Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa "Pomorskiej". Jesteśmy potęgą węglową, na to stawiajmy!

Rozmawiała: Monika Smól
Jarosław Pająkowski nie wierzy, że to u nas stanie elektrownia
Jarosław Pająkowski nie wierzy, że to u nas stanie elektrownia Fot. Monika Smól/arch.
Rozmowa z Jarosławem Pająkowskim dyrektorem Zespół Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego

- Za kilka lat będziemy drżeć o zdrowie z powodu elektrowni jądrowej w gminie Chełmno?
- Daję 3-5 procent, że jako lokalizację wybrane zostaną te okolice. Chcemy wprawdzie zwiększyć w kraju bezpieczeństwo energetyczne, ale tendencje światowe są inne.Kilkanaście lat temu przeprowadzono restrukturyzację górnictwa, a teraz rozważa się "reaktywację" kilku zalanych kopalni.
- Ale mówi się o elektrowniach, dwie w kraju mają powstać. Niepewne jest tylko to, gdzie?
- Na pewno wybiorą miejsce, do którego jest przyzwoity i bezpieczny dojazd, gdzie można schładzać piece reaktorów, gdzie jest możliwość pozbycia się dużej ilości ciepłej wody. U nas można by ją odprowadzać do Wisły.Niby wszystko OKk, ale niezupełnie. Inwestor będzie musiał wykazać, że jego działanie nie ma wpływu na obszary Natura 2000, a jeśli miałoby - to w jaki sposób zrekompensuje przyrodzie ten negatywny wpływ. Jak mógłby to zrobić - nie mam pomysłu. A kolidowałoby to z unijnymi przepisami.
- Stawianie elektrowni atomowych to dobry pomysł?
- Kraje o wysokim poziomie produkcji energii z elektrowni atomowych, jak Francja, powoli odchodzą od tego.
- Jakie byłyby lepsze metody?
- Myśli się o przetwarzaniu węgla w gaz. To drogie, ale z czasem będzie taniało. Podobno mamy dość duże złoża gazu przy wschodniej granicy. Nie wiercono tam, gdyż wschodni sąsiedzi zapowiadali, że jeśli gaz znajdziemy, to będzie ich. Niemieckie opracowania dot. rozwoju energetyki w Europie Środkowej wykazują, że powinniśmy być potęgą w geotermii.
- A energia z wiatraków?
- Nie wystarczy postawić jeden wiatrak, by się kręcił. W Niemczech państwo umożliwiało otrzymanie korzystnych kredytów na te inwestycje, zapewniało zbyt energii. Jednak wartość rynkowa gruntów w promieniu kilometra i więcej znacznie spadała, z trudem wszystko się bilansowało. Poza tym, postawienie wiatraka to jak pałacu kultury w polu.
- Na co by pan postawił, jak zwiększyć produkcję energii?
- Jesteśmy potęgą węglową, więc na modernizację istniejących kotłów w elektrociepłowniach, wykorzystanie nowych technologii spalania. Nie bez znaczenia jest rola małych elektrowni wodnych na rzekach i strumieniach. Przed wojną było 10 tys. małych siłowni wodnych w Polsce, teraz jest ich niespełna tysiąc.
- Podobno dzięki elektrowni atomowej ludzie znaleźliby pracę.
- Kadra specjalistów nie pochodziłaby nawet z Polski, nie mówiąc o regionie, bo inżynierów z zakresu energetyki jądrowej u nas się u nie kształci. Byliby to zatem "dżentelmeni z desantu". Mimo trudnych dywagacji wierzę, że rozwój nowych technologii, jak silniki wodorowe i fotoogniwa pozwolą nam w przyszłości powoli rezygnować z konwencjonalnych źródeł energii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska