów współczesnych przypomniał Antoni Tojza. Dziś leśnicy gospodarują na 12 tys. 528 ha, mają dwa obręby w Runowie i Sośnie, jedno gospodarstwo szkółkarskie oraz obwód hodowlano-łowiecki. Są dumni, że zalesili 678 ha. - Dziękuję tym, którzy zawsze mieli serce do tej pracy, ale już odeszli - mówił Tojza. - I tym, którzy teraz kochają tę robotę.
     Pochwały i prezenty
     
Komplementów nie szczędził dyrektor RDLP w Toruniu Feliks Czajkowski: - Te piękne lasy dobrze świadczą o waszej pracy - chwalił. - Macie tu bogaty drzewostan, a Nadleśnictwo jest sprawnie i dobrze zarządzane. Widać, że jest w dobrych rękach. W nagrodę nadałem wam sztandar, ufundowałem też puchar.
     Pochwał i słów uznania było dużo więcej. Ustawiła się spora kolejka z mowami i prezentami, a byli w niej i wojewoda Romuald Kosieniak, i wicemarszałek Jan Szopiński, starostowie, burmistrzowie, przedstawiciele Polskiego Związku Łowieckiego, innych instytucji i organizacji.
     Biesiada pod parasolami
     
Uroczystość uświetniła orkiestra z tucholskiego "leśnika" pod batutą Mirosława Pałczyńskiego. Dyrektorka Zespołu Szkół Leśnych i Agrotechnicznych w Tucholi Regina Wrębel nie kryła wzruszenia: - Te drzewa kołysały mnie w dzieciństwie do snu - wspominała. - A pan nadleśniczy jest absolwentem pierwszego rocznika naszej szkoły.
     Niebiosa nie były zbyt łaskawe, bo po mszy pokropiło i biesiada przeniosła się pod parasole, a zabawa trwała do białego rana.
     MARIA EICHLER
     

     

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska