Testową jazdę wokół Jeziora Charzykowskiego zaliczyło też stowarzyszenie "Wspólna Ziemia", które opisało swoją wycieczkę wraz z krytycznymi uwagami i dokumentacją zdjęciową.
I o dziwo, wójt Zbigniew Szczepański, gdy się z tymi uwagami zapoznał, nie odsądził autorów od czci i wiary, ba - przyznał nawet że niektóre spostrzeżenia są słuszne. - Podoba mi się taka forma publicznej dyskusji - stwierdził.
Przeczytaj: Stowarzyszenie Projekt Chojnicka Samorządność idzie po władzę
Przewija się w dyskusjach o ścieżkach rowerowych wokół jeziora temat ekstremalnego odcinka łąki przy Wolności. - Ja się tam porządnie zmachałam - mówi jedna z Czytelniczek. - Ale super, jeden taki odcinek może być, da się wytrzymać.
W urzędzie jeszcze nie wiedzą do końca, czy pozostawią ten fragment w niezmienionej postaci, czy jednak coś z nim zrobią. - Może jeden taki dla wytrwałych powinien być - zastanawia się wójt.
Nie podlega też dyskusji to, że generalnie nawierzchnia szutrowa spełnia swoją rolę, ale będzie tak nadal tylko pod warunkiem, że będzie systematycznie konserwowana i naprawiana. Były już wstępne rozmowy o tym z firmą Marbruk.
Czytaj więcej:
Przy wylocie z Charzyków w stronę Funki jest piękna ścieżka rowerowa, ale nie ma traktu dla pieszychInformowaliśmy już o braku chodnika w ciągu ścieżki rowerowej przy ul. Długiej w Charzykowach i też są zapewnienia, że coś z tym fantem trzeba będzie zrobić. Tak samo jak z niebezpiecznym przejściem dla rowerzystów w Starym Młynie i przy ujściu Strugi Siedmiu Jezior. W tym ostatnim przypadku wiadomo, że dojdzie do poszerzenia pasa drogowego, a ruch rowerzystów ma być puszczony lewą stroną. Gmina pomoże starostwu sfinansować tę inwestycję.
Czytaj e-wydanie »