MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rowerzyści protestują. Nie chcą stawać na zielonym

(M)
Pomysł zmian w Prawie o ruchu drogowym wywołał prawdziwą burzę wśród rowerzystów
Pomysł zmian w Prawie o ruchu drogowym wywołał prawdziwą burzę wśród rowerzystów Jarosław Pruss
Czytelnicy zasadniczo nie zgadzają się z poselskim pomysłem ograniczenia praw cyklistom. Niektórzy uważają go za absurdalny. Internauta z Holandii przypomina, że tam rowerzyści naprawdę czują się bezpieczni, bo kierowcy na nich uważają.

Poseł Beata Bublewicz (PO), przewodnicząca parlamentarnego zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego, proponuje by kierujący rowerem zatrzymywał się przed wjazdem na przejazd dla rowerzystów. Także wówczas, gdy wyświetlany jest dla niego sygnał zielony. Będzie mógł na niego wjechać dopiero po upewnieniu się, że samochód czy motocykl ustępuje mu pierwszeństwa.

Pomysł zmian w Prawie o ruchu drogowym wywołał prawdziwą burzę. Publikujemy tylko kilka z kilkudziesięciu głosów.

Przeczytaj także:Czy rowerzysta będzie musiał zatrzymać się przed zielonym

- Powiem szczerze, że mnie zatkało. Taki pomysł to absurd - uważa Rajmund Ratajczak, prezes Bydgoskiego Klubu Turystyki Rowerowej "Turkole" PTTK w Bydgoszczy. - Owszem, niektórzy rowerzyści może jeżdżą zbyt szybko, może nie zwalniają przed przejazdami, ale to nie powód, by za to karać wszystkich. Natomiast zdecydowanie powinno się apelować do ich rozwagi.

Internauta Bolek z Holandii pisze na naszym forum, że w jego obecnym kraju rowerzyści mogą naprawdę czuć się bezpieczni - na drodze dla rowerów i na skrzyżowaniu. Kierowcy uważają na rowerzystów. Jeśli auto ,,stuknie" rowerzystę, to choćby ten się zagapił, zawsze winny będzie kierowca. Pomysł zatrzymywania się rowerzysty przed zielonym światłem internauta uważa za niedorzeczny.

Epi 56: - Dziwne. Przecież jak pieszy czy rowerzysta ma zielone światło, to czerwone światło ma kierowca samochodu i jego obowiązkiem jest zatrzymać bez względu na to, czy ktoś akurat przechodzi na przejściu czy nie!

Glomar: - Tylko w Polsce absurdy mają pierwszeństwo, a wybrani posłowie w tym się prześcigają.
Zdaniem internauty ,,Rowerzysta", głupota goni głupotę, a my za nią płacimy. To chore, żeby zatrzymać się przed zielonym światłem. Trzeba dawać większe mandaty kierowcom, a nie kopać i tak skopanego i leżącego bezbronnego. Zapewnia, że nie będzie się zatrzymywał.

Kujawiak: - Niech lepiej pani poseł Bublewicz zamiast wymyślać prawne buble zajmie się likwidacją prawdziwych zagrożeń, takich jak zielone strzałki w prawo, które pozwalają skręcać nawet jeżeli kierowca ma czerwone. Dość terroru samochodziarzy!

Dzidek: - To jest bardzo dobry pomysł. Rowerzyści w pełnym pędzie wjeżdżają przed skręcające samochody. A przejeżdżanie przez przejście dla pieszych jest na porządku dziennym. Także jeżdżenie po chodnikach zamiast po jezdni (jeżeli nie ma ścieżki rowerowej). Straż Miejska raczej nie zwraca na to uwagi!

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska