www.pomorska.pl/inowroclaw
Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw
Potrafił uderzyć ją pięścią w twarz. I to nie raz. Rozbił jej głowę, uszkodził nos, rozciął wargę.
- Gdy urodziłam, nic się nie zmieniło. Robił w domu melinę. Rozlewał wino na podłodze. Wszędzie walały się pety i rozbite szklanki. Wstawałam o czwartej rano, paliłam w piecu, sprzątałam, a on znowu robił melinę. I znów mnie bił. On robił bałagan, ja sprzątałam i za to też dostawałam. Wyzywał mnie od najgorszych - wspomina pani Halina, mama Kacperka.
W końcu trafiła do jaksickiego ośrodka. - Chcę tu być jak najdłużej. On do mnie przyjeżdża. Przywozi prezenty. Stara się nas odzyskać. Zaczął nawet terapie odwykową. Podobno nie pije - wylicza.
Pewnie do niego wróci. Już kilka razy uciekała. Zawsze wracała i zawsze tego żałowała. Teraz potrzebuje więcej czasu na podjęcie decyzji. Jeszcze nie jest pewna, jak postąpi.
- Ja go kocham - wyznaje.
- Chce pani wrócić do kogoś, kto panią bije? - pytam z niedowierzaniem.
- No kocham go... niestety - tłumaczy.
Lepsze warunki
Każda z kobiet, która trafia do Specjalistycznego Ośrodka wspierania Ofiar Przemocy w Rodzinie w Jaksicach przywozi ze sobą własna historię. Nie każda chce się nią dzielić z innymi. Do końca ubiegłego roku kobiety bite przez swych mężów trafiały do Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Inowrocławiu. Od stycznia hostel został przeniesiony do Jaksic.
W Inowrocławiu były tylko dwa pokoje. W Jaksicach jest ich dwa razy więcej. Do inowrocławskiej placówki trafiały tylko kobiety. W Jaksicach schronienie mogą znaleźć również mężczyźni.
- Tak. Mężczyźni też bywają ofiarami przemocy - tłumaczy widząc moje zdziwienie Rafał Walter, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Inowrocławiu.
- W ubiegłym roku aż trzech mężczyzn prosiło nas o schronienie. Musieliśmy ich odesłać, gdyż inowrocławski ośrodek nie był do tego przystosowany. W Jaksicach jest już inaczej - dodaje.
24 godziny na dobę
Jaksicki SOW czynny jest całą dobę. To jednak nie tylko hostel. "Klienci" objęci są specjalistyczną opieką psychologiczną, socjalną i pedagogiczną. Bezpłatnie mogą korzystać z usług prawnika i lekarza specjalisty. SOW prowadzi również specjalny program dla sprawców przemocy.
- Na razie prowadzimy go w areszcie śledczym w Inowrocławiu. Głównym celem tego programu jest to, by mężczyźni, którzy znęcali się nad kobietami zdecydowali się przyjąć odpowiedzialność za to, co robili - tłumaczy Zbigniew Blinkiewicz - kierownik SOW-u, a psycholog Beata Dankowska dodaje:
- Największą trudnością pracy ze sprawcami jest to, by uświadomili sobie, że mają wpływ na swoje postępowanie. Oni muszą zrozumieć, że mogą się zmienić. Często jednak sami siebie nie rozumieją. Przepraszają i znowu biją. I tak nieustannie.
SOW chętnie pomoże zarówno osobom poszkodowanym, jak i sprawcom. Bijesz? Nie czekają, aż cię zamkną. Zadzwoń: tel. 52 357 89 32.